Czy Murtagh się nawróci?

Wysłany: Wto 22:36, 07 Mar 2006

-Murtagh € III Tom <=> † Paolini
Właśnie skończyłam odrabiać matmę. To widać, chyba. :ym:

Wysłany: Wto 22:43, 07 Mar 2006

nienawidze logiki

a teraz przerabiam funkcje kwadratowa po tygodniu choroby i nic nie rozumiem.

Wysłany: Wto 23:51, 07 Mar 2006

znam ten bol..KAtze naprawde ladnie to napisalas...nagrode jej szybko..
a tak poza tym to tak zgadzam sie..
.dobra sprecyzuje moja wypowiedz niech Murt sie nawroci i zrobi mord na wrogach hahahaahah!!!

Wysłany: Czw 14:38, 09 Mar 2006

Murtagh po prostu MUSI się nawrócić. A to propozycje na temat jego przyszłosci:
1 Galb umrze i przysiega straci moc
2 Eragon lub ktos inny go zabije

3 Eragon i elfy zdejmą z niego czar i pomoze zabic Galba

4 a' la gwiezdne wojny - Galb i Eragon będą walczyc, król bedzie chciał zabic Eragona ale Murtagh mu nie pozwoli, zabije go ale sam umrze

Wysłany: Czw 14:53, 09 Mar 2006

Ja też coś podobnego pisałam w zeszycie od anglika, ale na temat sposobów zdjęcia z niego przysięgi.
Sposoby uwolnienia Murtagha.
1. Zabicie Galba ^przeżycie własne 0%, przeżycie Murta 95%(gdyż będzie musiał bronić swego pana)
2. Uszkodliwienie Murtagha i nałożenie na niego potężnych zaklęć ochronnych, po czym zabicie Galba ^przeżycie własne 0%, przeżycie Murta 100%
3. (Wersja (chyba) tylko dla kobiet) Rozkochanie w sobie Galba, zmuszenie go do zdjęcia przysięgi i wyczyszczenie mu pamięci ^przeżycie własne 50%+obleśny kochanek, przeżycie Murta 50% (możliwość ponownej niewoli)
4. Zmuszenie Galba do zdjęcia przysięgi ^przeżycie własne 5%, przeżycie Murta 85% (możliwość ponownej niewoli)
5. Zabicie Murta ^przeżycie własne 25% przeżycie Murta 0%
6. Obezwładnienie Murta silnym zaklęciem i ukrycie go ^przeżycie własne 99,9% przeżycie Murta 10%.

To które wybieramy?

Wysłany: Czw 15:39, 09 Mar 2006

Ten punkt, gdzie Murtagh przeżyje.

Wysłany: Czw 15:53, 09 Mar 2006

A niema czegos z elva??

no dobra niech wam bedzie ja terz wybieram Murtagh zyje na 100%

Wysłany: Czw 17:03, 09 Mar 2006

Wybieram nagrodę gwarantowaną - Murtagh jest choroniony potężnymi zaklęciami dwóch tajemniczych Druidek, a Galb zostaje zabity szybkim zaklęciem prosto w serce, rzuconym nad ramieniem broniącego go Murtagha. :ym:

Wysłany: Czw 20:01, 09 Mar 2006

Moich sióstr w to nie mieszaj!!!

Gość

A według mnie Murtagh`a nie obowiązuje ta przysięga bo to normalne że wymuszona przysięga nie ma mocy i koniec.... w każdym bądź razie w trzeciej części Murtagh na pewno będzie po stronie Eragona i całej ferajny :ym:

Wysłany: Czw 20:12, 09 Mar 2006

raczej nie, nie wiem

Wysłany: Czw 20:14, 09 Mar 2006

Obowiązuje nie bój ty się...
Jeśli ktoś przykłada ci lufę do łba i każe coś podpisać, a ty podpisujesz to podpis jest ważny, bo jak udowodnisz, że ktoś cię zmusił? A w 3 części się zobaczy.

Wysłany: Czw 20:15, 09 Mar 2006

NIe byłabym tego taka pewna, Mikros...
Ej, Roper, od kiedy Ty nam możesz mówić, co możemy robić, a co nie? :ym:

I tak właściwie, od kiedy jesteśmy rodzeństwem? Ja i Kelpie? A szczególnie Ty i MY...? :szok:

Wysłany: Czw 20:18, 09 Mar 2006

Mówiłem o Druidkach...

Wysłany: Czw 20:23, 09 Mar 2006

to one sa tymi Druidkami

Wysłany: Czw 20:27, 09 Mar 2006

No jeśli tok to przepraszam. jednak zbyt długo byłem w osadzie Elementalistów i nie pokazałem się u Druidów, mój błąd.

Wysłany: Czw 20:54, 09 Mar 2006

Błąd wybaczony, chociaż i tak nie wiem osochozi...

Wysłany: Czw 22:29, 09 Mar 2006

no i pieknie widze ze i tak wszystko zostanie w rodzinie jak sie zwyklo mawiac...a nawet wiecej powiekrzyla nam sie ta rodzina :buhaha:

Wysłany: Pią 15:58, 10 Mar 2006

Murtagh musi przeżyć i być starym, dobrym Murtem.
Może niewiele wniosłam, ale niektórym to uchodzi (ExtraMod??!!).

Wysłany: Pią 19:02, 10 Mar 2006

Ano... To przykre...
No i na tym chyba powinnam skończyć wypowiedź, bo mam setny chyba już raz powtarzać, że Murtagh się nawróci? I, tak jak Kelpie powiedziała, ma być starym, dobrym Murtem...?

Wysłany: Pią 20:14, 10 Mar 2006

Żeby walczył z imperium.
I żeby był nadal przyjacielem Eragona, no i wspaniałym bratem.
I zeby był taki fajny i dobryyyyyy :lzy:

Wysłany: Pią 20:29, 10 Mar 2006

*chlip... chliiiiiip* :lzy:

Taki powinien właśnie być.

Wysłany: Pią 20:34, 10 Mar 2006

Co ten bzydki Galb na spółę z Paolinim mu zrobili
*łeeeeee, łe, łe, łe*

Wysłany: Pią 20:41, 10 Mar 2006

Jak można było coś takiego zrobić naszemu kochanemu Murtowi....
*buuu....* :lzy:

Miejmy nadzieję, że w trzeciej części to się zmieni, bo jak nie.... :raa:

Wysłany: Pią 21:00, 10 Mar 2006

To Paolini się zmieni... :raa:

Wysłany: Pią 21:32, 10 Mar 2006

Raczej na gorsze :raa:

Wysłany: Sob 15:53, 11 Mar 2006

No właśnie!

Wysłany: Nie 12:35, 12 Mar 2006

Tak, Paolini "zmieni się"... i to tak, że go rodzona mamusia nie pozna... :raa:

Lepiej zróbmy EOT, bo muderacja się na nas powyżywa.

Wysłany: Nie 13:16, 12 Mar 2006

Paolini się zmieni, ale nie pod waszym wpływem...

Wysłany: Nie 13:41, 12 Mar 2006

Tylko pod wpływem wszystkich niezadowolonych fanów.
Ciril, czemu Ty się o moderację boisz? Ty widzisz, kto tu teraz rządzi? n_n Ale lepiej nie przeginać, bo się nam wszystkim dostanie od Szefowej. C: