Forum Saphira.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Religia Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Arya-elda
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1297 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Du Weldenvarden, Ellesmera

PostWysłany: Nie 11:38, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Mimo że jestem katoliczką sądzę tak jak Wodzus. Obraził swoimi słowami muzułmanów, i powinien ich przeprosić. I zrobił to. I udowodnił, że każdy ma prawo popełniać błędy, ale sztuką jest je naprawić. Dał nam wzór postępowania wręcz.
Zobacz profil autora
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.

PostWysłany: Nie 12:41, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Jeżeli to tylko człowiek, to również błędów nie powinno mu się tak wytykać. Tymczasem cała prasa na świecie w poniedziałek zrobiła z tego taką aferę, jakby się okazało, że Benedykt XVI jest satanistą.
A muzułmanów nie obraził, użył tylko niezręcznych i dwuznacznie rozumianych słów. A to robi jakąś różnicę. W końcu - nie wierzę, żeby powiedział to specjalnie.
Wybaczcie, ale nie wierzę.
Zobacz profil autora
Arya-elda
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1297 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Du Weldenvarden, Ellesmera

PostWysłany: Nie 12:45, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Ja też nie wierzę, by powiedział to specjalnie. A media nagłośniły to, bo papież jest głową kościoła. I żeby nie było nieporozumień, ja sądzę, że jest tak samo człowiekiem jak my, tylko otrzymał taką funkcję. A media...sama wiesz, jakie są, potrzebna im tylko afera...
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Nie 12:57, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

"i są jakieś doktryny mówiące o nieomylności papieża,"
Jest doktryna mówiąca, że papież jest nieomylny w sprawach wiary.

Moim zdaniem też nie powinien przepraszać za to, co powiedział. Niezależnie czy go lubię czy nie, z jego wypowiedzi nie wynika nic specjalnie obraźliwego. A już na pewno nie powinien przepraszać po skandalicznym zachowaniu muzułmanów. Oni na nim wymusili przeprosiny, a on wymuszeniom się poddawać nie powinien.
Zobacz profil autora
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.

PostWysłany: Nie 13:28, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Dla mnie przeprosiny wywołane naciskiem mediów to pewne uniżenie się przed głupią bandą dziennikarzy, którzy z jednego błędu robią sprawę na światową skalę.

Nas muzułmanie nie przepraszają, kiedy zrobią coś, co nam się nie spodoba. Czemu więc my, a szególnie głowa kościoła katolickiego ma to robić?
Zobacz profil autora
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
..::Extreme Shur'tugal::..



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury

PostWysłany: Pon 16:41, 25 Wrz 2006 Powrót do góry

Na początku było słowo, a słowo było od Boga i Bogiem było słowo.

Według mnie te słowa próbują ująć naturę Boga i wyraz 'słowo' znaczy tyle co myśl świadomość.

Na początku była myśl, a myśl była od Boga i Bogiem była myśl.

Z tego wynika, że napoczątku był Bóg, który pochodził z samego siebie. I nie jest jakimś tam dziadkiem grożącym palcem, tylko jakby to ująć... stanem...

Poza tym nic pewnego nie możemy powiedzieć, bo to było przetłumaczone, tak samo jak z tym spotkaniem Mojżesza z Bogiem. Po przetłumaczeniu wyszło, że Mojżesz miał rogi a te same słowo znaczyło promieniować. I tak na wielu rzeźbach zostaje przedstawiony z rogami.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Wto 18:04, 26 Wrz 2006 Powrót do góry

"Dla mnie przeprosiny wywołane naciskiem mediów to pewne uniżenie się przed głupią bandą dziennikarzy"
To też, ale przepraszając przede wszystkim pokazał muzułmanom, że jak dokonają odpowiednich działań to mogą na nim coś wymusić, tylko czekać, aż zachce im się czegoś jeszcze i wymuszą to w ten sam sposób.
Zobacz profil autora
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

PostWysłany: Wto 19:15, 26 Wrz 2006 Powrót do góry

Poza tym g mnie chyba wiedział co mówi. Powinien sie do myślić, ze to może być dwuznacznie zinterpretowane.
Zobacz profil autora
Kucykkk
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:15, 26 Wrz 2006 Powrót do góry

Jestem ateistką. A tekst typu "Bóg jest niepojęty" mnie nie wzrusza, ponieważ ten tekst został wymyślony aby wytłumaczyć jedno pytanie, na które by nawet Papież nie potrafił zadowalająco (dla mnie) odpowiedzieć mianowicie: " Gdzie był ten Bóg jak Niemcy mordowali Polaków? Gdzie był Bóg jak było tsunami? Katrina? No gdzie? Powinien (jeśli istnieje) zmienić tor Katriny, dać jakieś oświecenie Niemcom albo coś… uderzyć gromem w terrorystów Biesłanie, a co było zamiast tego? Zupełnie nic…
No właśnie gdzie on wtedy był? No a Adam i Ewa? Jak ich wygnał (Bóg) to mieli dzieci i nagle potem były miasta, handel , KOŁO. Skoro Bóg jest taki miłosierny to dlaczego nie wybaczył Adamowi i Ewie? Byli tylko ludźmi, którzy popełniają błędy. Czyli z tego można wnioskować, że Bóg nie daje drugiej szansy.
Moja katechetka sama sobie przeczy więc.. jak ma mnie nawrócić? Paranoja jakaś.
A mówią że są dowody na to że Chrystus istniał. Dobra może i istniał ale kto mi udowodni że był Synem Bożym? A cuda? Kto to potwierdzi? Jego uczniowie? No, a popatrzcie na sektę albo na Guru (Indie) tak potrafi namieszać, że ludzie piszą że jest cudotwórcą, Bogiem itd.

Wiecie co mnie nawiedziło (tak, to znowu jedna z tych głupich teorii), że to jest tak jak ze św. Mikołajem. Jak się dowiedziałam, że go nie ma to sie załamałam, bo to byłą jedyna rzecz, w którą mocno wierzyłam. Więc jeśli rodzice okłamują dzieci co do św. Mikołaja, a dzieci w to bardzo mocno wierzą to czy wiara katolicka nie opiera się na podobnej zasadzie? Księża i spółka wmawiają nam różne rzeczy, a my w to wierzymy....
Normalnie św. Mikołaj jak nic.

Samo założenie, że coś jest prawdą nie wystarczy. Moim zdaniem chrześcijaństwo to pozostałość po średniowieczu, gdzie wiele zjawisk tak normalnych teraz było tłumaczonych właśnie dzięki udziałowi sił nadprzyrodzonych.
A tsunami? Kara za grzechy? BZDUUURA! Przecież to normalny ruch ziemi a nie jakieś siły nadprzyrodzone
No... właśnie tekst mojej katechetki: "a jak są ludzie którzy nagle są zdrowi to przecież cud!"
Potem gada mi o magii i
"Zostało dowiedzione że ta "magia" działa ale wszytko zależy od psychiki, potęga świadomości może sprawić że to zadziała" czy to nie jest zaprzeczenie tego co mówiła wcześniej?
Czy gdyby... Egipcjanie wierzyli w chrześcijańskiego Boga a np. naród Polski i reszta "chrześcijańskich" krajów w Bogów egipskich to co? Katecheci by nam wciskali że właśnie ta wiara jest najlepsza i prawdziwa? Za jakieś 3000 lat dzieci na historii się będą uczyć o chrześcijańskim Bogu i śmiać sie jacy to ludzie byli durni że wierzyli w takie bzdety. Chrześcijaństwo i Bóg to poprostu wymysł. Jak się jest ateistą to ma się mniej stresów życiowych xD. Nie musze się martwic że zdarza mi się przeklinać i, że sie nie modlę rano i wieczorem... masz o wiele mniej stresu jak sie nie musisz martwic co ten "Bóg" sobie pomyśli i czy Cie zbawi.
Skoro chrześcijaństwo jest takie dobre i głosi że każdy człowiek może sobie wybrać wiarę itd.
Katechetka powiedziała, że gdy jestem np. w górach w niedzielę i nie pójdę do kościoła tylko pomodlę się właśnie w miejscu mojego pobytu to modlitwa jest nie ważna i mam grzech. Miałam szczerą ochotę ją wyśmiać. Mam iść do słowackiego kościoła? Albo cerkwi w przypadku Egiptu? A poza tym dlaczego to księża mi mają nakazywać kiedy mam się modlić? Kościół to zakłamana instytucja, dla której liczy się tylko forsa (oczywiście teraz uogólniam. Nie miałam na myśli naszego Ś.P papieża Jana Pawła II)
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 7:04, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

"Kościół to zakłamana instytucja, dla której liczy się tylko forsa"
Myślę, że dla nich bardziej liczy się władza nad biednymi duszyczkami, które trzeba nawracać i zbawiać.

"A mówią że są dowody na to że Chrystus istniał. Dobra może i istniał"
Tak naprawdę nie wiadomo czy Chrystus był rzeczywiście jedną osobą, czy po prostu kilka osób działających mniej więcej w tym samym czasie i próbujących zrobić mniej więcej to samo zebrano w jedną postać. A co do tego czy był synem Bożym… Nie da się tego udowodnić w żaden sposób. Co więcej nie wiadomo, czy te podstawowe rzeczy których on jest bohaterem miały miejsce np. ukrzyżowanie.

Co do tej twojej teorii ze św. Mikołajem to całkiem dobra teoria (przynajmniej w moim odczuciu) chociaż ja uważam, że w Boga wierzą ludzie, którzy nie potrafią sobie do końca poradzić z otaczającym światem, więc potrzebują, żeby ktoś im wskazał drogę (kościół) i potrzebują poczucia, że nie są sami na tym świecie i że coś co jest dobre (Bóg) jakby co to im pomrze i nie zostawi ich samych w tym nieprzyjaznym świecie, potrzebują, czyjejś wyimaginowanej ochrony, żeby poczuć się lepiej i bezpieczniej.
W dodatku większość katolików, po prostu nie jest w stanie sobie ustalić zasad, według których ma żyć i to musi robić za nich kościół.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Śro 7:08, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Dokładnie. Dzięki, że chciało ci się to napisać, ale i tak nikogo to nie będzie obchodziło. Przekrzyzą cię, że wiara opiera się na braku dowodów, że trzeba po prostu wierzyć, że ty tego nie zrozumiesz, itp...

Jeżeli Bóg dał nam całkowitą wolność, to jest co najmniej mało inteligentny. Dając wolność pozwolił na ataki terrorystyczne i potopił świat, bo mu się nie podobał...
Jeżeli ktoś miał jakieś zbiorowe omawianie mitu o Atlantydzie, to na pewno spotkał się z krzykami "Ależ okrutby ten Posejdon!"... A kary za grzech chrześcijańskiego Boga, to co innego, tak? Sami sobie ludzie przeczycie...
Nie nasze, to złe, nasze, to dobre...


Ostatnio zmieniony przez Wodzus dnia Śro 14:31, 27 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 7:46, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Co ma tsunami wspólnego z wolną wolą? Przecież to nie człowiek powoduje tsunami.

Wiesz Wodzus, w odczuciu chrześcijan Bóg jest nieskończonym dobrem, więc nie może spowodować nic destrukcyjnego, nie?
Zobacz profil autora
Kucykkk
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:19, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale spowodował, choćby Potop (posuguję się tutaj przykładami z Biblii, a jak bylo naprawde nikt nie wie) co uratował tylko Noego. To było złe, przecież nie jeden dobry Noe żył na świecie. Ale nawet największe zło chrześcjanie tłumaczą karą za grzechy... i to jest moim zdaniem błędne.
Alveaner, tsunami nie ma nic wspólnego z wolną wolą. Troszkę Ci się pomieszało. Chodzilo o obecność Boga wtedy gdy to się działo. Tsunami to tylko przykład jakich wiele mieliśmy w ostatnich 4 latach. Otóż moim zdaniem wtedy Bóg miał przerwę na kawę. Też nigdy nie oglądałam cudu i w cuda nie wierzę. Jak już to albo w straszne szczęście lub siłę peychiki.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 13:02, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

kucykkk to o wolnej woli było do Wodzusa.

"Ale nawet największe zło chrześcjanie tłumaczą karą za grzechy... i to jest moim zdaniem błędne."
No masz rację, z tym, że ludziom trudno pojąć pewne złe wypadki, które ich spotykają, więc tłumaczą to sobie jako karę za grzechy, bo tak jest łatwiej, Siła Wyższa tak chciała i już, nie muszą sobie tego więcej tłumaczyć.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Śro 14:30, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Ach, sorry, rano było, nierozbudzony byłem... Pomieszało się. Chodzi mi o potop... Chodzi mi o to, że dał wolną wolę, a potem potopił świat, bo mu się nie podobało...
Już edytuję...
Niech ten Bóg będzie konsekwentny...
Zobacz profil autora
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.

PostWysłany: Śro 15:08, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

kucykkk napisał:
Gdzie był ten Bóg jak Niemcy mordowali Polaków? Gdzie był Bóg jak było tsunami? Katrina? No gdzie? Powinien (jeśli istnieje) zmienić tor Katriny, dać jakieś oświecenie Niemcom albo coś… uderzyć gromem w terrorystów Biesłanie, a co było zamiast tego? Zupełnie nic…

Bóg nie nazywa się Matka Ziemia, pogoda, litosfera, ani siła odwalająca wszystko za nas, żeby na tym świecie było lepiej i przyjemniej. Huragany, trzęsienia ziemi i terrorzym towarzyszy nam od początku świata. A szczególnie ten ostatni jest tylko i wyłacznie naszym dziełem.

Wodzus napisał:
Przekrzyzą cię, że wiara opiera się na braku dowodów, że trzeba po prostu wierzyć, że ty tego nie zrozumiesz, itp...

W takim razie, wnioskuję, że pojęcia nie masz o tym, jak ciężko jest wierzyć. Mam 14 lat, jestem katoliczką i codziennie zadaję sobie pytanie, czy Bóg w ogóle istnieje. Dlaczego więc nie pokaże nam się, nie ześle nam pieniędzy z nieba, nie uratuje misów pand i delfinów, nie uśmierci kogoś, kogo kochamy i nie odberze nam nadziei i wiary w dobry świat. Jednak powoli uświadamiam sobie, że on nie jest po to, żeby podać nam swoją rączkę i poprowadzić przez wszystkie przeciwności bez szwanku.

Wiara opiera się na braku dowodów? Ano pewnie. Jeżeli by tak faktycznie było, to już dawno byłbaym ateistką.

I nikogo nie przekrzyczymy. Mówcie sobie co chcecie, ja i tak czy siak trwam przy swoim i zdania w sprawię wiary nie zmienię. To prywatna sprawa każdego z nas i należy się chociaż odrobina tolerancji w stosunku do poglądów na temat wiary.

Wodzus napisał:
Jeżeli Bóg dał nam całkowitą wolność, to jest co najmniej mało inteligentny. Dając wolność pozwolił na aaki terrorystyczne i tsunami...

Tsunami nie ma akurat nic wspólnego z wolnością. Edit: nieaktualne. Zostawię tylko dla potomnych. xD

A więc, chciałbyś być w 100% kontrolowany? Taka jest cena wolności. Zło. Wojny. Świat nieidealny i podły. Taki, w którym my żyjemy i z którym mierzymy się na codzień. Faktem jest jednak, że wszystko możemy zmienić. Wystarczy tylko chcieć.

Alveaner napisał:
w Boga wierzą ludzie, którzy nie potrafią sobie do końca poradzić z otaczającym światem

Tak więc wszyscy ateiści potrafią się z tym światem poradzić? Nie. To zależy od naszej psychiki, wytrzymałości i silnej woli.
Zobacz profil autora
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

PostWysłany: Śro 15:10, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Ekhem...

Po pierwsze: Czemu Bóg nie powstrzymał tych wszystkich nieszczęść? Dał nam wolną wolę i nie może ingerować w nasze poczyania. Poza tym, czy to Bóg zesłał II WŚ? Nie. Zrobili to ludzie. Takie rozumowanie w stylu: "Skoro jest Bóg to czemu jest tyle nieszczęść?" Jest ałkowicie bez sensu. Bóg stworzył świat, dał nam życie itp. Teraz to od jnas zależy co my z tym zrobimy. Skoro dał nam prawo wyboru to musimy liczyć się z konsekwensjami tego, że musimy sobie w życiu sami radzić.

Po drugie: "Jak jestem ateistką mam mniej stresów". Z całym szacunkiem, ale jest to nieco egoistyczne, nie sądzisz? Tym zdaniem odniosłam wrażenie, że nie masz żadnych zasad bo dzięki temu masz mniej stresów. Bez urazy.

Po trzecie: Czemu Bóg nie wybaczył Adamowi i Ewie? Czemu jak mieli dzieci to nagle powstały miasta itp. ? Musisz wiedzieć, że Biblia to przedewszystkim symbol. Nic w niej nie jest dosłownie. Tak jak przypowieść o Adamie i Ewie tak i o Hiobie. Poza tym Adam i Ewa po zjedzeniu jabłka z Drzewa Poznania poznali co to grzech, pycha, nienawiść, arogancja itp. I w tym momencie otrzymali możliwość wyboru. Dodatkowo w samej Biblii jest napisane, że nadal mogli jeść z Drzewa Życia. Fakty skojarzcie sobie sami.

Po czwarte: W dzisiejszych czasach mało(wg mnie ludzi) uważa, że każde nieszczęście jest karą za grzechy. Jest to po prostu los. Typowe odzwierciedlenie powiedzenia "Raz na wozie, raz pod wozem." Można nawet powiedzieć, że oddaje to przypowieść o Hiobie.

Mam nadzieje, że rozwiałam pare wątpliwości aczkolwiek jest to złudna nadzieja. Znając życie znajdziecie jeszcze coś, co będzie trzeba wam wyjaśnić. W liceum jak będziecie przerabiać Biblię to dowiecie się tych wszzytskich rzeczy dokładniej.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 15:25, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

"Tak więc wszyscy ateiści potrafią się z tym światem poradzić? Nie. To zależy od naszej psychiki, wytrzymałości i silnej woli."
Tak, ale ateiści nie potrzebują poczucia, że ktoś nad nimi czuwa, że ktoś jest przy nich zawsze, że jak coś się wydarzy to a nóż Bóg pomoże.. Jeśli o to chodzi, są silniejsi.
Zobacz profil autora
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

PostWysłany: Śro 15:32, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale wierzą w swoje siły. A to jest też wiara. Tyle, że w innym sensie.
Zobacz profil autora
Kucykkk
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:36, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Sugerujesz, że nie mam zasad, bo dlatego, że nie wierzę w Boga? Mam swoje zasady, którymi się kieruję. Trzymam się ich ponieważ to JA tak myślę i JA chcę tak postępować, a nie dlatego, że tak narzuca mi doktryna Kościoła. Nie mogę być doskonała, ale nie jestem jakimś pozbawionym skrupułów i wszelkich zasad moralnych potworem. Nie dramatyzuj, nie wierzę, ale to nie znaczy, że od razu jestem odpowiedzialna za całe zło tego świata.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 15:36, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

"A to jest też wiara. Tyle, że w innym sensie."
W zupełnie innym sensie, bo człowiek naprawdę istnieje i posiada siłę, a istnienia Boga nie da się udowodnić, a tym bardziej nie da się udowodnić, że on cokolwiek zrobił dla tego świata.
Zobacz profil autora
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

PostWysłany: Śro 15:52, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Nie chciałam cię urazić kucykkk. Po prostu pokazuję jak to zabrzmiało. Dodatkowo takie podejście do religii jest nieco egoistyczne, ale to juz moje zdanie.
Alveaner nie wszyscy ludzie są silni. Wręcz przeciwnie. Są słabi. Tak niestety jest. Nie twierdzę, że wszyscy, bo od każdej reguły są wyjątki. Mimo, że człowiek posiada jakąś wewnętrzną siłę to często nie potrafi z niej skorzystać.
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Śro 16:03, 27 Wrz 2006 Powrót do góry

Rozróżnijcie KOŚCIÓŁ, a RELIGIE
Ja mam kościół tam gdzie słońce nie dochodzi, a mimo to wierze w Boga. Kościół często jest podły, religia zawsze taka sama.
mam nadzieje, że zacznie4cie wreszcie rozróżniać
Zobacz profil autora
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

PostWysłany: Czw 20:02, 28 Wrz 2006 Powrót do góry

Ja doskonale rozróżniam Tajemniczy. I doskonale to rozumiem. I ciągle nie mogę uwierzyć czemu niektórzy traktują Biblię dosłownie. Jak choćby w przypadku "Księgi Hioba". TO JEST F I K C J A ! Ma za zadanie nas umoralnić i pokazać różne strony ludzkiego cierpienia. Tak samo przypowieść o Abrahamie, który miał poświęcić swego syna Izaaka. Tutaj chodziło przedewszystkim o to, żeby zawierzyć Bogu.
Więc błagam was ludzie. Nie traktujcie Biblii dosłownie. Rozumiem, że jesteście niewierzący, zgoda, ale nie tłumaczcie sie tym na podstawie dosłownie rozumianego tesktu z Biblii!
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Czw 21:06, 28 Wrz 2006 Powrót do góry

ech... Tak, jakbym słyszał zdanie ogółu na temat powiastek pana Sienkiewicza... Rozumiem, ma umoralnić, ale niech nie będzie przy tym pozbawione sensu! Bo bez sensu jest mieć za wzór osobę zabijającą właśnego syna dla jakiejś siły astralnej! Ludzie, nawet jak to jest przenośnia, to czym się taki Abraham różni od Kaina? Tym, że zrobiłby to dla Boga? Dlatego jest wart więcej?
Zobacz profil autora
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.

PostWysłany: Pią 11:23, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Bo widzisz, Abrahamem, kiedy chciał zabić Izaaka, kierowała czysta ufnośc Bogu. A Kainem czysta zazdrość.

Wodzus napisał:
ale niech nie będzie przy tym pozbawione sensu

Nie rozumiem co chciałeś przez to przekazać, ale Biblia to ostatnia z pozycji, która nie ma sensu.
Sensu w niej aż za wiele i chociaż ten sens jest dla mnie w niektórych momentach wręcz absurdalny, to jednak jest.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Pią 20:50, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale Abraham chciał zabić syna. I nie tłumaczy tego ufność.
Zobacz profil autora
Bjartskular
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 1625 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 20:52, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Miał poświęcić coś Bogu, co dostał wcześniej też od Boga. Bóg przez to sprawdza jego ufność i to jak wiele jest w stanie dla niego poświęcić dla Boga, który cały czas go prowadził...czy to jest bez sensu? :ym:
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Pią 20:57, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Zawierzyć Bogu? A jak zawierzyć czemuś, co sami wymyśliliśmy? No chyba, że mamy uwierzyć w siebie to już trafniejsze i nie najgłupsze, bo trzeba wierzyć w siebie.

Edit:
„Bóg przez to sprawdza jego ufność i to jak wiele jest w stanie dla niego poświęcić dla Boga, który cały czas go prowadził...czy to jest bez sensu?”
Tak, to bez sensu, lituję się nad jego głupotą (ojca), bo chęć poświęcenia kogoś, kogo się kocha, kto jest twoim synem dla czegoś, co nie istnieje jest głupotą. W dodatku to Coś postępuje wrednie i niezbyt ładnie, żądając na dowód wierności i wiary czegoś takiego.
Zobacz profil autora
Bjartskular
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 1625 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 21:07, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale nie chodzi o nas lecz o Abrahama. Biorąc pod uwagę całą jego historie zauważcie, że jego żona rodzi Izaaka po 80 dzięki Bogu i Abraham go przecież widział w postaci przybysza. A to czy wierzymy czy nie jest kwestią indywidualną np. moja mama jest ateiską i jest to jej wybór. Być może ja kiedyś też będę...nie twierdze, że zawsze będę wierzyć bo nie ma takiej pewności :ym:
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)