Ballady

Fin, nie wysiliłeś się. Kolory wcale, ale to wcale nie muszą się powtarzać. :ym:

Zaraz zmodzę Wam całą paletę. :ym:

Tak, wiem ze mozna wpisywac kolory za pomoca #abcd00, ale to i tak by sie tylko troche roznilo odcieniami. Moge to zaraz poprawic

Już nie kombinuj sam, ja zaczęłam, więc pozwól mi skończyć. :ym:

labell - różowy! różowy!

jaskier
Celeste
Labell oczywiście, Bella innego dostać nie może. :ym:

Lirianna
Peter
Ravyn
Mirza
Kani
BlackBlood
filozof
Rix
Lukaesan
Bjartskular

To napisałam ja, Katze. :ym:

I co, są bardzo podobne? Chyba nie. I przynajmniej są ładniejsze.
Każdego autora zapraszam po indywidualne dane techniczne na PW o godzinie 15:00 GMT 9 lutego A.D. 2007.

On był młody, Ona piękna była
Nawet nie wiedzieli, kiedy historia ich złączyła
Ich serce przepełnia żar
Dołączą do zakochanych par
Powiedzą sobie w imię miłości
Że jedno do drugiego uczucie rości

Lecz niewiedzą, że ich historia tak szybko się skończy,
Ż ich smierć na zawsze rozłączy.

Pięknego dnia nowy świt wstał
O spotkać się z nią miał
Ona nie przychodziła zbyt długo
Może to innego było zasługą?
Tego dnia już jej nie zobaczył
Tylko w snach o jej lico zachaczył

Lecz niewiedzą, że ich historia tak szybko się skończy,
że ich smierć na zawsze rozłączy.

Po południu telefon zadzwonił
Głos w słuchawce z żalu łzy ronił
Dowiedział się, że skoczyła z wieżowca
aby odpłynąć na pokładzie masztowca
W Świat lepszy, doskonalszy, piekniejszy
gdzie ludzi spotyka się milszych...

Lecz niewiedzą, że ich historia tak szybko się skończy,
że ich smierć na zawsze rozłączy.

Elfia panna.
Na drzewie siedzi elfia panna,
która nie wie co to wanna.
Myje się codziennie w strumieniu,
podczas tej rozkoszy zapomina o całym swym mieniu.
Trochę krótkie, ale cóż... Mam nadzieję, że się Wam spodobało.

No! Ludzie! Trza kolejną balladę układać oO Jaka teraz tematyka

Może... hmmm...

Mamy jeszcze kogoś do ułożenia? Może o Ervim i gryfach? xD