Ballady

a na mylogu nie można? zamówiło by sie gdzieś jakis szablonik...

U mnie, u mnieeee! Ja chcę zrobić szablonik! Tylko mi dajcie jakieś zdjęcie jakie chcecie, a ja zrobię. :ym:

(ale się ze mnie matka Teresa zrobiła.

Możecie do mnie wołać 'Cześć Tereska!' :ym:

)

Dobrze Teresko

Może napiszemy jeszcze jakąś balladę 'zbiorowo'? :ym:

Jakoś nudzi mi się ostatnio, a tak przynajmniej miałabym zajęcie

ja balladę??? jak najbardziej jestem za! i odrazu zgłaszam się na ochotnika

To zacznij

no tak tego można się było spodziewać.... a też napiszesz jedną zwrotkę?

No ba! Z pięć conajmniej!

dobra to może zacznij jeżeli taki odważny. dobra moge coś napisać ale temat konkretny mi proszę podać. Znaczy się o czym ma być, bądź o kim (choć wolałabym jakieś zdarzenie)

Nigdy nie potrafie zaczynać, a może napisz pierwsze zwrotki o... tym jak Becik walczy o prawa dla Elvy by yła jeźdźcem :;Db:

To ja zacznę:

Becik zachwycony Elvy urokiem
Zaręczyny miał z niąprzed rokiem
Lecz Becik zbrzydł Elvie
Bo tamten miał co innego we łbie

Elva go spoliczkowała
I swe rzeczy spakowała
Do Angeli zadzwoniła
I łez kilka uroniła.

Tajemniczy to dobry pomysł był. A później napiszemy o Ravyn i Shruszku lub o Tobie i Angeli

Angela rzekła "on nie ma szans
zachowuje się jak szympans."
więc Elva skończyła ze znajomością,
Znalazła nowego pana z posiadłością.

Becik w rozpacz wpada
Pięściami ściany okłada
Złość swą wyładuje
To lepiej się poczuje

lecz pan z posiadłością miał długi
i 4 nałogi:
do kieliszka, fajek i pienieędzy
oraz elvy. ale móg mieć ich wiecej.

becik nikłe szanse dostrzegł,
lecz nim się spostrzegł,
Elva nowego kochanka znalazła,
więc becikowi za skórę ostro zalazła

zaraz becik chwyta sie za głowe,
bo elva leci po becikowe
i zamiast tysiaca jednego
bierze drugiego i trzeciego!

Trojaczki w drodze.
Becik patrzy srodze.
Szykuje się awanturka
A on zajada kiszonego ogórka

choć tyle dzieci się szykuje,
Elva co innego planuje.
Jeźdźcem zostać pragnie,
a tu tym czasem czeka pranie

lecz kogo są te maluchy?
bo doszły mnie słuchy
że elva z nikim dłużej nie była
niż tydzień. ależ przebiera dziewczyna...!

Becik w głowę zachodził
Kto owe maluch spłodził
Postanowił śledztwo przeprowadzić
I wszystkim tą tajemnice zdradzić.

Nagle Elva sobie uświadomiła,
że przez przypadek coś wypiła.
Ma naprawde 5 latek
i jeszcze sika do gatek.

Ślubu być nie może
bo Elva za młoda
Becik lamentuje "jaka szkoda"
I nagle w łeb go wali kłoda.

wali go kłoda?? co za rymy częstochowskie hehehe
__________________________________________________

i Becik budzi się w piaskownicy,
obok Elvy - dziewicy.
razem bawią się w chowanego,
aż elva się odzywa: "Beciuku mój drogi kolego..."

"... podaj mi grabki, wiaderko, łopatkę"
Becik bierze mokrą szmatkę
ociera pot z głowy
i do mordowania jest już gotowy.

"zmoro, wiesz co mi się śniło?" becik krzyczy
"co?" pyta Elva pełna goryczy.
"Że mnie zdradzasz"
"No co ty głupoty gadasz!!!"

powiedziała to z dziwnym uśmieszkiem
bo przecież wie że zdradza go z Leszkiem
Talent aktorski się przydał
bo inaczej Becik by na jej życie dybał

Becik, dal swej ukochanej
prawo jeździeckie wykupił taniej
Elva niezadowolona
bubla ma a nie towar

Becik w rospaczy
kasy nie ma, zaraz będzie majaczył
lecz nagle myśl nowa
w jego głowie się chowa

Elva nic nie wie, to niespodzianka
Becik do banku w wianku na głowie
bo na rajsatopy kasy brak
więc z liści ma taki wrak

Z zar'rocem do kasjerki idzie
"dawaj kase mi, i mojej dziewczynie"
kasjerka zastraszona, banknoty daje
i nagle się chowa, gotowa, by guzik nacisnąć
lecz gdzie on jest?? Cięcia budrzetowe, i nie ma

Becik bezkarny, ma kase w rękawie
idzie na bazar do ruskich, tam towar gotowy
prawo jeździeckie na ręke dają i dobrze się mają

Elva ucieszona, pytas się
"skąd wziołeś prawko tę?"
A Becik oczarowany
wszystko wyśpiewał
jak zaczarowany.

Elva w płacz, co to %#$%#$ jego mać??
nielegalne prawko sobie Becik wsadź!!
Elva prezydent, przykładem ma świecić,
a nie nielagałem na smoku jeździć

7 zwrotek, a nie mówiłem??

Elva wpadła w złość
Dała Becikowi w kość
"Jak mógł jej to zrobić?
I prawko podrobić?"

Elva bardzo się bała
że jej kariera w miejscu będzie stała
Uciekła do stolicy
Z Leszkiem po prawicy

Leszek skąpany w miłości
Nie spostrzegł Becika złości
A Becik jak sie rozzłości
To Leszkowy powyrywa kości

a elva wniebowięta
ale nie myśli o alimentach
tylko o rencie po zmarłym tatulku
jej dzieci trójki