VII, czyli ostatni tom. (przed polską premierą)

Spoiler
Nigdy nie wybacze Rowling połączenia Rona i Hermiony! ... co to to nie! Niszczy tym oboje z tych postaci, tracą to coś stają się inni, nie powinno byc miłości między najwazniejszą 3 w tej książce ale cóż ...
już nie spoiler

Ludzie czekajcie na polską premiere, przeczytałem tłumaczenie ale tylko ze względu na swoją niecierpliwość, LEPIEJ jest POCZEKAĆ!
Możecie być dłużej z tajemnicą, magią i zagadką

a to fajna sprawa w sumie

mlecz napisał:

Spoiler
Nigdy nie wybacze Rowling połączenia Rona i Hermiony! ... co to to nie! Niszczy tym oboje z tych postaci, tracą to coś stają się inni, nie powinno byc miłości między najwazniejszą 3 w tej książce ale cóż ...
już nie spoiler

Spoiler
dla mnie akurat ta sprawa była już nader oczywista od dawna,zdążyłam się przyzwyczaić do tego. Nic nowego.

Ja wciąż nie mogę przeboleć że Syriusz zginą

Mam nadzieję że autorka go w jakiś sposób ożywi. Jaki? Chociażby mógł nie wpaść za tę zasłonę, lecz powiedzmy że w ostatniej chwili jakoś przeskoczył przez to i nikt nie zauważył, tylko Dumbledore niepostrzeżenie przetransportował go do jego domu. Mogłaby przytoczyć przeszłość nie tylko Snape'a ale i Łapy. Powiem szczerze, że z całego cyklu Łapa jest dla mnie najbardziej wartościową postacią. Szkoda go, mógł wnieść wiele akcji do książki.
Harry podobno nie ginie i to szczerze mówiąc trochę ciąży. Po prostu ten chłopak mnie przerasta. Mam go serdecznie dość z tymi jego problemami typu "Cho idzie na bal z Cerdikiem". Mam mimo wszystko nadzieję że nasz Garncarz pójdzie do piachu.

Ja czytam DH w oryginale. Powiem tak: myślałam, że będzie gorzej. Większośc rozumiem, a jeśli nie to od czego są słowniki! Przy okazji nauczyłam się kilka nowych słówek. Jestem w rozdziale o... czymś ważnym, rozmawieją o tych historiach. Więcej nie powiem...
Jak skończę wyrażę swoją opinię, na razie się z tym wstrzymuję.

11 listopada 2007

Skończyłam i... stwierdzam, że książka mi się nie podobała. Przede wszystkim mam zastrzeżenia do zakończenia, a epilog po prostu mnie dobił... Nie i jeszcze raz nie! Myślałam, że chociaż Rowling okaże się bardziej oryginalna. Poza tym strasznie mi się ten tom dłużył, ogólnie nic się nie dzieje... No i zginął Snape, moja ulubiona postać... Ja mam własne zakończenie...

Polski tytuł HP 7 będzie brzmiał HP i Insygnia śmierci [link widoczny dla zalogowanych], mnie się insygnia kojarzą jednoznacznie z symbolami władzy królewskiej.
W ogóle ten tytuł jest dla mnie nieco debilny, tak jakby tłumacz nie czytał książki.
To już lepiej by brzmiało HP i Relikwie śmierci, chociaż moim zdanie najbardziej adekwatny był tytuł Armii Świstaka, mianowicie HP i Dary śmierci.

Rzeczywiscie Dary Smierci najbardziej pasują..... Przyznam że Śmiertelne Relikwie też brzmi fajnie ale Insygnia Śmierci? Co to ma do fabuły książki ? Rozumiem poprzez tą nazwę można było wyrazić niszczycielską moc owych insygniów noale....

Souls Master napisał:

poprzez tę nazwę można było wyrazić niszczycielską moc owych insygniów...

...albo to, że Śmierć ma Władzę, ale, jak już mówiłyście, co to ma wspólnego z książką? Polkowski się nie spisał tym razem przy tytule, oj nie. Odpuścili sobie, on, Rowling, ech, жизнь.

Hmmm a może Polkowski chciał po prostu być orginalny? Na wielu forach ludzie domyślali się że tytuł będzie brzmiał Śmiertelne Relikwie albo podobnie a tu... niespodzianka! :;Db:

Mamy Insygnia Śmierci... :maniak:

Cytat:

Polski tytuł HP 7 będzie brzmiał HP i Insygnia śmierci (...).
W ogóle ten tytuł jest dla mnie nieco debilny, tak jakby tłumacz nie czytał książki.
To już lepiej by brzmiało HP i Relikwie śmierci, chociaż moim zdanie najbardziej adekwatny był tytuł Armii Świstaka, mianowicie HP i Dary śmierci.

Insygnia Śmierci... Co za debil to wymyślił? Polkowski chyba nie wie co czyta... Jak... nie wiem... Jestem wkurzona... Jak można TAK przetłumaczyć TEN tytuł! Nie pasuje do fabuły książki!
Zgadzam się, że lepszy byłby "Harry Potter i Dary Śmierci"!

Cytat:

Hmmm a może Polkowski chciał po prostu być orginalny? Na wielu forach ludzie domyślali się że tytuł będzie brzmiał Śmiertelne Relikwie albo podobnie a tu... niespodzianka! Mamy Insygnia Śmierci...

To ja już bym wolała, żeby nie był orginalny... To jakaś paranoja!

Najpierw Rolling napisała tak BEZNADZIEJNĄ (choć to delikatne słowo) książkę, a teraz tłumacz daje tytuł, który nie pasuje do ksiązki...

Załamię się...

Przepraszam, że piszę trochę chaotycznie i nie przebieram w słowach, ale musiałam to z siebie wyrzucić....

A-mi-to-tam-wisi-i-powiewa-malowniczo-za-oknem. Wiem, że powinnam się w jakikolwiek sposób przejąć, ale jeżeli Prison Break przetłumaczyli na[ Skazany na Śmierć, to chyba te Insygnia Śmierci tak źle nie wyglądają przy jakże adekwatnych do oryginalnych tytułów, przekładów polskich, prawda?
Btw, to nie było tak /spoiler/ , że kto Deathly Hallows zdobył, miał władzę nad śmiercią? W takim razie insygnia, jakby nie patrzeć, nawet pasują.

Popieram postawę Eni. A co mi do tego. Fakt, lepsze były propozycje aniżeli 'Insygnia...', ale ludu Duloc, świat się od tego nie zawali!

A co do Skazanego na śmierć i innych tytułowych niewypałów... Zabija na miejscu i dobija motyką Dirty Dancing jako Wirujący seks *.*

SPOILER
A więc kiedy ja przeczytałem tłumaczenie Deathly Hallows było tam zapisane jako Dary Śmierci i według mnie idealnie pasowało do treści. Śmierć spotkała 3 braci i za to, że jej nie ulegli otrzymali od niej 3 dary czyli Dary Śmierci OD ŚMIERCI DLA LUDZI, nie pasuje?
Wciąż też ubolewam nad tym, że Syriusz niestety nie odżył.. ;( No, ja rozumiem Dumbledore.. Ale dać Harremu drugiego oca i chwile później (no może nie taką chwilę) go uśmiercić? Ehh..
KONIEC SPOILERA

następnym razem pomniejsz jeszcze czcionkę treści spoilera.
Enigmatyczna.

Cytat:

Wiem, że powinnam się w jakikolwiek sposób przejąć, ale jeżeli Prison Break przetłumaczyli na Skazany na Śmierć, to chyba te Insygnia Śmierci tak źle nie wyglądają przy jakże adekwatnych do oryginalnych tytułów, przekładów polskich, prawda?

W tym wypadku masz rację. Patrząc na Prison Break można stwierdzić, że tytuł HP7 przetłumaczyli idealnie...

Ale i tak uważam, że Insygnia Śmierci średnio pasują do tej książki...

Spoiler...
bardzo mnie wkurzyło że ci idioci ciągle sie kłucili że ten tam poszedł a ten tam a puzniej Ron wraca w wielkiej chwale ;/. ..
Albo jak powiesz "VOLDEMORD" to wiedzą gdzie ty jestes ;/

Fakt bonTONnaOSTRZUnoża... Mnie też to wkurzało...
Grrr... momentami chciałam, wywalić Deathly Hallows za okno...

Spojler

Dobiło mnie to jak Ron zostawił Harry'ego i Hermionę(zwłąszcza ją) samą... Po 6 poprzednich częściach wydaje mi się to mało prawdopodobne...

Ogólnie siódma częśc jest do bani

Odejście od schematu Dom => szkoła => dom autorce nie wyszło na dobre

wieje nudą. Jak dla mnie - jeden z gorszych tomów, do spółki z dwójką

Tymeras napisał:

Ogólnie siódma częśc jest do bani

Odejście od schematu Dom => szkoła => dom autorce nie wyszło na dobre

wieje nudą. Jak dla mnie - jeden z gorszych tomów, do spółki z dwójką

co???????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Człowieku...7Częśc jest najlepsza!! Bez przerwy się akcja kręci....Oni nie mają chwili westchnienia...Jak dla mnie była boska...A druga czesc też była dobra...nie rozumiem czemu je zaliczasz do gorszych...jak dla mnie najgorsza była pierwsza...

Moon napisał:

Harry podobno nie ginie i to szczerze mówiąc trochę ciąży. Po prostu ten chłopak mnie przerasta. Mam go serdecznie dość z tymi jego problemami typu "Cho idzie na bal z Cerdikiem". Mam mimo wszystko nadzieję że nasz Garncarz pójdzie do piachu.

Powiem ci tak...w siódmej części Harry ma znacznie poważniejsze kłopoty...nie bede dokładnie mówił bo zasady zabraniają (i bardzo dobrze)Ale siódma część jest zupełnie inna niż reszta...(ja ją tak odebrałem w każdym bądz razie)

SPOILER
tak sądząc to już w tym dorosłym życiu mogli by sie przestać kłócić ;//
a ten ich wypad do ministerstwa ;/

zal

SPOILER
Taaaak. 'Czy mamy się tu spuścić?' xD
A tak poza tym, to campingowanie w toku. Jak to ktoś określił - Woodstock. Siedzą w lesie i kradną jedzenie ze sklepu... Aczkolwiek, dla sceny, gdy Harry wszystko Voldemortowi wykłada, mogę znieść nawet ucieczkę z Gringotta.

Diss2 napisał:

Bez przerwy się akcja kręci....Oni nie mają chwili westchnienia...

[niech będzie, że spoiler]
Nie sądzę. Owszem, po przeczytaniu całości mogę stwierdzić, że książka jest super itede, ale czyż nie nudziłam się niemiłosiernie na jej początku? Prawdziwa akcja zaczyna się dopiero gdzieś tak w ostatnich 3, 4 rozdziałach, kiedy to wszystko się wyjaśnia. Tymeras & Labellui- macie rację, kiedy Harry nie znajduje się w Hogwarcie nie ma dodatkowych rozrywek w postaci quiddicha czy lekcji, a muszę przyznać, że aktorka nie opisała ich campingowania zbyt ciekawie. [/spoiler]

I apel do tych, co jeszcze nie przeczytali bądź dopiero zaczynają czytać: nie poddawajcie się po pierwszych 4 rozdziałach! Wieje nudą, to prawda, ale potem będzie się działo.

Cytat:

I apel do tych, co jeszcze nie przeczytali bądź dopiero zaczynają czytać: nie poddawajcie się po pierwszych 4 rozdziałach! Wieje nudą, to prawda, ale potem będzie się działo.

Ja za to proponuję się nie poddawać po pierwszych trzynastu rozdziałach, kiedy to czytelnik całkowicie traci wiarę w jakiekolwiek ożywienie akcji i tego wszystkiego, co przecież niesamowicie wciągało w tomach poprzednich. Końcówka co prawda nie rozczarowuje, a nawet tak krytykowany przez wielu epilog daje się przeżyć, noale! oczekiwało się czegoś więcej, czegoś wgniatającego w fotel na zakończenie serii i Potterze, a tymczasem lipa, jak to się w niektórych kręgach mawia.

Zgadzam się... Przez pół książki można się zanudzić... Ziewałam bez przerwy... Beznadzieja! Jak można tak napisać ostatnią część??? Uważam, że jest jedną z najgorszych...
Podobała mi się tylko ostatnia scena z Harry'm i Voldemortem, a także oztatnia bitwa... Reszta jest do bani!
Zakończenie katastrofalne! Najchętniej sama napisałabym nową 7 część...

Właśnie ta ostatnia bitwa , według mnie była denna. Harry staje i swoim ukochanym zaklęciem (Expelliarmus) odbija Avada Kedavra które odbija się rykoszetem i zabija wielkiego Riddle'a. Najgorszy Happy End jaki mogła wymyślić. Poprostu porażka

Zgadzam się...
Równie dobrze mogła napisać, że Harry i Voledmort zostali najlepszymi przyjaciółmi...

Ej, ten Expelliarmus ma swoje uzasadnienie. Różdżka w rękach Voldemorta należała do Harry'ego. On ją wezwał, czyli w pewien sposób powiedział 'Hej, Elder Wand, tuuuutaj! Cip cip! No, chodź!'. Inaczej zaklęcie Voldemorta dotarłoby do Harry'ego. A on, spryciarz, odwrócił je.
Inaczej nie byłoby tego bajeru!

Czy ja wiem?
Deathly Hallows nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia, na końcu już miałam tej książki tak dosyć, że marzyłam o jej zakończeniu...

Cytat:

Ja za to proponuję się nie poddawać po pierwszych trzynastu rozdziałach, kiedy to czytelnik całkowicie traci wiarę w jakiekolwiek ożywienie akcji i tego wszystkiego, co przecież niesamowicie wciągało w tomach poprzednich.

Siódmej części brakuje czegoś, tej "iskry", którą miały pozostałe części serii. DH to lipa... Moim zdaniem Rolling przestała się już przejmować czytelnikami, a książke napisała tylko dla kasy... Szkoda...

Na Woodstocku wcale sie nie kradnie jedzenie ze sklepów ;//
SPOILER

Nie Harry był włascicelem tej różdżki tylko Malfoy i jak Voldemord rzucił zaklęcie to sie odbiło bo... no własnie ;/
A jak Snape dał wspomnienie Harremu w którym było że musi umrzeć, przecież to jakby kolidowało z przepowiednią nie ??

...Harry używał różdżki Malfoya, który pokonał nią Dumbeldora

Cytat:

Na Woodstocku wcale sie nie kradnie jedzenie ze sklepów ;//

A co to niby ma do rzeczy?

Cytat:

Nie Harry był włascicelem tej różdżki tylko Malfoy i jak Voldemord rzucił zaklęcie to sie odbiło bo... no własnie ;/

Nie czytałeś uważnie, właścicielem najpierw był Malfoy, bo rozbroił Dumbledorea, potem Harry rozbroił Malfoya (to było chyba we dworze, ale nie jestem pewna), tak więc właścicielem jest Harry.

Cytat:

A jak Snape dał wspomnienie Harremu w którym było że musi umrzeć, przecież to jakby kolidowało z przepowiednią nie??

Nie.
Jeden nie może żyć, gdy drugi przeżyje.

Alveaner napisał:

Cytat:

Na Woodstocku wcale sie nie kradnie jedzenie ze sklepów ;//

A co to niby ma do rzeczy?
Jak byś przeczytała uważnie wcześniejsze posty to byś skumała

Cytat:

Nie Harry był właścicielem tej różdżki tylko Malfoy i jak Voldemord rzucił zaklęcie to sie odbiło bo... no właśnie ;/

Nie czytałeś uważnie, właścicielem najpierw był Malfoy, bo rozbroił Dumbledorea, potem Harry rozbroił Malfoya (to było chyba we dworze, ale nie jestem pewna), tak więc właścicielem jest Harry.
Racja

Cytat:

A jak Snape dał wspomnienie Harremu w którym było że musi umrzeć, przecież to jakby kolidowało z przepowiednią nie??

Nie.
Jeden nie może żyć, gdy drugi przeżyje.

chodzi o to że gdy harry dowiedział sie że zginie to jakby potwierdziło przepowiednie i tyn samym po co ta cała maskarada jeśli Voldermord wygra ?