Szkoła.

moja szkoła jest bardziej szkołą żeńską, ale u mnie w klasie jest chłopaków. dwie dziewczyny odeszły i jest 10 dziewczyny i 18 chłopaków

A ja kocham szkole!! :;Db:

Zeby nie bylo watpliwosci to kocham tylko szkole i to ze do niej chodze, ale uczyc sie nienawidze....ahhh...gdyby tak mozna bylo chodzic do szkoly i nie musiec sie uczyc

ale i tak prawie wogole sie nie ucze wiec mam luz

Wiecie.. Życzę Wam (i sobie zresztą też

) powodzenia na tych nieszczęsnych testach!

Trzymałam kciuki i będę trzemać jutro też

.

3-gimnazjaliści czujcie się wspierani przez całą społeczność Saphira.pl razem z forum

.

<czuje się wesparta>
Dzięki XD

Uff już po humanie.. Nie było aż tak źle jak się obawiałam

Ale najgorsze jest dopiero przede mną.. Oj trzymać kciuki!

Mirza napisał:

<czuje się wesparta>
Dzięki XD

Mirza, Ty jestes w trzeciej gimnazjum?! :maniak:

Ja tez trzymam kciuki i powodzenia!! :ym:

Witam jestem tu nowy. Więc postanawiam pogadać o różnych tematach z wami. Zacznę od szkoły... Fajnie fajnie gdyby nie to że o 8 lub o 7.10 się lekcje zaczynają, a ja taki leń że rano wstaje spadając z łóżka. A w szkole jest fajnie póki jakaś bójka się nie zacznie z moim udziałem... xD A co do nauki -nic. Wiem to co przeczytam z przerwy.

Aaaaania napisał:

Życzę Wam (i sobie zresztą też ) powodzenia na tych nieszczęsnych testach!

KiMA napisał:

Trzymałam kciuki i będę trzemać jutro też .

3-gimnazjaliści czujcie się wspierani przez całą społeczność Saphira.pl razem z forum .

Dziękuje (bo już moge) i ja też trzymałam kciuki za wszystkich. Ale nie było tak źle w sumie to proste były te zadania.

Matematyczno - przyrodnicze to prościutkie były. Bułka z masłem. (Ja z tą moją pewnością siebie. A tu się okazuje, że 20 punktów. I szok. XD) Human to masakrą był. Niecierpię interpretacji wierszy. Głównie dlatego, że musisz domyślać się co egzaminator uzna, a nie o co tak na prawdę chodzi. I te moje dziwne poczucie humoru, ujawniające się pod presją, zwłaszcza przy pisaniu cholernie nudnych (i trudnych) rozprawek. Komisja sprawdzająca testy nie ma poczucia humoru. Wiem to po własnej skórze.

daszkass -> Wiem, nie wyglądam. XD

A mi się humanistyczny w miare prosty wydawał bo w tej interpretacji tylko jedno pytanie było takie na maxa durne. A z rozprawki bardzo sie ciesze bo to jedyny forma dłuższej wypowiedzi którą potrafie napisac (jest prawie co roku na egzaminach więc tylko tego uczymy się na polskim.).
A odpowiedzi juz sobie sprawdziłam więc moge kozaczyć jakie to banalne było

.

Ja rozprawek nie lubię. Ograniczają mnie. Zamykają. Przycinają skrzydła. Są za ciasne i nijak w nich się zmieścić nie mogę. Nie lubię reguł. Nie lubię.

Moje teksty to niebieskie ptaki, bez zasadek i tych regulisków. Mogę wszystko na co tylko wpadnę i na prawdę mogę, mogę wszystko. Jedna szósta? Wszak diabelska cyfra! Wstęp ma pi pierwiastków z czterech. I kawałek w niej nieskończoności. Dajmy jabko. Jabko jest niebieskie. I owalne, że porównać można z zerem. W literaturze występuje z kormoranem. Razem krążą po pustyniach lodu. A w Edenie to gronna, były winne grona z rajskiego ogrodu. Zakończenia zaś nie robię wcale. Jeśli lubisz co szkodzi dopisać. Zakończeniem wyrżnę o klepiska. Później jakieś trzy dni będzie zdychać.

Jak to dobrze, ze ja tego (na razie) nie musze pisac....ale bede musiala pisac jeszcze z angielskiego

To nie fair!! Ja nie chce!!
Mam nadzieje, ze wam dobrze poszlo

Z humanistycznego liczę na ok 47-48.. Zależy jak ocenią tą rozprawkę ale bądźmy pozytywnej myśli

No a że matmy nie lubię, fizyki tym bardziej z matematycznego liczę na od 35-40.. Mi to wystarczy

No ale trzeba poczekać do czerwca..

ja na szczęście mam to za sobą. w zeszłym roku pisałam, a temat rozprawki był na prawdę głupi, że nawet nie pamiętam

W zeszłym roku temat dotyczył śmiechu. Nie podam dokładnego brzmienia, bo nie pisałam w końcu tamtego testu.

Ale nie było to takie głupie, była okazja, żeby się popisać.

W zeszłym roku z tego co wiem było "Czy śmiech może uczyć?"... Coś w tym stylu..

A dokładniej: "Na podstawie wybranego utworu i bajki Krasickiego udowodnij czy śmiech może być nauką." :ym:

To było faktycznie prościutkie, skończyłam pisanie tego testu w około godzinę. I byłam z niego naprawdę zadowolona mimo, że w sumie liczyłam na nieco więcej... Dostałam 44 pkt ale pewnie potknęłam się na części testowej, nie wiem. Niestety nie miałam wglądu do swojej pracy, chociaż można było.

Heh.. 44pkt to przecież nie jest źle..

Ja ze swojego liczę też na ponad 40.. Zobaczymy... A tymczasem mamy długi weekend

Cytat:

A tymczasem mamy długi weekend

Cieszę się z jak mało, których wolnych dni, przynajmniej ucieknę od ogólnego smutku w szkole i dziewcząt z zaczerwienionymi oczami. Mam dość, czuję sie kompletnie wyprana z z sił, a perspektywa czytania jakiejkolwiek łódźkiej gazety, napawa mnie odrazą.

Ciekawe, co by było gdyby tak w tekst na egzaminie wstawic cos takiego:

Myślę [ to ja umiem myśleć!?], że reakcja byłaby natychmiastowa - pokazują delikwenta w dzienniku, osoba staje się bohaterem i legendą.
Oczywiście zależy dla kogo ...
Przynajmniej dla mnie

Chyba za buźki dużo by nie zrobili jakby była jedna np

. Ale jakby ktos strzeliłtaką game to myśle że by się przyczepili.
Na próbnych często zdarzały się takie żarty ale na prawdziwych to raczej nikt by sie nie odważył (ja juz na pewno:D).
A co do tego pokazywania w dzienniku to nie ejstem przekonana żeby OKE pokazała komukolwiek ten test bo chyba nie chcieliby żeby cała polska wiedziała jakie sobie z nich robia żarty.

Jest! Już dziś! WOLNOŚĆ! WOLNOŚĆ I SWOBODA! Czas na BIG DŁUGI i jeszcze się dłużący weekend, co prawda przede mną jeszcze szkolny poniedziałek, a później z górki

Kocham moją szkołe, bo w piątek mam najwięcej lekcji i są najnudniejsze, ogólnie najgorsze xP

Pierwszy (nie licząc piątku) dzień długiego, długaśnego wręcz, weekendu, a ja już niewyspana. Co za głupi człowiek (ja) wymyślił żeby robić nocny seans w piątek i to w dodatku z takimi filmami... XD Ale, bądź co bądź, zaczyna się nieźle. I w ogóle może odsapnę... (Taa, jasne... Sprawdzian z hiry, sprawdzian z fizy, strona internetowa na inf, streszczenie i konkurs anatomiczny... Tak sobie odpocznę, że hej. :/)

Mirza liczy się pozytywne nastawienie :ym:

Moje plany na weekend..
Poniedziałek : szkoła.. (jeszcze tylko 1 dzień, dam radę

) później piknik klasowy

Wtorek: wielkie spanie i może jakiś wypad do miasta
Środa: wyjazd w teren na koniach
Czwartek: dokładnie to samo co powyżej
Piątek: odrabianie zajęć z muzyki + jakiś wypad na koniach
Sobota: wylegiwanie się

Niedziela: narzekanie, że nie nauczyłam się w tygodniu na wtorkową chemię

A ja nie mam żadnych planów. Zero, nic... No, mama już mnie poinformowała, że czeka mnie fascynujące wykładanie kamieni w ogródku. Chciałabym też w końcu pojechać na zakupy i nabyć sukienkę (blah) na bal, kończący gimnazjum.

Ale Ci fajnie przynajmniej masz bal, u mnie rodzice sie nie zgodzili (nie wiem co im to przeszkadzało:/). Planów na długi weekend nie mam na razie ale musze byc jak najmniej w domu, bo siostra poprawia mature i jak tylko jestem to mama mnie goni do pracy.

ja bym została z chęcią w domu, ale musze wyjechać, a na prawdę nie chce

Mnie by spotkało to samo, ale wywalczyłam swoje i nie jadę. Miałam jechać do Krakowa gdzie sa sami chłopcy za którymi nie zbyt przepadam no i mój brat....

ja jade na komunie kuzynki za granice. szczerze to wole już pojechać niż z dziadkami siedzieć parę dni