Forum Saphira.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Harcerstwo Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
..::Hyper Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa

PostWysłany: Śro 12:19, 30 Sie 2006 Powrót do góry

Wypowiadajcie się na temat ZHP. No i... oczywiście kto należy do harcerstwa :)
P.S. Mam pozwolenie od Tajemniczego...
Zobacz profil autora
Dark P
..::Hyper Shur'tugal::..
..::Hyper Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 1582 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Śro 20:05, 30 Sie 2006 Powrót do góry

Ja kiedyś chciałam dojść do harcerstwa, już nawet nie pamiętam jak się nazywała drużyna... Ale to zbyt absorbujace i pochłania za duzo czasu, więc raczej nie będę nosić mundurku. No ale takie młode harcerzyki w jakiś fajnych mundurkach to nawet całkiem całkiem... Jak to powiadają za mundurem panny sznurem... :;Db: :ym:
Zobacz profil autora
Bezimienny
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 720 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z miejsca którego nie chcesz odwiedzić

PostWysłany: Śro 20:18, 30 Sie 2006 Powrót do góry

To może sie zastanowie nad rolą harcerza :P
Zobacz profil autora
Dark P
..::Hyper Shur'tugal::..
..::Hyper Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 1582 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven

PostWysłany: Śro 20:22, 30 Sie 2006 Powrót do góry

No to jak juz bedziesz harcerzykiem to prześlij mi swoje zdjecie w mundurku :P Chętnie popatrzę... :;Db:
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Śro 20:33, 30 Sie 2006 Powrót do góry

ja kiedyś byłam zuszkiem, potem miałam wstąpić do harcerstwa, tyle że coś tam mi nie pasowało z datami spotkań czy cuś, więc teraz troche żałuję.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Śro 20:49, 30 Sie 2006 Powrót do góry

Ja byłam harcerką, ZHR, ale po obozie zrezygnowałam, bo to było przegięcie. Mieszkaliśmy w namiotach (to akurat było fajne) mieliśmy warty nocne i dzienne (warty dzienne to koszmar, siedzisz godzinę na jakimś pniaku i wstajesz jak ktoś wchodzi do obozu, a jak jest w mundurze to salutujesz) Musieliśmy się modlić rano, wieczorem, przed posiłkiem i po posiłku. Jak miałyśmy nieporządek na półce to wszystko wywalali na plac apelowy i wszystko trzeba było trzepać i prać. Przez trzy tygodnie co niedziela do kościoła Rolling Eyes (zważywszy że tylko dwa razy z własnej woli byłam na mszy to na obozie padł mój rekord chodzenia regularnie do kościoła). Jak z dziewczynami kupiłyśmy sobie gazetki młodzieżowe to druhna zobaczywszy co w nich jest to je spaliła. A poza tym to taka zabawa dla mieszczuchów, którzy nigdy w lesie nie byli, jak uczyli nas rąbać drzewo to większość patrzyła na siekierę jakby była z kosmosu. Oczywiście nigdy nie byłam grzeczną dziewczynką i kilka razy samowolnie sobie gdzieś chodziłam i generalnie czasami robiłam to, co chciałam łącznie z odmówieniem karnego alarmu za to, że nie chciałam się modlić i takie inne duperele. Zbiórki były nawet fajne, ale po jakimś czasie po moim odejściu (chyba jakieś pół roku) dowiedziałam się od znajomej, że drużyna się rozpadła. I chyba do harcerstwa ZHR już nie wrócę, ale może spróbuję w ZHP, podobno tam są jakieś normalniejsze podejścia do religii.


Ostatnio zmieniony przez Alveaner dnia Czw 12:40, 31 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Cień Durza
..::Master of shadow::.. (Mod)
..::Master of shadow::.. (Mod)



Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 542 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uru'bean

PostWysłany: Czw 12:25, 31 Sie 2006 Powrót do góry

jestem w ZHP ijest fajnie a Zhr to lepiejnie mówić w Zhp hodziśie do kościola na obozie ale niemodlimysie przed jedzeniem Drużynowi i Drużynowe nie palą młodzieżowych pisemek
Zobacz profil autora
Arya-elda
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1297 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Du Weldenvarden, Ellesmera

PostWysłany: Czw 12:50, 31 Sie 2006 Powrót do góry

Ja tez miałam być harcerką, bo moja koleżanka nią jest. Ale nie mam na takie rzeczy czasu, a poza tym te obozy są ponoć okropne...
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Czw 13:27, 31 Sie 2006 Powrót do góry

Nie jest tak źle w ZHR poza modleniem się, wartami dziennymi, które są idiotyczne i zakazami odno6403552 młodzieżowych pisemek nie jest tak źle, aczkolwiek pozostaję przy swoim zdaniu, że to zabawa dla mieszczuszków, którzy nigdy w lesie nie byli i sobie poradzić nie potrafią, a dla mnie przebywanie z ludżmi który bez elektryczności, komórki, komputera i innych zdobyczy cywilizacji nie potrafią sobie poradzić i czasami histerii dostają nie bawi.

Wolę obozy tematyczne, na które jedziesz i są tam ludzie o podobnych zainteresowaniach i wiedzą, na co się porywają, przyjeżdżając tam, bo chcą się podszkolić w danej dziedzinie, wiedzą, czego się spodziewać i nie płaczą, potrafią sobie poradzić z tym, co robią. A mieszczuszki z obozów, albo mnie niepomiernie bawiły swoją nieznajomością życia w lesie przez trzy tygodnie, albo strasznie tym irytowały, bo nic nie potrafiły zrobić.
Zobacz profil autora
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
..::Hyper Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa

PostWysłany: Czw 17:27, 31 Sie 2006 Powrót do góry

ZHP jest o wiele lepsze. Na biwakach i obazach jest wesoło i conajmniej raz w miesiącu jest biwak, rajd, albo cóś w tym stylu. Polecam.
Zobacz profil autora
aquarius_ana
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 950 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...in a midnight mass

PostWysłany: Czw 19:42, 31 Sie 2006 Powrót do góry

A ja sie nawet zapisałam ale nic nie wypaliło! teraz ide do liceum i szkoda mi czasu na takie zabawy, ale uważam że to musi byc cos fajnego! Wycieczki, mozna poznać tylu ludzi i niesamowite wspomnienia pod namiotami :) nocne opowiastki i trzymanie warty! brr..extreme
Zobacz profil autora
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
..::Hyper Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa

PostWysłany: Pią 9:18, 01 Wrz 2006 Powrót do góry

O tak.... Dodaj do tego musztrę o 2.00 nad ranem, deszcz (jakoś zawsze jak jadę na biwak lub obóz, to pada :) ) i nie dające się zapalić ognisko (a czego my się spodziewamy po mokrym drewnie....). Ale masz rację, na takich wyjazdach jest bardzo wesoło. Raz taki jeden znalazł kibelek, usiadł na nim, a drużynowa zrobiła mu zdjęcie :lol:
Zobacz profil autora
Śnieżny Płomień
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irollan

PostWysłany: Pią 18:50, 01 Wrz 2006 Powrót do góry

Alveaner napisał:
Ja byłam harcerką, ZHR, ale po obozie zrezygnowałam, bo to było przegięcie. Mieszkaliśmy w namiotach (to akurat było fajne) mieliśmy warty nocne i dzienne (warty dzienne to koszmar, siedzisz godzinę na jakimś pniaku i wstajesz jak ktoś wchodzi do obozu, a jak jest w mundurze to salutujesz) Musieliśmy się modlić rano, wieczorem, przed posiłkiem i po posiłku. Jak miałyśmy nieporządek na półce to wszystko wywalali na plac apelowy i wszystko trzeba było trzepać i prać. Przez trzy tygodnie co niedziela do kościoła Rolling Eyes (zważywszy że tylko dwa razy z własnej woli byłam na mszy to na obozie padł mój rekord chodzenia regularnie do kościoła). Jak z dziewczynami kupiłyśmy sobie gazetki młodzieżowe to druhna zobaczywszy co w nich jest to je spaliła. A poza tym to taka zabawa dla mieszczuchów, którzy nigdy w lesie nie byli, jak uczyli nas rąbać drzewo to większość patrzyła na siekierę jakby była z kosmosu. Oczywiście nigdy nie byłam grzeczną dziewczynką i kilka razy samowolnie sobie gdzieś chodziłam i generalnie czasami robiłam to, co chciałam łącznie z odmówieniem karnego alarmu za to, że nie chciałam się modlić i takie inne duperele. Zbiórki były nawet fajne, ale po jakimś czasie po moim odejściu (chyba jakieś pół roku) dowiedziałam się od znajomej, że drużyna się rozpadła. I chyba do harcerstwa ZHR już nie wrócę, ale może spróbuję w ZHP, podobno tam są jakieś normalniejsze podejścia do religii.


Heh na siekierę to zawsze się dziwnie patrze bo mam z nią złe wspomnienia z dzieciństwa.Jako 3 letnia dziewczynka z moją siostrą,która miala wtedy 2 lata podsłuchałyśmy,że mojej babci potrzebne jest drewno.My chciałysmy zrobić niespodzianke ,poszłyśmy do szopy i zobaczyłyśmy że trzeba narąbać drewna.Ja wzięłam siekierę a moja sostra trzymała drewno i zaczęłyśmy rąbać.W pewnym momencie walnęłam siekierą mojej siostrze po palcach.Był wielki ryk,pełno krwi na ręce,szpital 30 km od domu babci.Na szczęście skończyło się na szyciu palców i na bliźnie.

Co do harcerstwa nigdy do niego nie należałam i należeć nie będe.Mam zresztą o wiele ciekawsze zajęcia np.chodzenie do stajni :D
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Pią 19:15, 01 Wrz 2006 Powrót do góry

Ach ty sadystko :P Siostre siekierą po palcach?!?!?! Dobrze że nie po głowie :lol
:
Zobacz profil autora
Śnieżny Płomień
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irollan

PostWysłany: Pią 19:17, 01 Wrz 2006 Powrót do góry

heh to był oczywiście przypadek. :D
Zobacz profil autora
Bezimienny
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 720 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z miejsca którego nie chcesz odwiedzić

PostWysłany: Pią 22:25, 01 Wrz 2006 Powrót do góry

*NIE PRÓBUJCIE TEGO W DOMU!!!*
Zobacz profil autora
Rayman
..::3rd League Shur'tugal::..
..::3rd League Shur'tugal::..



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 21:42, 11 Wrz 2006 Powrót do góry

heh ja mysle ze chlopak-harcerze to ciota :)
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 12:13, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Chłopie, po raz kolejny obrażasz kogoś, kogo nie znasz. Dlaczego to ciota? Że pomaga innym, zamiast dbać o własną dupę? Że lepiej zna las niż ty, chłopcze? Ja nigdy harcerzem nie byłem, ale bym chciał. Podziwiam ich, zwyczajnie.
Zobacz profil autora
DINO
..::Ultra Shur'tugal::..
..::Ultra Shur'tugal::..



Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 2076 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło

PostWysłany: Wto 12:55, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

W dzieciństwie przez krótki czas byłem harcerzem czy raczej zuchem.Moja grupa nazywała się "Jogurty" :P .Było fajnie ale musiałem zrezygnować.


Ostatnio zmieniony przez DINO dnia Wto 13:08, 12 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 13:04, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Ja byłem zuchem w szkole, ale to nie jest nawet namistka harcerstwa. Ale na harcerstwo to ja za mało sprawny fizycznie jestem...
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Wto 13:19, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

"heh ja mysle ze chlopak-harcerze to ciota :)"
A poznałeś jakąś większą ich liczbę? Chłopaki z harcerstwa przeważnie są fajni, przynajmniej ci, których ja poznałam.
ciotowaci to oni raczej nie są, są przyjemni, zwłaszcza jak grają ci na gitarze przed namiotem wieczorem. No i mnie bardzo dobrze się z nimi rozmawia.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 13:25, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Też tak właśnie myślę. Cioty, bo nie noszą dresu lub "jakiejś bluzki fajnej" i nie słuchają techno? Na prawdę, ciężko znaleźć kogoś bardziej zaradnego, niż harcerz.
Zobacz profil autora
Rayman
..::3rd League Shur'tugal::..
..::3rd League Shur'tugal::..



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:02, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

nie zmienie zdania :)
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 14:10, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale dlaczego? Człowieku, czemu ichobrażasz? Masz argumenty, czy po prostu koledzy tak powiedzieli?
Zobacz profil autora
Rayman
..::3rd League Shur'tugal::..
..::3rd League Shur'tugal::..



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:11, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

bo w mojej w szkole w polsce bylo kilku harcerzy :D i jakos za soba nie przepadalismy
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Wto 14:12, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

"Na prawdę, ciężko znaleźć kogoś bardziej zaradnego, niż harcerz."
Ale to się odnosi tylko do chłopaków, bo z harcerkami to jest gożej.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 14:16, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Naprawdę? Zawsze myślałem, że to tacy Makgajwerowie i makgajwerki...
One nie są już tak zaradne? A po czym wnosisz?

A czy ty, Raymanie, wiesz, co "Ciota" oznacza? Że za niminie przepadałeś, to cioty? Ładnie płytko ludzi oceniasz...
A teraz takie małe spojrzenie z innej strony:
A skąd wiesz, że TO TY nie jesteś ciotą (nie chcę cię obrazić, przytaczam tylko twoje słowa)? Może oni też tak o tobie mówią? Skąd wiesz, kto ma rację?

To nie miało na celu obrażania, ty takich słów użyłeś, ja je przytaczam.
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Wto 14:33, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

"One nie są już tak zaradne? A po czym wnosisz? "
Mam za sobą obóz harcerski i obserwowałam. Niektóre, rzeczywiście potrafią sobie poradzić, ale większości to ja bym do lasu w ogóle nie wpuściła, bo by sobie krzywdę po kilkunastu krokach zrobiły, albo się zgubiły. No nie mówiąc już o tym, że boją się lasu nocą, wszelkiego rodzaju owadów itp.

Chociaż może oceniam je troszeczkę subiektywnie, bo moja rodzina nie jest rodziną typową i od dziecka byłam uczona, jak sobie w lesie i w górach poradzić, nie mówiąc już o tym, że przywykłam do polowych warunków i rąbanie drzewa dla mnie abstrakcją nie jest.
Zobacz profil autora
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego

PostWysłany: Wto 14:40, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Ach... Wiesz co, lasu nocą to ja też się trochę boję, bo zwykle chodzę do puszycz wszelakich bez żadnych przedmiotów nawigacyjnych, i pewnie bym się zgubił. Ale z resztą daję sobie radę.

Jeśli chodzi o rąbanie drewna, to czasami sprawia mi problemy, ale abstrakcją jak najbardziej nie jest. Lubię takie roboty fizyczne. Jak kiedyś nie miałem, co robić, to dziadkowi kolegi drewna narąbałem :lol:

A wiesz, że w lesie nigdy się nawet na chwilę nie zgubiłem? Zawsze odnajduję drogę... Mimo, że rodzice jakoś nie dbali o to, bym znał lasy...

Ja ubolewam troszkę nad tym, że nigdzie nigdy z nikim wyjechać pod namiot nie mogę, bo "będzie niewygodnie"...
A ja to bym tak chciał...

Ee... Jak to "krzywdę po kilkunastu krokach zrobiły"... To możliwe? Jak? Przecież blisko granicy lasu nigdy nie ma nic niebezpiecznego...
Zobacz profil autora
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana

PostWysłany: Wto 14:52, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

"To możliwe? Jak? Przecież blisko granicy lasu nigdy nie ma nic niebezpiecznego..."
Z nimi nigdy nic nie wiadomo, ale jeśli jedna dziewczyna sobie nogę skręciła na leśnej drodze, która była równa i nie było na niej żadnych gałęzi, ani nic takiego, to wszystko jest możliwe.

"Ja ubolewam troszkę nad tym, że nigdzie nigdy z nikim wyjechać pod namiot nie mogę, bo "będzie niewygodnie"...
A ja to bym tak chciał... "
Mnie moi inteligentni rodzice zabrali pierwszy raz na spływ kajakowy jak miałam ctery lata... I oczywiście spaliśmy pod namiotem, w namiocie, o ile podłoże jest w miarę, to jest całkiem wygodnie, ale ja wolę spanie w hamaku, to jest dopiero wygodne. Ach uwielbiam.

"Ach... Wiesz co, lasu nocą to ja też się trochę boję, bo zwykle chodzę do puszycz wszelakich bez żadnych przedmiotów nawigacyjnych, i pewnie bym się zgubił. Ale z resztą daję sobie radę. "
A po kiego ci przedmioty nawigacyjne? Jak masz czołówkę, albo jakąś latarkę to sobie spokojnie poradzisz a bez nich też, tylko jest trochę trudniej.
Ja też się lasu nocą kiedyś bałam, aż z tatą na wycieczce musieliśmy z buta dawać nocą do domu (byliśmy na wycieczce i trochę się zapędziliśmy) i droga nam przez las wypadła. Potem, już się nie bałam, bo wiedziałam, że w lesie nic mi nocą nie grozi, a to że jest ciemno jakoś przestało mi przeszkadzać.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)