Szkoła.

Wodzus, kongratulejszyns... :ym:

Ja tam też jestem chora, ale chodzę do szkoły, bo nie ma mojej wychowawczyni do siódmego. xP Błogi spokój panuje w szkole bez niej...

Dziś na informatyce miała być kartkówka... Cała klasa zgłosiła nieprzygotowanie oprócz 3 osób: mnie, Eweliny i Pauliny... Cham jeden pytała nas całą godzinę. Maglował w tą i spowrotem... zadawał pytania z kosmosu... Ech ale naszczęście obroniłam się... Dostałam 4 ufff. Ale to nie zmienia faktu że to palant, debil i idiota do potęgi entej! **** **** ****! :raa:

A tak nawiasem, to cichutko, ale moja wychowawczyni jest w ciąży. ^^
I pani od historii też.
A pani od chemii przychodzi po macierzyńskim po pierwszym semestrze, ale my i tak będziemy mieli tego potwora, pfhe!

Jaki przyrost naturalny tam u Was panuje...

Łoch u nas taż

Wychowawczyni właśnie wróciła z macieżyńskiego, pani od niemieckiego jest na macieżyńskiem, włefistka też... A druga włefistka podobno niedługo pójdzie

heh.. widze ze sporo osob jest chorych... ja tez.. ale przynajmniej nie ma szkoly :;Db:

A ja jestem na siebie wkur***ny

Bo mi z fizyki taka średnia wychodzi, że jakbym ja tu napisał to zbanowalibyście mnie za debilizm. Jestem wściekły sam na siebie, trzeba było się uczyć a nie opier****ć :/ Wrrr.. :głupek:

* Wielkie sorry za wyrażenia - to te emocje

hehe

Ale są ocenzurowane więc licze na łaskawość modów

to ty nie wiesz co mi z chemii wychodzi

A ja też chory

Tymeras, ja się boję o swoją średnią z WOS-u...Kurcze nie trzeba było przysypiać na lekcjach :lol:

Och, co się przejmujecie, to dopiero grudzień, do końca semestru jeszcze kawałek i trochę.
Jedyne, czego się boję, to faktu, że nie dostanę oceny celującej z polskiego na pierwszy semestr, aua!
I że z techniki mi nie wyjdzie pięć, ponieważ mój nauczyciel, który uczy mnie również geografii mnie nie lubi, bo jestem lepsza od jego faworytów. ^^

no tak.. ale u mnie w szkole maja przewidywane oceny wystawic do 15 grudnia...

Właśnie, Eni masz rację

O, jedyna szóstka jaka mi wychodzi to chyba z techniki...

Najsłabsza ocena? To chyba będzie trzy z WOS-u,ale nic pewnego.

Ps.Eni,Ty na infie,czy chora?

Najsłabsza ocena trzy... i TYy się martwisz o średnią z WOSu?! Żebym ja miał takie problemy.. :marzyciel: :ym:

hehe

Normalnie pogratulować ambicji

Ambicji?Człowieku,jak nie staniesz nade mną z batem,to w życiu się nie pójdę uczyć :lol:

Z tego WOS-u liczę na 4 bo starzy mnie uduszą,jak będzie trzy... :lol:

Ha!Pozbywam się znienawidzonego widełło :ym:

Dla niewtajemniczonych anglistyczki

Idzie za trzy tygodnie rodzić...Bosko

U mnie coś nauczyciele nie chcą powiększyć przyrostu naturalnego :lol:

a u mnie to by sie przydalo zeby chemiczka poszla na emeryture bo uczyc wogole nie umie

A ja bym się chętnie pozbył panie ze świetlicy :lol:

Niestety w mojej szkole nikt nie będzie:
-rodził
-umierał (niech im ziemia ciężką będzie)
-odchodził na emeryturę
-szedł na zwolnienie
:o(:

Co za pech... czasem jednak szczęściu trzeba trochę pomóc :;Db:

tia... zalatwic platnego morderce :;Db:

<joke>

Ech, a jutro wigilia klasowa, tylko tyle w tym dobrego, że lekcji nie ma i że nie przychodzi 3/4 chłopaków, więc nie będę musiała aż tyle razy udawać, iż moje życzenia są szczere. Pff... W podstawówce, to, chociaż chłopacy normalni byli i można z nimi było zrobić dosłownie wszystko od tańca, do różańca...

A ja dzisiaj miałem sprawdzian z matematyki...Cóż sądzę,że będzie dobrze,ale z matematyki jestem cienki jak przecinak.Ale zawsze mam solidne 4. :lol:

Też mam wigilię klasową.Nie narzekam,ale chyba jednak byłaby lepsza wigilia ze starą klasą...Ta nie jest zła,ale w podstawówce była najlepsza klasa :;Db:

No, u mnie też jutro wigilia klasowa... Prezenty będą.

Ale ja się cieszę. Lubię swoją klasę i życzenia będą jak najbardziej szczere (chyba, że chodzi o wychowawczynię

)...

Jutro mamy w klasie wigilię klasową, jestem ciekawa jak będzie się zachowywała nasza szalona chemiczka w tej jakże nietypowej dla niej sytuacji. Normalnie na codzień 24h/dobę przeprowadzała by doświadzczenia i rozwiązywa zadania. Nie będzie wiedziała bidulka co robić.
Dziś np. rozbroiła mnie tekstem:
-A może jednak przynieślibyście jutro zeszyciki?-zapytała z nadzieją w paskudnych oczach.
Myślałam że padnę jak to powiedziała... Już miałam wypaść z ławki i zacząć sie turlać.. :lol:

U mnie w klasie kolega życzył naszej wychowawczyni wygodnego krzesła :lol:

bardzo się ucieszyła

.
Jak wam fajnie... ja jutro mam normalne lekcje :zzz:

.

Wszyscy chyba mają wigilie. Ja ma ale szkolną i robimy jasełka. Musze być tym błupim aniołem:(
U mnie ludzie przeważnie życzą sobie połamania wszystkich kości...

Jolante--> a co Ty chcesz od aniołów, co?! :lol:

A tak na poważnie to cieszę sie ze już niedługo święta, odeśpie te wszystkie wczesno-wstanne ranki, ech a i przecież sylwester się zbliża... Kocham ferie świąteczne.

Anioły są faaaajne. xP

Normalne lekcje? Jutro? To świadczy o braku normalności u niektórych nauczycieli...

Cytat:

Musze być tym błupim aniołem

Anioły są super, ale tylko te upadłe

.
U nas też będą jasełka i będę musiała spędzić godzinę na sali oglądając je i wysłuchując co oni tak gadają. Jakby mnie to interesowało :/ mam ciekawsze zajęcia.

Cytat:

a i przecież sylwester się zbliża...

Kocham Sylwka, kieliszki szampana, wina, martini... Mmm... I jeszcze potem spanie do 15:00 xD.

Ja mam godzinną próbę generalną, bo jestem w chórku. Więc bedę stała. Potem ponad godzinny występ. Też bedę stała. No przynajmniej posłucham gitary elektrycznej gostka który gra szatana