Manga i Anime

Co sądzicie o mandze i anime. Ogólnie o tym stylu rysowania i o kreskówkach w tym stylu zwanych anime. Czy uwielbiacie Mangę, lubicie, jest wam obojętna czy może jej nienawidzicie?
Na jakich mangach zaczęła się wasza edukacja w tym temaciei czy nadal oglądacie anime, lub czytacie Mangi?
Proszę wypowiedzcie się tutaj, tylko błagam niech wasza wypowiedź ma, jaki taki sens i niech nie będzie miała jednej linijki w stylu "och uwielbiam, Mangę, dzięki nara".
Niech będą tu poważne wypowiedzi, a niemające jak już napisałam po jednej linijce. A i jeszcze proszę niech nie wypowiadają się osoby, które przeczytały lub czytały jedną Mangę lub oglądały jedno anime w stylu Pokemonów i myślą, że już wszystko o mandze i anime wiedzą.
...............................................................................................................
Dobra dość tych formalności, więc ja Mangę bardzo, bardzo lubię, ale nie uwielbiam (jeszcze). Bardzo podoba mi się ten styl rysowania a kreski niektórych mangowych artystów są naprawdę świetne, a jeśli są jeszcze dobrane do stylu opowiadania to jest jeszcze lepiej.
Moje edukacja rozpoczęła się oczywiście na Czarodziejce z Księżyca (matko jak to dawno było) i na jakimś piłkarskim anime o chłopcu, który świetnie z przewrotek strzelał (niestety nie pamiętam tytułu, ale to chyba był Tschubasa czy jakoś tak).
Później oglądałam takie anime jak, Evangelion i Akira (to swojego rodzaju klasyka).
Teraz wcale nie tak dawno obejrzałam anime Hellsinga (kocham opowieści o wampirach, generalnie anime o zwalczaniu wampirów przez organizację Hellsing, a kto z ich rozkazu zwalcza wampiry? Oczywiście inny wampir)), co skłoniło mnie do zakupu pierwszego tomu (na razie wyszło siedem (a ja mam jak na razie tylko pięć L) Mangi o tym samym tytule i traktującej mniej więcej o tym samym, co serial anime tylko jest więcej rozważań m. in. o istocie człowieczeństwa (ostrzegam, że to nie jest Manga dla dzieci i właściwie dozwolona od 17 lat (o kurcze trzech mi brakuje, no nic i tak mnie treść tam zawarta specjalnie nie razi, nie raziła mnie też w anime)).
Ostatnio zakończyłam też kupowanie Mangi pt. Mars nie jest ona niczym specjalnym, ale dobry romans dla rozerwania też dobrze jest przeczytać no i główna para ma całkiem współczesne i poważne problemy.
Jestem też w trakcie kupowania pierwszego tomu Saiyuki. Mangę tą zdecydowałam się nabyć też pod wpływem anime, które bardzo mi się podoba, ale nigdzie nie mogę znaleźć polskich napisów do niego, więc oglądam z angielskimi.
Ostatnio też kolega taty pożyczył mi fajne anime Gungrave które nie jest nawet takie złe, i właściwie jest całkiem fajne tylko niestety też z napisami angielskimi.

A ja tma anime lubie :;Db:

Mam już ich troche np, Gundam(SEED i Destiny), Evangelion, Teknoman ( I, II), Makrus Zero i pare inych :;Db:

Są mi obojętne. Czasami jak przejrzę już wszytskie interesujące książki w księgarni to sięgam po jakiś komiks Anime albo Mangi. Ten styl rysowania uważam za godną poszanowania sztukę, bo ja nigdy bym czegoś takiego nie stworzyła!

Nie przepadam, aczkolwiek nie potępiam.
Po prostu mi się to nie za bardzo podoba.

Ja tylko mangi oglądałem, a moja przygoda zaczeła się od serii DragobBall, prawie wszystkie odcinki obejrzałem, jeszz pare innych oglądnołem, i mi się nawet podoba

"Czasami jak przejrzę już wszytskie interesujące książki w księgarni to sięgam po jakiś komiks Anime"
Anime to NIE JEST komiks tylko japoński film animowany, czyli rysowany Mangą.
Dobra a teraz to widzę, że niektórzy z was nie odróżniają Mangi od Anime, więc jak już powiedziałam Anime jest to JAPOŃSKI FILM ANIMOWANY, CZYLI DEFAKTO RYSOWANY MANGĄ.
MANGA JEST TO PEWIEN SPOSÓB RYSOWANIA I JAPOŃSKI KOMIKS.
PS. filozof o co ja prosiłam na początku tego tematu?

Manga:
Mars
X
Anime:
Czarodziejka z księżyca
Fashugi Yugi albi jakoś tak

mang nie czytam a z anime to wszystkie dzieła Hayako Miyazaki a między innymi księżniczka Mononoke (mój nółog

O wlaśnie jeszcze mój niepokonany krol szamanow

Dzisiaj sie zaczyna (chyba) druga seria

Ja za anime nieprzepadam, wolę zwykła animację :ym:

Mnie nie podoba się ten sposób rysowania

Ja tam bardfzo l;ubie anime a zwłaszcza Dragon Ball szkoda że już nie leci w tv.

Ostatnio znalazłam nową mangę i anime w jednym. Nazywa się Wolf's Rain ;D Podoba mi się (jak narazie).

"Ja tam bardfzo l;ubie anime a zwłaszcza Dragon Ball szkoda że już nie leci w tv."
Nie no proszę cię, ani to ambitne, ani jakichś poważnych tematów nie porusza, ani specjalnie ciekawe, a kreska o matko, nie będę się na jej temat wypowiadać.
A na pierwszym tomie Saiyuki to się trochę zawiodłam fabuła bardzo dobra, ale kreska mogłaby być lepsza gdyby się trochę postarali.
Kupiłam sobie też szósty tom Hellsinga, po prostu boski, w niczym nie ustępuje poprzednim, a ten czarny humor jest świetny.

hmm...manga&anim jest calkiem w pompke..moge nawet powiedziec ze manga jest jednym z moich ulubionych styli rysowania...*choc sama nie potrafie czegos tak wspanialego stworzyc*

*z reka na sercu musze sie przyznac ze nie lubie komiksow..a wiec jak narazie duzo mangi tam nie widzialam..*chyba tylko podstawowe ryski...wole mangeanime..

".wole mangeanime"
O Boże ludzie trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam Anime to JAPOŃSKI FILM ANIMOWANY, CZYLI, DEFAKTO RYSOWANY, MANGĄ, więc jak mówicie Anime to wiadomo, że Mangą rysowany no.
Miałam dzisiaj przyjemność obejrzeć pierwszą część Hellsing Ultimate. W sumie nic nowego, bo to raczej remake serialu Hellsing jednak jest bardziej zgodny z Mangą niż jego poprzednik no i zastosowano w nim trochę elementów 3D, co się im chwali. Alucard jest po prostu boski (jak i w poprzedniej części a najfajniej wyglądał tam jak się uśmiechał i jak paszczękę w pierwszym odcinku otwarł i język wywalił na zewnątrz (ma takie śliczne ząbki)) a podłożenie pod niego głosu jest po prostu perfekcyjne, japończyk, który to robił ma świetny głos, jako Alucard, aż ciarki przechodzą po plecach.
Tak samo głos Integry Hellsing jest po prostu wymarzony i świetnie odzwierciedla jej charakter. Jednak jak dla mnie w tym Anime trochę za dużo krwi się leje, ale to nie wpływa na mój odbiór tego dzieła.
I w końcu Sears Viktoria, moim skromnym zdaniem to jest taka średnia (biustu większego już jej zrobić chyba nie mogli), ale nie wszystko przecież musi być doskonałe. A i zapomniałabym Ojciec Aleksander Andersen, fanatyk jak ich mało, ale dobrze narysowany i głos również świetnie podłożony.

EDIT:
Tutaj kilka boskich fanartów do Hellsinga ten brunet ze spiczastym kłami to kochany Alucard a ta blondynka w długich włosach to Integra Hellsing a i w Anime oni broń Boże nie są w sobie zakochani.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to kilka tapet z Hellsinga które na zmianę goszczą u mnie na pulpicie(ta ostatnia jest moim zdaniem najfajniejsza):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Alveander nie ciśniuj sie...serio robisz z igly widly!!...w koncu nie popelnilam błedu...boze ale sty nerwowa..sory ze wogole sie tu wypowiadalam na ten temat...nie wiedzialam ze bedziesz bila za to!!

Ja nie bije tylko uświadamiam i nie tylko ciebie, bo większość ludzi, co się tutaj wypowiadała myli pojęcia Manga i Anime, jeśli cię uraziłam to przepraszam.
A Manga jak dla mnie jest świetna, jeśli mają dobrą fabułę i ładną kreskę. Tylko w niektórych Mangach trzeba się przyzwyczaić do czytania od tyłu

.
"Ostatnio znalazłam nową Mangę i anime w jednym. Nazywa się Wolf's Rain "
O tak Wolf's Rain jest bardzo dobre, chociaż jest w sumie bardzo smutne.
Ma zgrabną kreskę i fabułę niebanalną a muzyczka początkowa w Anime bardzo mi się podoba. Kolory są żywe jednak nie przesycone, a tło jest po prostu świetne.
Animacja jest płynna i nie widziałam w niej jakichś większych zgrzytów, a podłożone głosy pasują mi do bohaterów. Czasami też zdarzają się głównym bohaterom jako ludziom typowo psie lub wilcze zachowania, co mnie rozśmiesza. No i w końcu jako ludzie niektórzy z nich są całkiem przystojni (Kiba, Tsume).

No nie niestety. Tylko mi się zdje, ze Toboe i Tsume sa gejami

"Tylko mi się zdje, ze Toboe i Tsume sa gejami

"
Co? Nie, nie wydaje mi się.
Ale nie powiem pod koniec odcinka trzydziestego kilka łez uroniłam, mimo że ja niełatwo się wzruszam. Ale biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw to jakby na to nie patrzeć zakończenie jest szczęśliwie no, bo na końcu się Ziemia odrodziła i oni też się odrodzili (chyba, że ja coś pokręciłam), ale tam na końcu jest pokazane jak w takim mieście jak teraz są, sobie gdzieś każdy z osobna szedł (czyżby reinkarnacja)
EDIT:
Co do Mangi to przyznam się bez bicia, że nie czytałam żadnego z dwóch tomów, ale nie zachęca mnie fakt że najpierw było Anime a dopiero potem na jego podstawie Manga, może się mylę ale wydaje mi się że to tak jak z książką na podstawie filmu, po prostu nie są zbyt dobre.
Chociaż może sobie sprawię pierwszy tomik, tak dla zorientowania się, na jakim stoi poziomie, jeszcze nie wiem.

Ja właśnie takie książki lubie

Są wtedy bardzo ciekawe mimo, ze sie zwykle wie co się stanie

Ciekawe może i są, ale są po prostu kiepskie literacko.

Eeeeeeeeeee tam... dobra ale zbaczamy z tematu

Jestem po ostatnim odcinku Gungrave.
Więc po pierwszym odcinku zdecydowanie odłożyłam to anime na półkę myśląc, co to kurna za prymitywna rozwalanka, gdzie przeleżało ok. trzech tygodni poczym, kiedy kolega zaczął mnie molestować abym obejrzała dalej, bo to fajne przemogłam się obejrzałam drugi odcinek nie spodziewając się niczego innego i...
No cóż drugi odcinek jest już zupełnie czymś innym i lepszym. Poznajemy grupę przyjaciół, drobnych ulicznych cwaniaczków, którzy właściwie nie zajmują się poważniejszą przestępczością.
Jednak ta sielanka nie trwa długo, ich drogi krzyżują się z drogami mafii.
Anime na dość dobrym poziomie i ciekawe, całkiem dobre kino mafijne, ale potem bardziej przechodzi w typową rozwalanka gdzie Brandon rozwala jakieś potwory, co nie bardzo mi się już podoba.
Kreska powiem szczerze nie jest niczym specjalnym, ale animacja nadrabia jej braki. Opening moim zdaniem bardzo dobry i fajny.
Podsumowując, moim zdaniem jest to anime warte obejrzenia bo pomimo miejsc gdzie jest typową rąbanką ma jakąś swojego rodzaju głębię.
Jeśli by ktoś chciał przeczytać dokładniejszą recenzję to zapraszam tu:
[link widoczny dla zalogowanych]