Dumbledore żyje!!??

nie, Syri nie wróci, ale Dumbcio ma szanse

Buuu! Ja wole żeby było odwrotnie! :lzy:

No, raczej tak. Syri był fajniejszy

Oj ja też bym tak chciała ^^(

Robimy petycję i maszerujemy do rowling!!!!!!

Ja sie juz pogodziłam z tym co zrobiła, poza tym ona pewnie codziennie dostaje takie petycje. ^^(

E, pewnie przechwytują je agenci...ale musimy się pogodzić...

i tak by dla was nic nie zmieniła.

pewnie nie.

zbanowałbym Cię moja droga ale już to zrobili ;( niestety i nich to bedzie przestrogą dla userów i offtopowców i spamerów --->STOP OFFTOPOM<--- jednolinijkowce czyli krótkie posty tylu tak, nie albo ten wyżej przedstawniny pewnie nie. to też offtopy ! pamiętajcie !

co ja zrobiłem cała dyskusja z powodu jednego postu
a tak wogóle przecierz snape przysięga, że w razie konieczności wykona za malfoya jego zadanie, którego częścią było zabicie dumbcia.
jak wiadomo gydby severus by tego nie zrobił to by umarł.
co nie?

Zaklęcie uśmiercające BYŁO dokładnie opisane, w 4 tomie, kiedy moody zabił tego pająka

Jego zruzgotane ciało leżało u podstawy Wieży Astronomicznej, ogromna strata dla świata magi i czarodziejstwa.

Stanowczo: nie żyje! Czas się z tym pogodzić. Argumenty dobre, jednak nie zapominajmy, że Dumbledore był już stary, schorowany i jeszcze ta ręka...
W zaklęcie nie werbalne nie wierzę, a nawet jeśli to Dumbl nie spadł przypadkiem z wieży astronomicznej? Bo jak tak, to raczej nic by mu nie pomogło, Avada Kedavra wypowiedziane przez Snape'a, a wielkie dup, z wieży to nie to samo...
Poza tym moim zdaniem z pewnego punktu widzenia to dobrze, że Dubledore umarł... Harry będzie się musiał wreszcie usamodzielnić i przestać polegać na lepszych od siebie.

Szkoda,że Dumbledore nie żyje.

Ale nie chciałabym żeby nagle zmartwychwstał. Jeśli już Rowling napisała,że nie żyje niech go nagle nie ożywia. To tak jakby Paolini w III tomie napisał, że to jednak Brom jest ojcem Eragona.

No w sumie

ale jakoś się będzie mógł konaktować, choćby przez portret...

Dumbledore stanowczo nie żyje, Argumenty, argumentami ale nie przekonują mnie i nie chciałbym aby nagle pojawił się w ostatnim Tomie.

Napewno nie żyje. Ale istnieje też możliwość ( baaaardzo wątła) że spróbują czegoś w stylu nekromancji. Myślę jednak, że gdy Harry ostatecznie będzie walczył z Voldem to pojawi się duch Dumbledora

po wielu miesiacach

wkoncu przekonalem sie do tego zeby przeczytac pierwszy post w tym temacie i musze powiedziec ze argumentacja tego kolesia jest bardzo przekonujaca

i od samego poczatku nie wiezylem w to ze snape zostal smierciozerca

ja wieze ze dumbledore zyje a snape jest dobry

Kedavra nie działa tak jak to było w 6 tomie, pamiętacie pająka którego zabił moody? Ten pająk po prostu zesztywniał. To jest żeczywiście podobne do Expeliarmusa. Ale jeśli ona ożywi dumba to będzie z lekka trzepnięte.

Pochowali go, to nie żyje, jasne.

Bez sensu, gdyby to było upozorowane, to członkowie Zakonu by o tym wiedzieli, a Harry to prawie pełnoprawny członek Zakonu.
Zresztą to się zgadza i było do przewidzenia. Dumble był przywódcą zakonu, a Harry osiąga pełnoletność - trzeba go uśmiercić, żeby Potter niczym Turin Turambar zajął jego miejsce w Zakonie.

Rzeczywiście ..... hmm..... według mnie Dumbledore NIE umarł..... nie umiem tego wytłumaczyć,ale takie mam przeczucie....

To wszystko ładnie wygląda, ale prawdy się nie dowiemy. Możemy tylko strzelać. Rowling byłaby lepsza w pisaniu kryminałów, niż fantasy, bardzo dobrze operuje poszlakami, ale potrafi nieźle zaskoczyć.

Może jej następną książką będzie kryminał o zaginionym Dumbledorze? nie wiem ,ale myślę że ciężko będzie jej żyć bez pisania H.P (sorry za offtop)

Uśmiercanie bohatera, a potem wskrzeszanie go jest często bez sensu. Poza tym skoro nie zginął to, co przepraszam pochowali w tym grobie? Kukiełkę? Nawet, jeśli to upozorował to, poza Snapem musiałoby o tym wiedzieć jeszcze kilku, jeśli nie kilkunastu ludzi (mało prawdopodobne).
Co do waszych stwierdzeń, że "po prostu mam przeczucie, że żyje" to śmiać mi się chce, kiedy jeszcze byłam młoda głupia i naiwna myślałam, że Syriusz też w jakiś sposób powróci i co? Nico, jak był umarły taki pozostał.

"jednak nie zapominajmy, że Dumbledore był już stary, schorowany i jeszcze ta ręka..."
Taki znowu strasznie schorowany to on nie był, no poza tą ręką. Co do wieku, nie wiemy ile ma lat, Rowling mówiła, że ok. 150, bo tyle mniej więcej żyją czarodzieje, ale z kolei w pierwszym tomie jest napisane, że pomagał Flamelowi tworzyć Kamień filozoficzny (Flamel ma 665 lat w 1 tomie) czyli musiał stworzyć kamień kiedy miał ok 100 lat, może wcześniej, wynika z tego, że Dumbledore musi mieć przynajmniej 500 - 525 lat. Widać, że mocną stroną, Rowling nie jest matematyka.

Tiak....ale ja nadal przypuszczam że Syriusz żyje...no więc wiesz......

Wiecie co moja pierwsza hipoteza była taka że Dumbuś moze zrobil sobie horukruksa ale dowod podważajacy moje podejrzenia to to ze jego postać (obraz)pojawił się w jego gabinecie;/

ja nigdy nie wierzylem ze syriusz przezyl firanke

no ale o ile wiem cialo dyra samo sie zapalilo

a jesli to niebyl Dumbledore tylko jego papuga

znaczy feniks ??

a poza tym wcale nie kilka osob musialo wiedziec o umowie snape i dyrka

mogli wiedziec tylko oni bo rospacz musiala byc prawdziwa skoro vold jest dobry w czytaniu w myslach

mogl zajzec do umyslow czlonkow zakonu i sie upewnic ze dyr zginol

a skoro czlonkowie mysla ze tak

no to bedzie pewny smierci Dumbledora

a moze mi ktos wymienic 12 zastosowan smoczej krwi ??

bo wydaje mi sie ze w tym cos musi byc

ach...smocza krew....... ale istnieje jeszcze wiele innych sposobów.... druga peleryna niewidka i podstawienie kukły..... można by też pomyśleć,że to był po prostu jego brat bliźniak,albo ktoś do niego bardzo podobny..... no wiecie..istnieje wiele sposobów....ale smocza krew..na to nie wpadłam...

A co ze smoczą krwią?? Bo nie pamiętam