Roran

Nie przypominam sobie tego momentu, ale w każdym razie jak Eragon odpuścił wrogom to nie jest egoistą, a raczej przeciwnie.

E.
Ale Murtagh, go wytarzał w błocie, to było świetne. ^^
Bo TAM było błoto, no nie?

Jakoś sobie nie przypominam... : >
A wracając do naszego ukochanego Rorana... Tak sobie pomyślałam... Czy Katrina nie powinna być 'przy nadziei'? :ym:

Pewnie, że powinna. Waleczny narzeczony i jego kuzyn-Jeździec i SMOK.

Przy nadziei, człowieku, ja się głośno zastanawiam, czy nie powinna być w ciąży! :buhaha:

No, ja tam nie wiem.
ZALEŻY, czy do tego doszło. :buhaha:

A niby kiedy? Walka, walka, walka, walka, walka...

W noc, w którą porwali Katrinę... Chociaż nic bliżej na ten temat nie wiadomo. Więc się zastanawiam, czy jest w ciązy, czy nie.

Może, nie wiem

Eee... nie sądzę, raczej mało prawdopodobne, żeby tak "od razu" zaszła w ciążę.

Może i nie jest ,ale jak przeżyje to do tego dojdzie.
A jeszcze co do błota! Murthag go nie wytarzał, Eragon sie przewrócił, czy tam potknął z przemęczenia.

Zgadzam się mormonie

Gość

A jeśli zaszła, to nie wiadomo czy nie poroniła, bo raczej jej tam nie głaszczą

Co za ciekawe i owocne dyskusje! Myślisz że Roruś aż tak się posunoł? a jak ją porwali to zdązyła założyć gacie?

Jakie gacie?!
Jake, czy Eragon to XXI wiek?!

Rany, ludzie, tam każda kobieta miała zwykłą szmacianą kieckę. ^^

Bieliznę. I, nie, nie mam na myśli tego, co Wy macie na myśli. Bielizna, jeszcze za czasów Pana Tadeusza, to była biała płócienna sukienka, na przykład ta, w której paradowała po ogrodzie Zosia, jeśli ktoś pamięta.

O rany, powrót do przeszłości nam się tu zrobił.

Ale z tymi spodniami to czesta przesada.
Bogacie ludzie, np. Jeod- nosili jeszcze szaty,. ^^
A wy tu spodnie dla kobiet dajecie.

Dobrze że nie spódniczki-miniuwy. Jak to gaci nie było a magiczne bokserki Gallbatorixa?

oh my gawd...

...no coment... :szok:

Mam pytanie.
CZY GALB JEST KOBIETĄ, JAKE?!

CO?! Czemu ja o tym nic nie wiedziałam? Czemu mi nie powiedzieliście? Buuuu! ;(

Nie to nie było do tego

Cytat:

Bogacie ludzie, np. Jeod- nosili jeszcze szaty,.

Do tego było że dobrze że nie nosili miniówek, np. żona Joda

A Do tego ze niby nie było bielizny to się nie zgadzam były bokserki Galba!

Tak, tak, pociskali w majciochach żuloskich i tyle!

Chciałam sprostować moją ostatnią wypowiedź dotyczącą tego, jak Eragon "odpuścił" tym, co do niego strzelali.
Okej, dobrze, że odpuścił, ale:
1. Tępe by było, gdyby tuż przed bitwą pozbyli się ludzi, w sytuacji, w której każda jednostka się liczy.
2. Odpuścił im, po czym pomyślał sobie mniej więcej tak: "dobra, teraz wszyscy mnie będa bardziej lubić"- zależało mu tylko na swojej opini, nie pomyślał, że ta grupa nie chciała źle, że mogą się jeszcze przydać czy że po prostu fajnie by było wybaczyć.
3. Popełnił błąd! Pamiętacie może- w momencie, kiedy strzelili do niego z łuków, on wszystkie strzały odbił, ale w przeciwną stronę. Potem powiedział: "następnym razem w takiej sytuacji zareagujcie tak samo". Następnym razem w takiej sytuacji, jeździec odbije strzały w nich i ich wszystkich pozabija!!!!

Sorki, za ten offtop, ale po prostu chciałam, żebyście wiedzieli, że myślę sobie źle o Eragonie w tamtej chwili "tak se"

No. Pewnie.

Było "tak se"

On nie myślał tylko w ten sposób... I nie zależało mu tylko na jego opinii, ale także na bezpieczeństwie Vardenów i to jużnie jego problem jak zrobią to jeszcze raz to pozabija ich żeby mieć święty spokój.
P.S. Aryaa nie nabijaj postów

PP.S. A wracając do tematu to myśle, że wtedy(no wiecie kiedy) nie byli w nastroju na... hmm, no wiecie co mam na myśli, ale myśle, że do tego wkrótce dojdzie.

mmm Co masz na myśli?

Jake... Mormon, zrób mu coś.

Ja nie mam zamiaru tłumaczyć z polskiego 'na nasze'.

To ja to zrobię...
Widzisz, Jake, to jest tak jak z pszczółkami i kwiatuszkami....