Która lepsza?

Bardfzo dobry pomysl, ale byloby milo gdybys mimi wszystki napoisala swoja wersje i opublikowala ja na forum

A forumowaicze sie zloza i ksiazka zostnaie wydana w oficjalnym forumowym wydawnictwie "Corwin i s-ka"

Skoro spotkał mnie taki zaszczyt to chętnie skorzystam

Ale najpierw dam szanse uśmiercenia Rorana Paoliniemu i mam nadzieje, że z niej skorzysta. (nie żebym miałam jakieś uprzedzenia...

)
Znowu się offtop zrobił :lol:

To jeszcz enie ejst oftop bo tylko kilka postow odbiega (ale krazy blisko) od tematu.

Ale lepiej skonczmy go bo sie posypia ostrzezenia

Wiec ... chyba bardziej podobal mi ise Eragon ... akcja byla w nim znacnzie szybszai jakos bardziej mnie "wciagnal"

... choc Najstarszy byl nieco dłuższy i to jest plus na jego korzysc (choc wiele z tego "przedluzenia" bylo przeznaczone na watki z Roranem, ktore ledwo trawilem

)

No więc koniec z tematem samobójczo-pisarskim

To jak zwykle przez Rorana to odbieganie od tematu... Jakby co to on powinien ostrzeżenie otrzymać.
No, a mi oczywiście też "Eragon" się bardziej podobał. Wszystko było takie w miarę jasne i proste... Stare dobre czasy

A i miało być "zrobi", a nie "zrobił". Nie wiem dlaczego mam taką głupią skłonność posługiwania się czasem przeszłym

Zresztą co za różnica...

Zdecydowanie Dziedzictwo. :ym:

Anonymous napisał:

Zdecydowanie Dziedzictwo. :ym:

Nie wiem nawet czy starsz sie byc zabawny czy jestes niedoinformowany

A moze to byl nieudany aarkazm lub cos w tym stylu

Jeżeli czegoś na tym forum nie da się zrozumieć to, to musi być sarkazm. ;p

Nie umiem ocenić co jest lepsze....w miarę równe....
Eldest w prawdzie jest dłuższy ale inaczej się go czyta....jak dla mnie ciężej. Tylko początek jest łatwy...ale potem się czyta coraz ciężej. Ale to jest + i - w jednym.... A Eragon? On ma wszystko co trzeba ale czegoś mu brakuje....nie umiem ocenić co wolę.

eragon.
uwielbiam go.
a z całych serii najciekawsze są zawsze dwie części - pierwsza i ostatnia.

Ja tam wole osobiscie Najstarszego (Eragon jest zly :jezor:

) bo sa w nim rozne przygody .
Po za tym bitwa byla o wiele lepsz niz pod Farthen Dur' em(bardziej krwawa :raa:

a zwlaszcza Murtas i Hrotghar :lol:

)

Elfek Arya napisał:

Ja tam wole osobiscie Najstarszego (Eragon jest zly :jezor:

) bo sa w nim rozne przygody .

Eee ... a w Eragonie nie ma przygod ... :buhaha:

No pewnie że nie ma

Nie, no skądże znowu. Ze wszystkich książek na świecie tylko w Er są przygody :8T:

Hmmm....po dłuższym namyśle uważam że faktycznie Er jest lepszy: Eragon nie jest taki zmanierowany i zelfowany - to, cytuję: "burak ze wsi"

Wszystko jest normalne, przyjemne, w miare pospolite (jeśli smoki i magię można nazwac czymś pospolitym,...)

i sie nie maci w głowie.
choc - nie przecze - bitwa w najstarszym była świetna wprost

Labellui Cua napisał:

eragon.
uwielbiam go.
a z całych serii najciekawsze są zawsze dwie części - pierwsza i ostatnia.

jeśli wierzyć twojej tezie to krew elfów jest najciekawsza z sagi o wiedxminie.

Varden napisał:

Hmmm....po dłuższym namyśle uważam że faktycznie Er jest lepszy: Eragon nie jest taki zmanierowany i zelfowany - to, cytuję: "burak ze wsi" Wszystko jest normalne, przyjemne, w miare pospolite (jeśli smoki i magię można nazwac czymś pospolitym,...)

ale on taki jest dopiero pod konmic ksiązki. poza tym go takiego ciotowatego? i w najstarzym jest wiele wyjaśnione odnośnie magii, obyczajów i innych a ja baardzo to lubie

wiedzmina nie czytałam, wiec nie komentuje.

to przeczytaj.

ja nic nie wiem!
weście mi coś o nim powiedzcie, bo muszę jakos wytłumaczyc mamie, na co ma mi dać forsę

wejdż do działu o innych książkach

A ja lubię obydwie książki ale uważam że Najstarszy jest jednak jakby nie patrząc lepszy

najstarszy jest lepszy

dla mnie przynajmniej

Ja mimo wszystko wole Eragona. Nie było takiego zamieszania. Tutaj było trochę za dużo wszystkiego.

ja tam wolę Najstarszego.jakoś lepiej mi sięgo czytało

no i jestt grubszy :zajc:

do Eragona

Ja chyba po równo w tej chwili lubię.

ja juz chyba też.
chociaz nie. nie.
wole eragona.
o.

A ja? Prawdę mówiąc, trudno stwierdzić..
Eragon był pierwszy, taki.. świeży, pisany z zapałem.. wydaje mi się, że Paolini pisał to dla samego siebie, i to jest ten swoisty czar, który czuć, gdy czyta się książkę..
Natomiast Najstarszy pisany był lepszym stylem, większe doświadczenie miał tu Chris, co także razi, gdy się książkę czyta..

Naprawdę nie wiem..

Wtedy było widać, że pisał dla siebie i tylko dla siebie. Teraz widć, że jest napisana specjalnie do wydania.

e tam. oczywiście, że nie. najstarszy też ma swój urok a ksiązki napisane dla wydania nie mają go.

Mimo wszystko dla mnie Eragon był taki.. inny. Łatwiej się go czytało.

Zależy os osoby która czyta i jak odbiera obydwie książki i która przypadłą mu bardziej do gustu!