Forum Saphira.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Nasza wersja 3 części Dziedzictwa Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Śro 8:28, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

dla 10 stron poczekam, a narazie dalsze losy murta:

Murthag próbował otworzyć oczy, ale jego powieki zdawały się być przyklejone, w oddali słyszał jakieś niewyraźne odgłosy. Był całkowicie zdezorientowany, myślenie przychodziło mu z trudem. Chałas przybliżał się, to dwie osoby rozmawiały, na pewno Eragon, i chyba jakaś kobieta, nie rozpoznawał jej, ale na pewno już raz słyszał ten głos. Po chwili już rozumiał co mówią.
- Wyzdrowieje, nie martw się, tylko Galbatorix mógł żucić na niego tak mocny czar, ale udało nam się go przełamać.- To była chyba Angela, nie był pewien, ale słyszał coraz lepiej.
- Ale za jaką cenę, czterech uzdrowicieli jest w śpiączce, siedmiu leży w szpitalu, ja sam też nie czuje się najlepiej. Oby zachował świadomość, bo jeśli nie, to stanie się roślinką, nienawidze go, ale to jest mój brat.- To był Eragon, Murthag ponownie spróbował otworzyć oczy, tym razem udało się, lecz od razu je zamknął, światło go raziło.
- Nic im nie będzie, tyh czterech prawie udało się obudzić.- Głos był wyraźny, byli tuż koło niego, na pewno to była Angela.
- W... Wody, Daj.. cie mi wod..- Murthag poprosił suchym, hropowatym, słabym głosem o wode, po chwili poczół ten życiodajny płyn na swoich ustach, ktoś mu położył zimną szmatkę na czole.
- Nic nie mów, odpoczywaj.- Tego głosu nie rozpoznał, nigdy wcześniej go nie słyszał.
- Kim jesteś?- Tym razem powiedział to, ku jego zaskoczeniu, mocnym, wyraźnym głosem.
- Nie poznajesz mnie? To ja Cierń, nie martw się wszystko będzie dobrze.- To na pewno nie był jego smok, Cierń nie umiał mówić, kontaktował się z nim w myślach.
- Nie jesteś Cierniem, smoki nie umią mówić, kontaktują się ze swoim jeźdźcem w umyśle.
- Właśnie rozmawiamy telepatycznie, jesteś zęczony, prawie miesiąc byłeś nieprzytomny, przez ten czas bez przerwy uzupełniali twą siłę ich mocą, doznałeś pewnego rodzaju szoku. Niestety, nie jestem już twoim smokiem, ten czar, który na mnie żuciłeś, rozdzielił nas, ty prawie umarłeś, a to zaklęcie potraaktowało cię jak martwego. Mimo że ta więź już nas nie łączy, będe zawsze przy tobie.
- Nie, to nie możliwe, to nie może być prawda, nie! Nie!- Murthag zaczął się żucać, miotać po całym łóżku, nie mógł w to uwierzyć, chciał się zabić, lecz jakaś silna ręka przytrzymała go i uśpiła zaklęciem.
Coś go potrącało, próbował to odgonić, ale nie dawało mu spokoju. Otworzył oczy, to Cierń trącał swoim nosem.
- Och Cierniu, chce umrzeć, nie mogę bez ciebie żyć, bo życie jkest dla mnie teraz nic nie warte, straciło sens.- Murthag bardzo dokładnie pamiętał zdarzenia z poprzedniej nocy, a może leży tu już pare dni?
- Nadal jestem toim sokiem, nasza więź nie została zerwana.
- Jak to, a to co wczoraj mówiłeś? Kłamałeś? Ale po co?- To było za dużo jak na niego, głowa go boleśnie rozbolała od tej całej afery.
- To nie byłem ja, Galbatorix zablokował jnasz kontakt i podszył się po de mnie byś zginął na wskutek szoku jaki doznałeś.- Murthag jeszcze nigdy tak się nie cieszył, gdyby mógł to by skakał z radości, ale xamiast tego przytulił się do swojego smoka i zasnął.


Prawa autorskie oczywiście zastrzeżone.
Zobacz profil autora
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^

PostWysłany: Śro 13:16, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

Mirza napisał:
Ravyn... To nie tu :P


Ups. przepraszam. Odrazu jak cos piszesz to mi się zdje, że to Fatalne Dziewictwo :D
Zobacz profil autora
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P

PostWysłany: Śro 19:19, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

nawet ciekawe :) ale jedno mi sie nie podoba GDZIE DO DIABLA JEST ELVA :raa:
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Śro 20:34, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

To było o murthagu, o Elvie nie pisze, bo jak, taka istota jak ja ma pisać o kimś takim jak Elva, pisanie o niej zostawiam tobie, żebyś później w razie czego mnie nie *********
Zobacz profil autora
Becik
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)
..::Elva's Protector::..(ExtraMod)



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 2115 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła :P

PostWysłany: Śro 20:35, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

umiesz czlowieka uspokojic umiesz :D
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Śro 21:34, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

Napisze jeszcze coś o tych smokach dzikich, Murt w tedyu bredził, ale niekoniecznie.

Murthag leciał na Cierniu z zawrotną prędkością, powiedział swojemu smokowi by trochę zwolnił, bo się za bardzo zmęczy, lecz ten go nie posłuchał, kierowali się w strone gór beorskich, zamierzali je przebyć. Może za nimi Galbatorix ich nie dopadnie.
- Gdzie jesteśmy?- Murthag był troche zdezorientowany, lecieli dosyć wysoko, a na dole panowała mgła.
- Niedługo dolecimy do pustyni Hadarackiej, tam nie ma tej przeklętej mgły!- Cierń mimo że był sokiem ledwo co widział przez ten biały plaszcz. Żeczywiście po około pół godziny lotu mgła ustąpiła, a na dole rozciągały się wydmy i wszechobecny piasek. Murthag gdy spojrzał w dół trochę się zdziwił, ponieważ miał wrażenie że przelatują nad mocno zaśnierzonym terenem.
- Wiesz może dlaczego na dole jest biało?- Spytał się Ciernia.
- O tej porze piasek wydaje się być biały, i wygląda z tej wysokości jak śnieg.- Dlalej lecieli już w milczeniu, od czasu do czasu Murthag pytał się swojego smoka gdzie są, i gdy byli mniej więcej na środkiem pusttyni coś przeleciało tuż przed nimi, Cierń został zmuszony do skręcenia w prawo, lecz to coś znowu wyleciało im na przeciwko zuszając ich do zrobienia korkociągu, nie mogli się zorientować co to jest, zlewało się z tłem. Nagle z niewiadomo z kąd wyleciało około piętnaście smoków, dóżych smoków. Cierń wylądował, reszta też. Gdy wszyscy znaleźli się na ziemi największy smok, koloru bieli przechodzącej w barwę słomy, wystąpił na przód.
- Jestem Erezmin, przywódca smoków żyjących na tej pustyni, a także najstarszym żyjącym smokiem, znałem Bid'Dauma, choć jestem od niego starszy o prawie trzysta lat, wyklułem się dwieście pięćdziesiąt lat po nim, ty natomiast jesteś sługą Galbatorixa, i jeśli nie będziesz miał niczego na swoją obronę, rozszarpiemy cię na strzępy.- Był on żeczywiście olbrzymi, mierzył około dziewięćdziesięciu stóp, a długi był na prawie osiemset. Mówił to do Ciernia, a Murthaga zdawał się nie zauważyć.
- Właśnie uciekam z mym jeźdźcem od niego, lecz jeśli mi nie wierzycie, zajżyjcie mi do umysłu, jeśli znajdziecie jakieś niespójności, poszukajcie w innej części mojego umysłu, w ten sposób ukrywaliśmy różne wspomnienia przed Galbatorixem.
Mówiąc to daże was bardzo dużym zaufaniem, weźcie to także pod uwage.- Murthag tylko przyglądał się tej rozmowie, sam nic nie mówił, lecz podziwiał Ciernia za taką szczerość przed innymi smokami, one natomiast zaczeły szeptać między sobą, aż w końcu wdarły się niespodziewanie do umysłu jego soka, ten jednak nie zakładał barier chroniących umysł. Po około godzinie, umysł Ciernia był bardziej złożony od ludzkiego, Erezim wręczył Murthagowi fioletowe jajo mówiąc:
-Po przjżeniu umysłu twojego smoka stwierdziliśmy iż należy dażyć was szacunkiem, powieżamy wam też smocze jajo, by kolejny jeździec wspomógł vardenów w pokonaniu Galbatorixa. Nikt, żadna z ras, elfy, ludzie czy krasnolódy, nie nienawidzi go tak bardzo jak my, nazywane prze innych dzikie smoki. Teraz dowiesz się gdzie leży Elesmera, ostaraj się dotrzeć tam jak najprędzej, został na ciebie żucony bardzo potężny urok, zabije cię jeśli będziesz za dużo zwlekał.- Powiedział mu jeszcze gdzie dokładnie leży miasto elfów, i zakazał pytać jak przetrwały, bo i tak mu nie powiedzą.


Prawa autorskie zastrzeżone, sratata i takie tam.
Zobacz profil autora
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
..::Extreme Shur'tugal::..



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury

PostWysłany: Śro 22:18, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

Tajemniczy, podoba mi się coraz bardziej. I też rozumiesz o co mi chodzi :) .

A ja wyjaśnię jak zostało rzucone zaklęcie sprawiające, że Cierń może żyć podczas gdy Murtagh umrze (co oczywiście się nie stanie).

Odkąd Galbatorix wszedł do jego umysłu, wszyscy magowie byli w stanie gotowości. Obawiali się kolejnego ataku, który jednak nie miał nastąpić. Minęło parę dni, i Murtagh znów mógł funkcjonować w miarę normalnie. W miarę... Na dalsze leczenie rzucało cień jego zdrowie psychiczne. Bał się. Bał się, tym najstraszniejszym strachem. Tym wobec którego nie istnieje nic. Jesteś tylko ty i twój strach, którego nic, oprócz ciebie nie pokona. Ogromna gula usadowiła się w j przełyku, a on, mimo tego, że nie wierzył w żadne bóstwo, modlił się, by to już się skończyło, by nie cierpiał dłużej. Modlił się o śmierć.
Z wszystkich istot jedyna tylko Angela rozumiała, co dzieje się w umęczonej głowie chłopaka. Nie zdziwiła się, że Galbatorix nie zaatakował. W starciu z tak silną barierą umysłową nie miałby szans. Nawet On.
Dlatego, pokonując wszystkie swoje uprzedzenia, ona właśnie, zbliżyła się pewnego dnia do łóżka na którym odpoczywał Murtagh.
- Witaj. -Te słowo mogło wydać się nieodpowiednie dla obserwatora z zewnątrz, lecz zielarka wiedziała, żę właśnie odbywał podróż w najgłębsze i najmroczniejsze czeluście swego umysłu. Przywołała go spowrotem.
-Czego chceż? - zapytał jednostajnym bezbarwnym głosem.
Angela przez chwilę zastanawiała się czy nie skłamać. Tak byłoby wygodniej. Ale nie lepiej.
-Ciebie. - a widząc jego prawie zdziwione spojrzenie, dodała.- A właściwie twoich informacji.
Nie zareagował, więc mówiła dalej.
-Rany. Rany na twoich ręcach. Skąd je masz?- przez chwilę grymas bólu i zarazem wstydu przebiegł przez jego twarz, lecz opanował się i rzekł:
-Co cię to obchodzi?
Zrozumiała. I mimo całej niechęci zaczęła współczuć.
-Nie o te urazy mi chodzi.- zaczerwienił się, ale ona kontynuowała dalej. -Wiem co ci robił Galbatorix. Nie musisz się wstydzić. To nie twoja wina.
W końcikach oczu stanęły mu łzy. Widząc to potrząsnęła nim, a następnie przytuliła powtarzając:
-To nie twoja wina...
On milczał.
-Te małe, czerwone blizny, pochodzą od spuszczania krwi, tak?- A gdy kiwnął głową, mówiła dalej.- Robiłeś rytuał zamiany, tak? Ty przeklęty głupcze! Robiłeś rytuał zamiany!!!!
Ucichła. A Murtagh zaczął mówić. Napierw cicho, a póżniej z coraz większą złością.
-Tak. I co z tego? To była jedyna luka w mojej przysiędze. Jedyny sposób na ucieczkę od tego potwora. Nie wiedziałem, że w ten sposób zagrożę mojej więzi z Cierniem i samemu Cierniowi. A może i wiedziałem, tylko myślałem, że to lepiej... Nie pamiętam... Ale przysięgam, że to był jedyny...
Uciszyła go ruchem ręki.
-Nie tłumacz się. Wiem jak działa ten rytuał. Sama musiałam go kiedyś spełnić.- Westchnęła na wspomnienie dawnych wydarzeń.
-Byłam dziwką Galba.
Szepnęła i wybiegła z pokoju zostawiając go z mnóstwem pytań. Wiedział tylko jedno. Po Tym rutuale nie ma już powrotu do dawnego życia. Na pewno.

Koniec.

I jak?
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Czw 11:00, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

Gratulacje na stojąco, mi się bardzo podoba.
Zobacz profil autora
filozof (podwórkowy)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1410 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: minas ithil

PostWysłany: Pią 10:35, 28 Kwi 2006 Powrót do góry

Cóż za bulwersujące wyznanie Angeli
Zobacz profil autora
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
..::Extreme Shur'tugal::..



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury

PostWysłany: Pią 15:16, 28 Kwi 2006 Powrót do góry

Trochę mocne, przyznaje...

Ale za to ile dodaje jej tajemniczości :P
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Pią 17:36, 28 Kwi 2006 Powrót do góry

Ale ciekawe
Zobacz profil autora
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)

PostWysłany: Sob 16:41, 29 Kwi 2006 Powrót do góry

Moja część ulegnie niestety opuźnieniu. W moim domu tłoczy się teraz cała rodzinka (4 rodziny!) i nie mam za bardzo warunków do pisania. W każdym razie postaram się wynagrodzić was czas oczekiwania bogatszą treścią ;).
Zobacz profil autora
filozof (podwórkowy)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1410 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: minas ithil

PostWysłany: Sob 18:15, 29 Kwi 2006 Powrót do góry

A ja mam za to świetne warunki do czytania (jak zacznie się szkoła to będę na forum żadziej bo mam z powodu choroby do odrobienia 4 sprawdziany :()
Zobacz profil autora
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^

PostWysłany: Nie 14:17, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

Ja mam aktualnie dobry nastrój do pisania, ale... nie tego :P Pisze teraz mojego Ravynka i Fedartuna :D
Zobacz profil autora
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)



Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 17:24, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

Velo napisał:
Moja część ulegnie niestety opuźnieniu. W moim domu tłoczy się teraz cała rodzinka (4 rodziny!) i nie mam za bardzo warunków do pisania. W każdym razie postaram się wynagrodzić was czas oczekiwania bogatszą treścią ;).

:u|: :wir: Czyli kiedy napiszesz??
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Nie 18:24, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

ja mam wręcz IDEALNE waronki, bo siostra ma kare na kompa :P
mogę sobie siedzieć do woli :)
Zobacz profil autora
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
..::Power Shur'tugal::..



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim

PostWysłany: Nie 19:19, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

O kurde... ja też tak chcę :D
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Nie 19:20, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

a wiesz, co jest najlepsze?
że ma ja do odwołania :D
czyli dłuuuuugo sobie tu posiedze :P
Zobacz profil autora
Fantasy girl
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś:)

PostWysłany: Nie 19:45, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

taaak jak moj brat mial kare to siedzialam na kompie non stop z malymi przerwami na jedzenie i odwiedzanie kibelka a mojego brata szlag trafial jak mu machalam sprzed kompa :P:P:P:P
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Nie 19:54, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

a ja tak nie mogę. są jeszcze rodzice. i jak narazie kary nikt nie dał :P
Zobacz profil autora
Fantasy girl
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś:)

PostWysłany: Nie 20:16, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

u mnie to tylko tata czasem siedzi na kompie ale rzadko :P:P:P:P u mnie rzadko kary dają chyba ze juz muszą :P:P:P:P ja jeszcze nie dostalam. a nie sorry raz bo przyszlam za pozno z dyskoteki :p mialam byc o drugiej w nocy a ja wrocilam przed piątą :buhaha:
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Nie 20:25, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

rodzice nie siedzą, tylko sie czepiaja. bo cały młodzienczy bunt nastolatków zwalają na internet :D
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Nie 20:50, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

Dokładnie, a ja mam luzik, ostatnio siostra połamała i słuchawki i ją wypędziłem sprzed kompa na parę dni wbrew rodzicom, a i tak siedzę prawie cały czas, gdy siostra chce pograć to mówie że może jej dam i tak do wieczora, a jak już przy nim siedzi to mówie czarodziejskie słowo "wio" i najczęściej idzie :D
Zobacz profil autora
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
..::Extreme Shur'tugal::..



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury

PostWysłany: Nie 20:56, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

Ja to niestety staczam krwawe boje o MÓJ modem, by znów nie był odłączony.
Z rodzeństwem nie mam problemu. po prostu bierze się za fraki i wynosi z pokoju :P
Zobacz profil autora
Fantasy girl
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś:)

PostWysłany: Nie 21:08, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

tak moi starsi tez uwazają ze internet jest przyczyną ciągle wzrastającej ignorancji u mlodziezy :buhaha: ale sie mnie nie czepiaja no chyba ze siedze 5 godzin bez przerwy ;P
Zobacz profil autora
Kani
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1926 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgadnij

PostWysłany: Pon 16:08, 01 Maj 2006 Powrót do góry

No to moi też, chyba że mam czas wolny, to w tedy czasami siedze w kompie od rana do rana prawie :)
Zobacz profil autora
niepamietam8
..::Power Shur'tugal::..
..::Power Shur'tugal::..



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1920 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patrz na nick

PostWysłany: Pon 19:29, 01 Maj 2006 Powrót do góry

a mi wolno tylko godzine dziennie. ale udaje mise codziennie siedzieć dwie.
Zobacz profil autora
filozof (podwórkowy)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1410 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: minas ithil

PostWysłany: Pon 19:53, 01 Maj 2006 Powrót do góry

U mnie też godzina to max. Chyba że jestem chora to wtedy siędzę od rana do przyjścia mamy z pracy.
Zobacz profil autora
Fantasy girl
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądś:)

PostWysłany: Pon 23:26, 01 Maj 2006 Powrót do góry

ja mam limit dwie godziny przeciągam do ponad 6 :P:P:P:P
Zobacz profil autora
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^

PostWysłany: Wto 8:27, 02 Maj 2006 Powrót do góry

Dobra.. nie bedę taka i coś napisze :D
Dalsze losy jaja:
Nolfavrell natychmiast zamknął drzwi. Wbiegł do swojego pokoju zatrzaskujac (nie zamykając) drzwi. Brigit była troche zmieszana.
-Co ja mu zrobiłam? Nawet się nie przywitał... - pomyślała. Zapukała i weszła do jego pokoju.
-Co się stało? - zapytała. Nolfavrell pokazał jej kamień. Matka (ponieważ juz umiała czytać) powiedziała
-Zaraz przyjdę, synku. Pamiętaj nie otwieraj nikomu drzwi, chyba, że mnie. Biorę konia i ten kamień. Sprawdzę co to jest.
Nolfavrell zawinął kamień w chustę i oddał go matce. Brigit osiodłała konia i pojechałą do miejscowej biblioteki.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)