Jak zaczęła się wasza przygoda z Eragonem?

ja pozyczylem od kuzynki na oboz i jej nie przeczytalem

bo jakis suchar podroba HP...i sie tym nie interesowalem a jak uslyzsalem ze w grudniu wychodzi film to pozyczylem ksiazke w listopadzie 06 i teraz jestem na koncowce najstarszego

Ja jechałam na obóz i kumpela okok mnie cos czytała... spojrzalam na okładke i mi sie spodobala to zapytałam sie o czy tak książka.Ona opowiedziała mi toche Eragona no i potem od razu jak wrocilam polecialam do empiku xD
Po Najstarszego jechałam specjalnie 70km bo byłam na wakacjah i w tej "wsi:P" co byłam nie było empiku i musiałam jechac do gdanska ...bo jakbym nie zaczeła czytac Najstarszego to bym chyba tam z nudow umarla:P :lol:

Pewnego dnia przechadzałam się po przepastnych czeluściach empiku(można mnie tam spotkać bardzo często) i patrze... o ta książka której reklamę gdzieś widziałam... eee nie warto jej czytać to to badziewie, które śmie się nazywać zagrorzeniem dla WP(byłam wtedy wielką fanką WP i nie istniało dla mnie nic lepszego), ale Saphira tak jakoś pięknie na mnie patrzyła z okładki... nie mogłam nie ulec jej urokowi. Zakupiłam przeczytałam w 2 dni i zakochałam się

. Kiedy wyszedł najstarszy byłam akurat chora tatę do empiku wysłalam i zakochałam się po raz drugi(w książce, nie w tacie). Teraz mnie cholera bierze bo nie moge sie doczekać na III część

Moja mama była w empiku, a ja siedziałem w domku. Nie przeczuwałem tego co miało się wydarzyć w następnych dniach. Gdzay moja mama wróciła dała mi książkę. Nie miałem wtedy co czytać, więc od razu wziąłem się do lektury. Książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Przez następne trzy dni w każdej wolnej chwili (nie miałem tego dużo) czytałem. Skończyłem i już czekałem na kolejną część. Dziedzictwo rządzi!!!

A więc tak:
Byłem chory(kurczę prawie wszystkich ostatnio przygoda z Eragonem albo Najstarszym zaczęła się od choroby :lol:

Ale w końcu "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" :lol:

) i przyszedł kolega mojego brata starszego. Akurat brat przegrywał mu płytkę (legalnie ! :lol:

) a ja czytałem Pottera po raz setny. I on mi mówi, że on ostatnio czytał książkę ale po angielsku. Kilka razy polecał mi książki, zawsze świetne, więc gdy wyzdrowiałem zwiedziłem wszystkie Empiki i księgarnie ale wtedy jeszcze nie było Erasia w Polsce. W końcu na Święta dostałem od babci (Eeee znaczy się od Świętego Mikołaja :lol:

)Eragona, a na następne Święta dostałem Najstarszego. I tak zaczęła się moja przygoda z Saphirą, Eragonem, Murthagiem i co najważniejsze z SOLEMBUMEM. Nom.

Jak wyjdzie III część to też muszę zachorować bo wtedy będe mogła się zatopić w niej na cały dzień(ech... nie moge sie doczekać). Jedzenie będą mi podawać kroplówką spać będe tylko jak będą nudne wontki z Eldą

Hmm dobry pomysł trza zachorować na premierę (chyba że niestety będzie na wakację) A zresztą to dziwne ale może nie na temat: Jak czytałem Eragona to go w 2 dni przeczytałem a Najstarszego to już w 5 dni przeczytałem chyba to dla tego że tam były przeplecione wątki... O Eragonie i Roranie

Ja się o Ertagonie nie dowiedzialem :ym:

tylko dostałem na imieniny mama znając moje gusta wiedziala że mi się spodoba(i trafila idealnie)

Ja na wakacjach, na Kaszubach. Strasznie lało i rodzice kupili mi coś na uspokojenie... Oczywiście coś fantasy :ym:

i to był Eragon... "Po Władcy Pierścieni i Harrym Potterze jest Eragon!" To mnie zaintrygowało... :zajc:

Teraz to powinno się mówić że po Eragonie jest Władca Pierścieni i Harry Potter, bo co jest najlepszą książką fantasy?? :lol:

[/list]

ja dostałem eragona od rodziców

jest super

edyt jest tu ktoś?

Jeżeli chcesz coś napisać, a nie pojawiła się odpowiedź na Twój post, edytuj go i dopisz to, co napisać zamiar miałeś.
I proponuję zapoznać się z regulaminem.
Póki co, bez ostrzeżenia, ale następnym razem nie podaruję.
Enigmatyczna

Nie pisz 4 postów pod rząd! Od tego jest przycisk "zmień". Radzę przeczytać regulamin:>

royal dragon napisał:

jest tu ktos?

To nie czat nie musi tu nikogo być kto by Ci od razu odpisał
P.S. Wiem, że nie jestem modem ale coś mnie trafia jak coś takiego widze
Do tematu:
hmm no nie wiem zastanawiałabym się pomiędzy Eragonem a Władcą...ale chyba Eragon :lol:

Ja też się długo zastanawiałam czy Władca czy Eragon, ale w końcu wygrał Eraś

. Na początku byłam zła ze jest zerżnięte z Władcy, ale juz się z tym pogodziłam i nawet twierdzę, że Paolini pokonał mojego dotychczasowego mistrza- Tolkiena

Jak zaznaczyłem przez przypadek. Akurat szukałem sobie w bibliotece jakiejś książki fantasty i trafiło na eragona

PS: Ostatni raz tu bylem pół roku temu:D

Hmmm, moja przygoda z Eragonem, jakże to odległe i wspaniałe czasy był (czasami

) Poszedłem do Biblioteki oddać książki, i pani bibliotekarka mówi, ze ma coś dla mnie, (ona wie co lubie ) i dała mi Eragona. O tej książce nie słyszałem wcześniej. Po wyjściu z biblioteki o mało mnie samochód nie przeechał, bo już czytałem, juz zatopiłem się w świecie Dziedzictwa, na początku były porównywania do HP, ale to było lepsze, duuużo lepsze. Później poza kolejnościa dałem kumplowi książke, a on kumpeli i tak do dzis książka nie znalazła się jeszcze w bibliotece po moim wyporzyczeniu, wtedy nowego nabytku biblioteki, a minął juz prawie rok...

Ja od pierwszej ( no może od drugiej bo pierwsza to okładka :lol:

) strony wiedziałem że to lepsze od HP... A zacząłem czytać bo mnie zaintrygowało że ten kto ją napisał zaczął pisać w moim wieku :lol:

hmm... ja to jestem "inteligentna"... mam "eragona" i "najstarszego" i poprosilam wujka o te same ksiazki tylko ze edycje deluxe na gwiazdke... to trzeba byc mna

i co mam zrobic??

bo on juz zamowil te ksiazki i na 100% ma je w domu... dopiero jak w empiku zobaczylam ze sie praktycznie niczym nie roznia to sie skapnelam...

Brawo cudwone przeżycia Lilka masz bardzo wysokie mniemanie o sobie;],
a wracając do tematu dla mnie świat Eragon ukazał jeden z moich najlepszych kolegów który uwielbiał książki fantasy. Ja oczywiście także uwielbiałem fantasy ale w komputerowej wersji. Słyszałem nieco wcześniej o tej książce w TV ale jakoś mnie to nie zaintrygowało, nieważne. Wiem tylko że po tym jak przeczytałem Eragon otworzyły się dla mnie wrota cudownej magii książek i potęgii wyobraźni. Teraz często z moim kumplem rozgrywamy sesje RPG (lecz nie z Eragon tylko Warcrafta

). No cóż trochę się rozpisałem ;/ to by było na tyle.

Jak co miesiąc poszłam po jakąś książkę z zakręgu fantasty. Przechadzałam się pomiędzy sklepowymi półkami Empiku, gdy nagle ujrzałam niebieską książkę ze smokiem takiego samego koloru i o ciekawym tytule- "Eragon". Jako że mam słabość do elfów i smoków oddrazu przewertowałam książkę i uznałam ją za godną mojej uwagi. W następny miesiącu kupiłam sobie "Najstarszego".

ja juz dawno pojechałem ze starymi do empiku ja szukalem se jakiejs ksionzki uwielbiam fantasty no i znalezc nie moglem a stazy nagle moze tom i mi pokazujom eragone zgodzilem sie i rok puzniej odrazu po wyjsciu kupilem se najstarszego i ze zniecierpliwieniem czekam na 3 część

Boże... ty naprawdę czytasz te książki czy tylko udajesz? Dysortografia, dysortografią, ale sposób w jaki używasz polskich znaków przyprawia o palpitację serca. To już wcale nie jest choroba tylko lenistwo.

Ja usłyszałam gdzieś o "Eragonie" i stało się

.

Raz gdy wszedłem do biblioteki szkolnej to ujrzałem na półce niebieską książkę zapytałem się pani jaka to jest tematyka ona odpowiedziała że fantasy no to ją wypożyczyłem

A ja byłem na wycieczce szkolnej w Wiśle i jak zawsze chodzę sam - bo lubię. Wbiłem do księgarni i obijałem sie między ksiązkami. gdzie widziałem kilka ciekawych pozycji w tym Eragona, którego dostałem na następne święta Bożego Narodzenia.

Bueheh no to u Mnie zaczeło się tak :

Ja z koleżanką wprost uwielbiamy ksiązki typu "Eragon"
I jej mama przeglądając księgarnie kupiła jej GO własnie. Otóż że ona nie miała czasu by go przeczytać zrobiłam to ja :lol:

I tak bardzo mi się spodobało że gdy go tylko przeczytałam kupiłam sobie obydwie części i przeczytałam je po pięć razy :lol:

Moja przygoda z Eragon'em rozpoczeła się kilka dni temu kiedy to ktoś z rodziny podrzucił mi ją na biurko mówiąc, ze mi się spodoba.

Generalnie nadal moim idolem zostanie David Eddings - uważam, że jest to jeden z najlepszych autorów fantasy (oczywiście chylę czoło przed Władcą Pierścieni)

Eragon mnie zafascynował i porwał w świat przygód ponownie. Ciekawe jest to że w dniu kiedy zacząłem czytać książkę wyszedł też film. Przeczytałem 250 stron książki i poszedłem na premierę filmu - tragedia, ale to już inny temat.

Cześć jestem tu nowa:D Moja przygoda z Eragonem zaczęła się od tego że jak wychodziła druga część to Yawe piszczała na ulicy i wtedy sie od niej pozyczyłam eragona. Ale musze się przyznać że czytałam go cały tydzień

. Też uważam że to jest strasznie podobne do władcy pierścieni ale 100 razy fajniejsze

A ja zwyczajnie poznałam Eragona. Po prostu zobaczyłam w bibliotece pierwszą część, stwierdziłam, że to pewnie jakaś książka dla dzieci, a i tak przeczytałam

Później stwierdziłam, że chcę przeczytać drugą część, a z tą było gorzej. Nie było jej ani w bibliotece ani w księgarni. Musiałam zamawiać, ale w końcu dorwałam książkę

i cóż, przeczytałam

Heh ... Ja dostałem książke od kolegi polecił mi ja ...SERDECZNIE MU DZIEKIUJE!!! :hah:

Ja tez od kolegi tzn zobaczylem jak ja czytal i sie zainteresowalem

Ja zobaczyłem w Cd Action reklame

A wiecie CD action Święte pismo