System magii

Ha ha, no proszę, mam tu zwolenników

. Więc, Seithr, uważaj na siebie! :lol:

A co do umieszczenia cię jako pięknej czarodziejki... Mam już piękną czarodziejkę. Możesz być jej koniem albo sprzątaczką

no wez przestan!!ja chce byc piekna mloda w/w juz wszystkie moje zalety..chce zebys mnie taka opisala a nie jak zwykle sciemniala!!!ty uwielbiasz mnie wciorac w jakies wredne nieznosne babsko..zawsze:( ^^(

Możesz być chłopskiem.
Ale co tam, pogadamy o tym w szkole

Nie tu miejsce, nie tu czas, IRE LOKKE IRE TEDD!, jak to powiedziała imienniczka szczura twego.

A po naszemu można? : >

ych...tez bym prosiła o przetłumaczenie....

iro lokke ire tedd? Nie to miejsce nie ten czas.
Tak powiedziała Ciri w wiedźminie podczas jednej ze swoich wypraw w czasie

.

Taka forma magii jeką zaserwowal nam w Eragonie Paolini jest moim zdaniem świetna. To nie to co w innych książkach gdzie magia bierze się tak od "pstryknięcia palcami" a mnie zawsze zastanawialo skąd na zaklęcie czerpie się energię wiec rozwiązanie Paoliniego bardzo mi się podoba.

w Wiedźminie to też nie było ot pstryknięcie palcami

To chyba tylko w Potterze.

Taka forma magii jeką zaserwowal nam w Eragonie Paolini jest moim zdaniem świetna. To nie to co w innych książkach gdzie magia bierze się tak od "pstryknięcia palcami" a mnie zawsze zastanawialo skąd na zaklęcie czerpie się energię wiec rozwiązanie Paoliniego bardzo mi się podoba.

Tak, to prawda pomysł jest ciekawy, ale nie odosobniony, bo jak słusznie zauważyła Kelpie podobny sposób "czerpania energii" znajduje się chociażby w Wiedźminie.
PS: Alveaner, powtarzasz się

i prawie identyczny w Ziemiomorzu Le Guin :raa:

a pstrykanie palcami, hmmm Gandzi też "pstrykał" palcami, ale jak był zmęczony to źle mu się pstrykało

Powiedzmy sobie szczerze- to chyba tylko w Potterze jest inaczej

powiedzmy szczrze HP jest Inny (bez pozytywnego wydźwięku)

jest inny..bo to tez inny rozaj fantasy..kazdy moze sie wsumie czepiac..Kelpie dziekuje za A.S. :cool:

Wysłany: Pon 17:13, 06 Mar 2006

Ja uważam, że system używania magii w Dziedzictwie wcale nie jest taki wyjątkowy (jak już wspomnieliście podobny jest chociażby w wiedzminie) Podoba mi się natomiast to, że aby użyć magii poprawnie trzeba bardzo dobrze dobrać słowa

Nie to co w Potterze, że większość zaklęć ma jednowyrazową formułkę

U Paoliniego jest to bardziej skomplikowane

Wysłany: Wto 20:48, 07 Mar 2006

Z drugiej strony- to mniej praktyczne. Potrzeba więcej czasu na wypowiedzenie zaklęcia, a jak wiadomo każda sekunda się liczy.

Wysłany: Wto 22:55, 07 Mar 2006

otoz to..hyhy.ciagle uwazam ze to sa dwa rozne fantasy...( Potter i dziedzictwo czego nie powinno sie porownywac:/)
bo ta magia jak widac ma rozne skutki..typu.."Hary machnal rozdzka powiedzial magiczne slowo i wyroslo przed nim wielkie cistko...."
"Triss nie zdarzyla wypowiedziec formułki, wiedziala, ze nie zdarzy, naszczescie Geralt byl szybszy.."
prawda w wiedzminie mamy formulki czasem jako zdania lub skladajace sie przynajmniej z kilku wyrazow..w harym sa to pojedyncze slowa..
kazdy ma inna koncepcje na to Rowllinowej podobalo sie to sobie tak napisala..Paoliniego natchnal dajmy na to WP to oparł swoja powiec o ksiazki Tolkiena..gdyby sugerowal sie perspektywa Rowlling zapewne wszystko wygladalo by inaczej :zajc:

Wysłany: Śro 15:07, 08 Mar 2006

Trochę trudno zapamiętać te słowa są w innym języku

Wysłany: Śro 15:10, 08 Mar 2006

W tym cały urok, nye? :ym:

Wysłany: Śro 15:15, 08 Mar 2006

Ale jak sie bedzie co dziennie powtarzac to jakos sie zapamieta.

Wysłany: Śro 16:03, 08 Mar 2006

Ja to wiem, nie musisz mi tego uświadamiać. :ym:

Wysłany: Czw 8:45, 09 Mar 2006

Dokładnie...

Wysłany: Czw 13:32, 09 Mar 2006

Ale nie musze . No więc czasami mi sie przypomni jakies slowo ale nie zawsze :lol:

Wysłany: Czw 15:04, 09 Mar 2006

Cieszyłabym się, gdyby Paolini zrobił "Wielki słownik pradawnej mowy".
O, to byłby coś.

Wysłany: Czw 15:11, 09 Mar 2006

A ja bym wolała Starszej Mowy jak z Sapkowskiego. Bo PM mnie irytuje.

Wysłany: Czw 15:23, 09 Mar 2006

Czemu gramayre jest ok. Słownik byłby extra wreszci było by coś więcej do uczenia się bo to co było w 1 i 2 tomie znam na pamiec. :/
Czytal ktos moze "luis barnavelt" dziwny tytul ale nawet fajne jest ok. 8 tomow tam magia tez wymagala wypowiedzenia dluzszej formulki, ksiazka taka sobie ale warta przeczytania.

Wysłany: Czw 15:50, 09 Mar 2006

Ja nie lubię PM, bo mnie denerwuje jej założenie, że nie można w niej kłamać.

Wysłany: Czw 16:06, 09 Mar 2006

A mnie się podoba to że nie można w niej kłamać

Wysłany: Czw 16:11, 09 Mar 2006

Oj mnie nie... czasem dobrze sobie poklamać... :lol:

Wysłany: Czw 17:23, 09 Mar 2006

Mnie się to podoba. Trzeba być naprawdę elokwentnym, żeby móc 'ominąć' prawdę. :ym: