Czy Brom był ojcem Eragona?

A co niby w HP można przewidzieć? HP jest dopiero zagmatwane. Rowling za każdym razem tak miesza, że nie jest się w stanie dojść, jakie będzie zakończenie danego tomu, czasami sytuacja jest diametralnie różna na początku i końcu rozdziału. A do tego, ta kobieta robi to z niezłym wdziękiem, zmiany nie wyglądają na sztuczne i wymuszone, o zawsze się okazuje, że było pełno bardzo subtelnych znaków w całej książce, które potwierdzają jej zakończenie.
A u Paoliniego jest sporo wątków typowych i łatwych do przewidzenia. Ot.

Selena nie mogła być z Bromem, ponieważ kiedy przybyła do Carahall była juz w 5 miesiącu ciąży, a Brom już tam raczej był. A poza tym Brom na pewno by powiedział o tym Eragonowi, a już na pewno ktoś inny by o tym wiedział...

Broma wtedy tam nie było. Kiedy Eragon miał jeszcze pięć miesięcy do szesnastych urodzin, to od przybycia Broma do Carvahall minęło około czternastu lat.

wreszcie znalazłem czas aby przeczytac posta Mormona (tego na poczotku tematu)
to wszystko takie zawile jest najpierw tak bronilem teorji o tym ze brom nie był ojcem eragona a tera nie jestem tego pewien i sam nie wiem co myslec

myślę ze dobrze by było przetoczyć ten fragment:
(Eragon)-dobrze ja znałeś-(selene)słowa broma zdumialy eragona
(Brom)-doastatecznie dobrze by tesknic gdy odeszła.

Brom ojcem Eragona?
NIE MOŻLIWE
......................................................................................................................
Chyba że Murtagh mógł skłamać w pradawnej mowie.

Może to ni tak miało byc. Bo w książce było za Elfy zadko rodzą dzieci i moze przez to ze Brom był Jezcem to Eragon sie urodził "Inaczej" i Brom moze jednak jest ojcem Eragona

P.SWiecie co ? Mogłem pomylic Elfy z Entami z tą płodnoscią! CZy cos w tym stylu bo juz nie pamiętam dokładnie ksiązki.

bonTONnaOSTRZUnoża napisał:

Może to ni tak miało byc. Bo w książce było za Elfy zadko rodzą dzieci i moze przez to ze Brom był Jezcem to Eragon sie urodził "Inaczej" i Brom moze jednak jest ojcem Eragona

Ale Brom nie był Elfem przecież... dobrze rozumiem? Sugerujesz, że Brom nie mógł być ojcem Eragona, bo był jeźdźcem? Może i Brom trochę "zelfiał", ale nie był elfem czystej krwi, więc raczej nie miał tego problemu... jeśli chodzi o potomstwo

Artur, przez sentyment dla imienia[Twojego] nie będę ironiczna. Jednak sugeruję abyś zobaczył na początek tej strony...
zacytuję:

kucykkk napisał:

Murtagh powiedział w pradawnej mowie to co uważa za prawdę. Ale tej prawdy dowiedział się od Galbatorixa (tudzież kogoś innego, ale się dowiedział), więc przyjął to za coś niezaprzeczalnego. On WIERZY, że to prawda. Załóżmy, że powiem, że niebo jest zielone. Jeśli będę w to wierzyć, to będę mogła to powiedzieć w PM, bo z mojego pkt. widzenia nie kłamię.
Więc Murtowi też nie można wierzyć na słowo.
Tak czy inaczej ja jestem przeciw ojcostwu Broma.

Chodziło mi o to że magie smoków tak podziałala na Broma ze jednak cos tam tentego no...wiecie o co chodzi ??

W sumie racja. Skoro przybyli do Carwahal razem w tym samym czasie i wogóle ( ciągle mowa o Bromie i Selenie) To Eragon jest synem Broma...

Teraz mi to przyszlo. Jezeli Selena i brom przybyli do Carwahal jednoczesnie to morze w trakcie podruzy go zrobili

Oni nie przybyli razem do Carvahall.. Brom przybył do wioski, um, jakieś półtora roku, może dwa lata po urodzeniu Eragona.

NO to chyba ktos mnie wprowadził w błąd. Jak tak to ja juz nie wiem co myslec.

ja juz nie rozumiem... bo Selena jest i matką Eragona i Murtragha? ale w takim razie, z tego co wiem Eragon powinien być starszy od Murta ;-)

Ta, urodził się po Murtaghu, ale jest starszy... Ofkoz.

Gość

Zgadzam się z tą teorią

Zresztą Brom znał Selenę, tak wynika z pierwszej części dziedzictwa

Frania napisał:

Zresztą Brom znał Selenę, tak wynika z pierwszej części dziedzictwa

Od znania do bliskiego spotkania jest jeszcze spora droga... :ym:

Niemniej jednak jestem w tą teorie skłonna uwierzyć zwłaszcza dzięki pierwszemu postowi tego tematu

Gość

nie zawsze taka długa ;p
gratki Mormon za świetną teorię ;D

ej gdzies w książce pisało jakiej magi używał brom (jakiego k0oloru ) bo jeżeli niebieskiego to chyba na pewno Eragon jesty broma bo to mogło im przejść w genach ;d

ale nigdzie nie pisze

A szkoda

Nigdzie nie pisze... ale to może niczego nie znaczyć... nie wiadomo tego... A swoją drogą ciekawe jaki kolor ma Galbatorix?? czarny??

ARTUR napisał:

Brom ojcem Eragona?
NIE MOŻLIWE
......................................................................................................................
Chyba że Murtagh mógł skłamać w pradawnej mowie.

mam pomysl przeczytaj poczotek tematu i pomysl chwile moze murt tak mówil bo byl do tego przekonany ;p w pradawnej mowie nie mozna ŚWIADOMIE kłamac

sam nie wiem co o tym myslec chyba musze poczekac na ksiazke 3

Oczywiscie jak zwykle wszystkie watki sie wyjasnią w trzeciej książce. ALE KIEDY TO BEDZIE ?!?!?!?!?!??!?!?!?!?!

nie wiem czy mi kolega bajki nie wciskał bo ja tego nie pamietam ale ktos podobno powiedział Eragonowi ze Brom i Morzan mieli spor o kobiete jezeli tak to moze Brom naprawde jest ojcem Eragona,a Morzan Murtagha

Człowieku wukasuj tą ankiete każdy głupi wie(jeśli czytał Najstarszego) żę ojcem Eragona jest Morzan :buhaha:

To Ty dajesz wyraz swojej ignorancji. (lub głupocie)
Proponuję Ci przeczytać CAŁĄ stronę 4 to się dowiesz dlaczego są wątpliwości. Murt powiedział to w pradawnej mowie, ale... przeczytaj sobie sam, bo 3 raz tego kopiować nie będę, bo ci którym się czytać temat chciało będą mogli się czuć pokrzywdzeni.

Zastanawila bym sie długo nad tym czy jest ojcem. Ale mysle że to sie wyjawi w 3 tomie!!

A moze Selana jest Hermoafrodytą i ona jest ojcem Eragona xD
Przypuszczam ze wątpie w ojcostwo Morzana.

No przeciesz odrazu widac ze ojcem jest Brom.

Neo napisał:

Człowieku wukasuj tą ankiete każdy głupi wie(jeśli czytał Najstarszego) żę ojcem Eragona jest Morzan :buhaha:

Z tym się zgodzę. Sądzę, że głupi mogą nie zwrócić uwagi na takie niezbite dowody. Nie, nie łudzę się, że to przeczytałeś, więc dostajesz ostrzeżenie za post bezwartościowy, a w dodatku cyniczny. I nie mów do mnie człowieku! :raa: