Przepowiednia Angeli

Aeglos napisał:

Ale Doru-Areaba nie jest poza granicami Alagaesii. Wiec to nie zgadzałoby się ze snem Eragona na początku pierwszego tomu

Z tego co pamiętam, to gdzieś pisało, że Kościec był jednym z niewielu miejsc, których Galbatorix nie mógł nazwać swoimi włościami. Czyli Kościec był jakby granicą imperium... czyli Doru Areaba już do niego nie należała.
Czy gdzieś wogóle były podane dokładne granice imperium?

Z tego co pamietam to jest nią pustynia Hadracka. (tak to sie pisalo??) Jak Eragon i Murtagh tamtedy jechali to byl jakis tekst ze ta pustynia jest tak ogromna ze nie sięga za nia wladza Galbatorixa.

Linnea napisał:

Aeglos napisał:

Ale Doru-Areaba nie jest poza granicami Alagaesii. Wiec to nie zgadzałoby się ze snem Eragona na początku pierwszego tomu

Z tego co pamiętam, to gdzieś pisało, że Kościec był jednym z niewielu miejsc, których Galbatorix nie mógł nazwać swoimi włościami. Czyli Kościec był jakby granicą imperium... czyli Doru Areaba już do niego nie należała.
Czy gdzieś wogóle były podane dokładne granice imperium?

niestety nikt tego nie wie ;/
Myślę jednak że Doru-Areaba jest po za granicami imperium

Myślę że Eragon odpłynie wraz z innymi elfami do krainy leżącej za morzem. tak mu to się śniło że widzi statek pełen osób itp. A Angela tylko to potwierdziła swoją przepowiednią.

A może Eragon zginie i w ten sposób opuści Alagaesię. No bo w ten sposóbopuściły ją nawet gdyby nie chciał. Chociaż ja nie chce żeby zginął.

lara napisał:

A może Eragon zginie i w ten sposób opuści Alagaesię. No bo w ten sposóbopuściły ją nawet gdyby nie chciał. Chociaż ja nie chce żeby zginął.

Nie zginie - bo jak to ktoś kiedyś zgrabnie ujął:

Cytat:

wciąż pozostałby w Alagaesii, tyle że parę metrów pod ziemią.

A po drugie Angela przepowiedziała mu bardzo długie życie.

Symbol na kości przedstawiał długą poziomą linię, na której spoczywał krąg.
– Nieskończoność bądź długie życie – powiedziała Angela. – Pierwszy raz widzę, by pojawiało się w czyjejś przyszłości. Zwykle to cis albo osika, znaki, że dany człowiek przeżyje zwykłą liczbę łat. Nie jestem pewna, czy oznacza to, że będziesz żył wiecznie, czy po prostu bardzo długo. Tak czy inaczej możesz być pewien, że masz przed sobą wiele, wiele lat.
Nic dziwnego, jestem przecież Jeźdźcem, pomyślał Eragon. Czy Angela zamierzała mówić mu rzeczy, o których już wiedział?

ale niezapominajmy, jak rozmawiał z Oromisem, o przeczuciach. Jeden gośćiu miał przeczucie, że w bitwie zabije przez przypadek swojego syna. więc się zabił, żeby tak się nie stało... tak samo może być z Erasiem... jak coś zrobi źle, to kwiatki od spodu

Może się tak zdarzyć... Z jego zdolnościami...

Ale najpierw musi pokonać Galba...

Jak nie pokona Galba to książka bez sensu.... ;/

marthain napisał:

taa, a może jakieś dokładniejsze pomysły czemu eragon miał by opuścić Alagasje

myśle że stanie się tak na prawde eragon opuści alagaesie tak samo jak Frodo z władcy pierścieni

to by było subtelne jak rewolucja październikkowa:P

to sam co w LOTR napewno inaczej to bedzie... a tak własciwie kto powiedział że Eragon ma opuscic Alagaesie?

bonTONnaOSTRZUnoża napisał:

a tak własciwie kto powiedział że Eragon ma opuscic Alagaesie?

Przepowiedziała mu to Angela w Teirmie.

" ...Przyjrzyj się tej kości. Widzisz? Jej kraniec spoczywa na statku. To moiże znaczyć tylko jedno: twoim przeznaczeniem jest na zawsze opóścić te ziemie. Nie wiem dokąd trafisz ale już nigdy twoja stopa nie postanie w Alagaesii. To nieuniknione, nawet jeśli dołożysz wszelkich starań, by bytło inaczej."
Eragon str.208

A poza tym, dlaczego to, że Eragon nie zabije Galba, maiłoby oznaczać że książka nie ma sensu? nawet gdyby książka nie zakończyła się happyendem i Galb by pozostał królem, książka nadal miałaby jakiś swój sens. Myślę jednak, że Galbatorix zostanie zabity, ale nie przez Eragona lecz przez Murtagha bądź Aryę, ale to tylko moje domysły a poza tym odbiegam od tematu.

Osobiście sądzę że Angela jasno wszystko wytłumaczyła i że część tego już się spełniła: ktoś z rodziny go zdradzi - Murtagh, umrze bliska mu osoba - Brom, czeka go epicki romans - z Aryą, czeka go wiele wyborów i wiele możliwości - ratować Aryę? Dołączyć do Vardenów? Wstąpić do Durgrimst Ingietum? Wstąpić do Du Vrangr Gata? Ślubować Nasuadzie czy Vardenom? Aha jeszcze toczące się wokół niego bitwy - bitwa o Farthen Dur, Bitwa na Płonących Równinach, poza tymi jest też bitwa o kontrolę nad nim a raczej o kontrolę nad nowym pokoleniem Jeźdźców, z których on jest pierwszy. I jeszcze jedno - wisi nad nim klątwa.Ale jaka? do czego doprowadzi? czekam na propozycje.

Ja uważam że Eragon popłynie z Aryą Saphirą i trzecim smokiem do Alalei - pradawnej krainy elfów dla niewtajemniczonych

Kvetha Fricaya

Ach tak o tym zapomniałem. ale zgadzam sie z tobą.