Która lepsza?

ja czytałam hobbita :;Db:

nie nawidzę krasnoludów hobittów bo są niscy grubi lekkoduszni i nic ich nie obchodzi

ja nic z tolkiena nie przeczytałem, zawsze kończyło się drzemką albo telewizorem

ja zamierzam zmierzyć się z władcą i wygrać bo mnie prawie żadne książki nie męczą chociaż niektóre nudzą ale nie zasypiam tylko trwam

ja nie lubię książek, które mnie nudzą i nie będę ich czytać

też nie lubię i nie czytam takich chyba że to lektura :8T:

ja nawet jeśli lektura to nie czytam i żyję

nieee no obrażasz przykładną uczennicę (ale nie w zachowaniu :lol:

)

Lektury są totalnie zryte... Nie wiem kto je ustala, ale conajmniej z niego DZIWNY człowiek. Ja czytałem prawie wszystkie książki Tolkiena (Hobbita nie czytałem). Lubie go, ma ogromną wyobraźnie, ale strasznie łatwo jest sie tam zaplątac pośród nazw geograficznych, rodów itp itd

nie no czytałam jedną czy dwie lektury które były spox nie przesadzaj

Jak dla mnie Eragon, byl takim jakby wstepem do calej historii, Najstarszy rozwinieciem i zalapaniem jako takiego biegu, a Empire(o ile tak sie nazywac bedzie) kulminacja. Oby wiecej takich ksiazek.
Co do lektur to jestescie smieszni =] Przeciez one nie maja sie Wam podobac, w lekturach polonistki, czy polonisci maja przekazac wiedze, madrosci, zachowania i przyklady wzorcow osobowych naszych wspanialych starych autorow. Bo np. ktos moze powiedziec, ze Ogniem i mieczen jest beznadziejne, bo jest nudne i w ogole, czy Krzyzacy. Zgadzam sie, ale dzieki takim ksiazkom poznajemy historie, widzimy jacy kiedys byli ludzie. Poznajemy prawdziwy patrotymz, milosc. Docencie to!

a co powiesz o Ani z Zielonego Wzgórza (naprawdę wielka wiedza) i chyba lektuty ustala minister edukacji (chyba)

AAAAGh, dajcie se spokój z Anią z Zielonego Wzgórza!!! :lol:

Mormon, jak zacząłem czytać Silmalirion to od razu się zagubiłem w nazwach, mam beznadziejną pamięć do nazw. Tolkien po prostu uwielbiał wymyślać różne języki, nazwy itp. , niestety.

Ale trzeba przyznać że nazwy Tolkienowskie są ładne!

wymyśleć to nie problem

Nie, zawsze miałem problem jak wymyśleć imię dla psa tak żeby cała rodzinka (4 osoby) się zgodziła, a tu musisz wymyślić nazwę którą ma zaakceptować cały świat !!!

ja nie mam z tym problemu

No to super - drugi Tolkien!!

no taak, jasne

Tolkien, to nie tyle wymyslal nazwy na poczekaniu, co on stworzyl caly jezyk, jakby sie ktos nie orietowal =]

Spoko, orientuje się bardzo dobrze w twórczości Tolkiena. Co więcej stworzył kilka języków i niesamowite społeczeństwa...i tak dalej...

a jaki to problem czasu potrzeba i tyle

No właśnie...czasu...

Eragon też nie ma czasu...

ja mam czas i tworzę. Offtopic=>własna twórczość

Only 2

coooo? o co ci chodzi?

Aaa, ten internet. Tak to jest jak się mieszka daleko od cywilizacji. (3kb/s). Przeskoczył mi na 1 stronkę gdzie gadaliście że 2 część- Najstarszy jest najlepsza.

aha to już rozumiem

http://www.saphira.fora.pl/viewtopic.php?t=85 z takimi dyskusjami prosze tu !! :cool:

Tym sposobem wiem że tylko pierwsze strony są na temat.

hehe, co tu jeszcze dodać do tego działu?

(gwizdając) No właśnie...
Fajny jest słowniczek na końcu, ten z tłumaczeniem. Dobra rzecz.