Kto będzie kolejnym Jeźdźcem?

Wole zeby to byla kobieta z kilku powodow:
-bo jakas kobieta-smoczy jezdziec powinna byc

-ja jestem kobieta

-trzeba znalezc jakas fajna dziewczyne Murtaghowi (jesli to nie bedzie Arya ani Elva)
-podejrzewam, ze Paolini zrobi kobiete poniewaz jak do tej pory byli sami faceci a jakas odmiana by sie przydala :;Db:

-i wogole fajnie by bylo

popieram daszkass:D kobiety górą! hahaxD

Rozwijaj swoje wypowiedzi!! Twoja wypowiedź praktycznie nic nie wnosi do tematu!!Jeszcze jeden taki wyskok i.... +1

Cytat:

-trzeba znalezc jakas fajna dziewczyne Murtaghowi (jesli to nie bedzie Arya ani Elva)

O mój Boże...argument wręcz powalający...z pewnością Paolini sie skupi na zyciu uczuciowym Murtagha..juz...uważaj...

Cytat:

-podejrzewam, ze Paolini zrobi kobiete poniewaz jak do tej pory byli sami faceci a jakas odmiana by sie przydala

Może i bylaby to jakaś odmiana ale wątpie żeby autor kierowal sie takimi hm...kryteriami.

Cytat:

bo jakas kobieta-smoczy jezdziec powinna byc

Powinna...ale czy będzie?
Pewnie tak.
I ta ambitna rozmowa sprowadza nas do jedynego wniosku...kolejnym Jeźdzcem będzie jakże ważna i lubiana persona.....Arya!!!!(tłumy szaleją...)

Taa...szaleja

Ja nie twierdze ze autor bedzie sie kierowal takimi kryteriami tylko wyrazam moje zdanie!! I nadal uwazam, ze samozym jezdzcem bedzie jakas nowa bohaterka...

Przykro mi ale się z wami nie zgadzam. Wogóle sobie nawet nie wyobrażam kobiety na smoku. A co do Aryi. Paonlini musiałby chyba z 5 setek wypić żeby zrobić ją jeźdźcem

Cytat:

Taa...szaleja

Tak w szczególności ja...

Rozumiem ze wyrażasz swoje zdanie ale troche naiwnie to brzmi jak ktos powie "bo tak by było fajnie" lub cos w tym stylu...a ja powiem że "nie będzie fajnie" jak Jeźdzcem bedzie Arya...i to tez moze byc argument...
Paolini zrobi co bedzie chcial a jakimi kryteriami on sie kieruje to tego niewiem nikt...tylko on sam...Ja bym chciala zeby Jeźdzcem zostala Elva...od poczatku uwazalam ze ona bedzie najlepsza do tej roli...takie bylo moje wrazeniemoze bledne ale przy nim raczej wytrwam.

Elva? Ona chyba nie pomoże Eragonowi w walce z Galbem... Przecież kilka razy było mowione, że Smoczym Jeźdźcem powinien być elf, bo będzie od razu przydatny do walki a człowieka trzeba długo szkolić. Zresztą Elva przy zaklęciu Eragona jest przydatna jak Oromis, a po zdjęciu zaklęcia chyba będzie za... dziecinna

. Czyli jak każde 3 czy 4-letnie [maksimum] dziecko... Ludzie za czasow Smoczych Jeźdźcow byli przecież wybierani na nich przez smoki w wieku 10 lat [elfy 20]. Przykład : Brom i Oromis.

Elva nie bedzie dziecinna

juz ja to wiem a tlumaczyc po raz tysiaczny nie bede poniewasz to poprostu mnie juz zaczyna nudzic

Dathedr napisał:

Ludzie za czasow Smoczych Jeźdźcow byli przecież wybierani na nich przez smoki w wieku 10 lat [elfy 20]. Przykład : Brom i Oromis.

Ale czas smoczych jeźdźców minał i teraz każdy,niezaleznie od wieku, ma szanse.
Niektórzy pisza że Paolini może zrobić co chce, ale ja się z tym nie zgadzam. Nie za bardzo może dać nową postać, bo nie zdążymy jej poznać. Bohaterów jest niewielu. Duża grupa ma role tylko epizodyczne i czytelnik który nie czyta książki uważnie pare razy juz ich nie pamięta, więc oni też odpadają.
Zostaje nam Elva, Nasuada, Arya, Roran i może Vanir. Wszyscy sa równie prawdopodobni, chociaż C.P. może robic jeźdźcem Elve, bo będzie mu sie wydawało ze to takie nieprzewidywalne.

Becik napisał:

Elva nie bedzie dziecinna

juz ja to wiem a tlumaczyc po raz tysiaczny nie bede poniewasz to poprostu mnie juz zaczyna nudzic

Tak, tak pamiętam jak cytowałaś Oromisa że Elva "nie wróci do swojego poprzedniego stanu".
Tak masz rację, przecież to pamiętam.
Lecz nikt nie wie jak pozostałości klątwy będą ją ścigać.
Czy to że nadal będzie tak przerażająca (wyglądem [chodzi o te fioletowe oczy itd]) i będzie bardziej rozwinięta niż inne dzieci w jej wieku czy po prostu będzie wyglądać jak zwykły dzieciak tylko że będzie wyczuwać cierpienia innych ludzi.
Nikt tego nie wie, nawet Ty Becik.
Proszę nie kłóć się tak jak np. "ja to wiem i już!" bo nie możesz tego udowodnić.
Pozdro.

No nareszcie jakaś sensowna opinia. Całkowicie się z tobą Gerem zgadzam

skoro ma odegrac warzna role to napewno nie bedzie dziecinna to jest pewne

Uważam, że Arya. Ale Orik też może być. Ponieważ ciągle się mówi, że krasnolud nie może być jeźdźcem. To coś znaczy. To znaczy to, że krasnolud nie może być jeźdźcem.

Wystawiam głos na Arye

Nie!!! Wszystko tylko nie Elva, Arya i Nasuada! To by była kompletna paranoja. Trylogia by straciał cały swój urok

NAJJJJJJJJJJJJJJJJNNNNNNNNNNNNNNNN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale dlaczego???

dlaczego? Arya...bez komentarza...Nasuada ma swoich wardenów a bycie smoczym jeźdźcem by ją przytłoczyło, a Elva...średnio do tej roli pasuje. Może jest nietypowa, ale chyba nie zostanie jeźdźcem
ja osobiście chcę nową bohaterkę!

PS.:jest coraz większe grono antyfanów Aryi

Gerem napisał:

Becik napisał:

Elva nie bedzie dziecinna

juz ja to wiem a tlumaczyc po raz tysiaczny nie bede poniewasz to poprostu mnie juz zaczyna nudzic

Tak, tak pamiętam jak cytowałaś Oromisa że Elva "nie wróci do swojego poprzedniego stanu".
Tak masz rację, przecież to pamiętam.
Lecz nikt nie wie jak pozostałości klątwy będą ją ścigać.
Czy to że nadal będzie tak przerażająca (wyglądem [chodzi o te fioletowe oczy itd]) i będzie bardziej rozwinięta niż inne dzieci w jej wieku czy po prostu będzie wyglądać jak zwykły dzieciak tylko że będzie wyczuwać cierpienia innych ludzi.
Nikt tego nie wie, nawet Ty Becik.
Proszę nie kłóć się tak jak np. "ja to wiem i już!" bo nie możesz tego udowodnić.
Pozdro.

Tu przyznam Ci rację. My nie przekonamy Cię, że Elva po zdjęcu klątwy nie będzie dziecinna, Ty nie przekonasz nas, że Elva stanie się znów młaym, nierozgarniętym brzdącem. Ani jedna, ani druga strona nie ma wystarczająco mocych dowodów...

Nausada na Jeźdźca? Niby mogłaby nim być ( dowodzi wojskiem, brała udział w conajmniej dwóch bitwach, wykazała się sprytem i inteligencją, a nowy Smoczy Jeźdźec na pewno wzmocniłby morale Vardenów), ale właśnie czy ta rola jej nie przytłoczy? I tak ma, aż za duzo na głowie...

Arya, również duzo przemawia za nią. Ale czy nie wystarcza jej rola ambasadora? Czy po jakiś cudzie, który sprawi, że jajo znajdzie się po dobrej stronie, nie powie: "dziękuję, ale jestem zadowolona tym co mam?"

Peter napisał:

Tu przyznam Ci rację. My nie przekonamy Cię, że Elva po zdjęcu klątwy nie będzie dziecinna, Ty nie przekonasz nas, że Elva stanie się znów młaym, nierozgarniętym brzdącem. Ani jedna, ani druga strona nie ma wystarczająco mocych dowodów...

Więc chwilowo (chwilowo!) odrzucamy kandydaturę Elvy.

Peter napisał:

Nausada na Jeźdźca? Niby mogłaby nim być ( dowodzi wojskiem, brała udział w conajmniej dwóch bitwach, wykazała się sprytem i inteligencją, a nowy Smoczy Jeźdźec na pewno wzmocniłby morale Vardenów), ale właśnie czy ta rola jej nie przytłoczy? I tak ma, aż za duzo na głowie...

Nasuada również odpada....

Peter napisał:

Arya, również duzo przemawia za nią. Ale czy nie wystarcza jej rola ambasadora? Czy po jakiś cudzie, który sprawi, że jajo znajdzie się po dobrej stronie, nie powie: "dziękuję, ale jestem zadowolona tym co mam?"

Też tak myślę... lecz jeśli jajo zielonego smoka odzyskają Vardeni kto będzie je przewoził? Chyba Arya...
Więc jeśli dla niej smok się nie wykluje kto zostaje?
<Tamdamdamdamdam!>
Roran! <wiwaty na stojąco>

Roran na jeźdźca?? Bez przesady! Musi być jakaś równość! Znaczy równouprawnienie

Znaczy kolejnym jeźdźcem powinna być kobieta! Roran może w ostateczności zostać królem Alagaesii

A żeby było jeszcze równiej i sprawiedliwiej to jeździec numer trzy powinien być elfem :;Db:

ale jak wiadomo, sprawiedliwość i równouprawnienie nie zawsze są przestrzegane to jeźdźcem może zostać choćby taki Roran, który na jeźdźca zbyt wielu predyspozycji nie posiada.. ^^(

Gerem napisał:

Też tak myślę... lecz jeśli jajo zielonego smoka odzyskają Vardeni kto będzie je przewoził? Chyba Arya...
Więc jeśli dla niej smok się nie wykluje kto zostaje?
<Tamdamdamdamdam!>
Roran! <wiwaty na stojąco>

Jeśli. To dobre słowo. A co jeśli smok wykluje się po stronie Galba? Najprawdopodobniej będzie to nowa postać.

Ale załóżmy,że Roan staje przed jajem. Czytając jego wątki w książce odnoszę wrażenie,że chce:
a) uwolnić Katrinę
b) pomóc Eragonowi obalić Galba
c) osiedlić się na jakiejś spokojnej farmie z ukochaną, żeby żyć długo i szczęśliwie
d) ew. ludzie wybiorą go na króla, zamieszka z Katriną w pałacu, a Alagesia stanie się odostanim krajem bla,bla,bla....

Nie mówię, że nie nadaje się na Jeźdźca, bo jakieś umiejętności na pewno ma. Ale czy na pewno chciałby tego?

Zaprzysiężona napisał:

A żeby było jeszcze równiej i sprawiedliwiej to jeździec numer trzy powinien być elfem :;Db:

Elfy,elfy,elfy, wszędzie widzę elfy *ucieka z wrzaskiem*

A teraz na poważnie: przed Upadkiem elfy stanowiły większość Jeźdźców, więc żeby teraz było równiej, po zabicu galba większość jeźdźców będą stanowili ludzie. A co to za perspektywa równości? Tym tokiem myślenie to Orik powinien być Jeźdźcem, bo przez setki lat nie było Jeźdźca-krasnoluda...

Ps. Wcześniej lubiłem elfy,ale mam ich już dość...

Nie przez setki lat. Nigdy nie było jeźdźca krasnoluda. A przecież smoki brzydzą się krasnoludami z wzajemnością...

Taa krasnolud :zajc:

, może jeszcze urgal? :8T:

A tak na poważnie to, idąc moim tokiem równości, kolejnym jeźdźcem powinien być elf(ka :;Db:

), bo to w końcu elfy "stworzyły" smoczych jeźdźców i takie odnowienie przymierza by się przydało.. To wszystko zależy jeszcze od tego, kiedy jajo się wykluje.. Bo jeżeli przed upadkiem Galbatorixa to najlepiej dla "Dobra" aby jeźdźcem został elf bo wtedy nie trzeba będzie go szkolić.. Ale jeśli jajo zostanie odzyskane już op jego upadku to jeźdźcem może być nawet, cytuję "zbyt delikatna ludzka kobieta"

Cieszyłabym się gdyby jeźdźcem była jakaś nieznana nam elfka:;Db: , choć nadal uważam że Arya ma ze wszystkich największe szanse

Dathedr napisał:

Nie przez setki lat. Nigdy nie było jeźdźca krasnoluda. A przecież smoki brzydzą się krasnoludami z wzajemnością...

Tak brzydzą się...
I krasnoludy nie należą do tego czaru, podobnie jak Urgale

Ale czemu myślicie że smok wykluje się dla kogoś przedstawionego już w trylogii??? Przecież gdyby smok miał by się tym kierować to Arya dawno by została jeźdźcem. Jajo saphiry owszem trafiło przypadkowo do Eragona ale jego osoba nie była już przypadkiem. Po prostu najbardziej według saphiry sasłużył aby być jeźdźcem

Bo gdyby była to nowa postać trzeba było ją przedstawiać od nowa, a Paolini chyba nie ma na to miejsca w książce.

Właśnie, a w Eragonie nie ma wiele trzecioplanowych kobiet

Ja bym bardzo chciała nową postać, ale...

Więc dlatego najbardziej pasuje Roran

roran? nie czarujmy się, ale to przygłup:P najlepsza jest nowa bohaterka i zgadzam się z Zaprzysiężoną

kobiet jest za mało...

Oromis_8 napisał:

Więc dlatego najbardziej pasuje Roran

Dlatego najbardziej pasuje Arya :ym:

Skoro nie ma trzecioplanowych to zostają te pierwszo

Ale nie wiadomo czy Paolini tak zrobi sądzę że nie będzie się kierował tym że: 'Hmmm.... jest mało kobiet..... dobra zrobię jakąś jadke z kobietami.... trzeba ściągnąć Raz'acków..... no i oczywiście kobieta Jeździec która uratuje atakowane kobiety.... tak to jest to!"

I jest duuuuuuuuużo kobiet. Zadowolone?

Zależy co sądzi o byciem Jeźdźcem sama Arya.
Ciągle mówicie że Roran myśli tylko o Katrinie.
A Arya? Może też ma marzenia?
Sam Brom powiedział że "to czego nie mówią elfy często jest ważniejsze od tego co mówią".