OOBE - Doświdczenie Poza Ciałem i LD - Świadomy Sen

W OOBE nie wierze w LD jak najbardziej

OOBE też istnieje, jest praktykowane, ale jest trudniejsze od LD. JEśli ktoś praktykuje OOBE, potrafi również wywołać LD, bo to właściwie podstawa.
Nie wiem kto to pisał, ale ja też tak mam, że jeśli mi bardzo zależy, to potrafię się obudzić na daną godzinę. (;
Przez cały ten rok szkolny budziłam się tuż przed budzikiem, ale zawsze zastanawiałam się, czy on już nie dzwonił, a ja to przespałam; ale jednak nie, zaczynał dzwonić po miniucie, dwóch. (:

.::link usunięty::.

Polska strona o tych wszystkich paranormalnych syfach. Sorry, ale jezeli ktos by mi powiedzial, ze sobie wyszedl z ciala i poszedl oglada "porno" na zywo, to chyba bym go smiechem zabil. LD moze i jest prawdziwe, tylko po co je praktykowac?? Skoro sen jest po to, aby moje cialo i umysl wypoczely, to niby po co mam sobie skakac ze spadochronem (lub bez) we snie?? A OOBE jest zapewne niebezpieczne, bo jesli dusza nie powroci do ciala, to wtedy staniemy sie bezduszni

Stron o syfach tu nie wrzucaj. Albo jesteś anty, albo jesteś pro.

A kto powiedział, że mając LD nie śpimy? Śpisz, organizm odpoczywa, tylko panujesz nad tym, co ci się śni.
A jeśli koś używa OOBE do oglądania sąsiadów podczas prokreacji, to zapewne jest to osobnik głupi i ograniczony, którego faktycznie można zabić śmiechem.
OOBE ma też inne konsekwencje, ale teraz nie mam czasu, żeby to wyłuszczyć. Idę spać... ]

>

Ale mając LD nie wyczujemy tego co nasza podświadomość chcę nam przekazać. Kilka razy miałam takie sny, co dla kogoś innego nic by nie znaczyły, a dla mnie miały szczególne znaczenie i były w pewnym sensie prorocze.
A co do wstawania to każdy ma swój "wewnętrzny budzik" tylko nie zawsze umie go użyć. U mnie najlepsza historia to była taka, że nastawiałam budzik na siódmą, budziłam się dwie minuty przed budzikiem wyłączałam go i dalej kimałam.

U mnie zdarzyła się podobna historia z tym budzikiem Mirza :buhaha:

To moje wstawanie przed sygnałem to była już rutyna nawet, tak nie nawidze dźwieku swego budzika, że to właśnie chyba to spowodowało moje wstwanie przed nim i go wyłączanie :lol:

A co do LD to pierwszej nocy mi się odrazu udało, wstałam w nocy chyba ze 2 razy, jednak przy kolejnych nocach to juz klapa...

Pisałam że nie wierze w OOBE, chodziło mi o to iż nie wierzę w wychodzenie duszy z ciała , sądze że to tylko pewna forma LD.

W LD tworzysz własny świat, a w OOBE 'wracasz' do rzeczywistości. Przy OOBE można widzieć w czasie rzeczywistym (niektórzy twierdzą, że nie tylko), a potem opisywać miejsca, których 'na żywo' się nigdy nie widziało. Na tym polega 'trans' w jaki często wchodzą jasnowidze pomagający przy policyjnych śledztwach (nazywają to transem, bo brzmi bardziej nawiedzenie, niż naukowy skrót OOBE). I ich 'widzenia' pokrywają się z rzeczywistością. Przypadek?

Hehe, LD to ja bardzo często mam, np. gram sobie w jakąś gre do późna, gdy ie spać to jeszcze w łóżku sobie myślę o tej grze i jak zasypian to przenosze się w ten świat i roie tam co chce, no i zawsze wiem że śnie, dzisiaj np. śniłem że jestem komandosem i zdejmowałem ze snajperki wrogich żołnierzy, nagle zadzwonił telefon(w zeczywistości), i ja na chwile zatrzymalem czas by się zastanowić: odebrać telefon czy dalej śnić?? Stwierdziłem że sobie pośpie jeszcze i dalej byłem komandosem i robiłem co chciałem. Kiedyś grałem dużo w diablo(w tedy był mój pierwszy raz) śnilo mi się, że jestem jedną z postaci, i że poluje na diablo. Nagle znalazłem się w jakiejś dziwnej sali, tam po niej łazilem, aż uświadomiłem że takiego pomieszczenia blizzard nie zrobił, skojarzyłem że śnie i dalej naginałem wszystko tak jak chcialem.

LD zwykle zdarza mi sie nad rankiem, taka półświadomość. wiem, że to sen, mogę robić tam wsztstko, tyle ze jak sie obudzę to dopiero do mnie dociera, ze to rzeczywiscie sen...

często zdarza mi się też deja vu. i zwykle bierze sie to ze snów.

Deja vu, mi się też zdarza, ale ostatnio to nie wiem czy to było deja vu czy przyszłość wyśniłem, przez przypadek wyjąłem z zawiasów zaczep na skrzynce, a najdziwniejsze jest to, że ja to pamiętałem, jakbym to zrobił wcześniej, i myślałem o tym zdarzeniu(przypominałem je sobie) troche wcześniej, co prawda to tylko ył mglisty zarys, ale jak ten zaczep urwałem to skojarzyem to z moim wspomnieniem.

Och, deja vu to moja codzienność (tak z 8-10 razy na dzień) Gdy je mam to wydaje mi sie zupelnie gdyby ta dana czynność czy sytuacja miała juz miejsce w przeszłości. Czasem jest to denerwujące bo wkońcu nie wiadomo czy to sie wydarzyło naprawdę czy nie.

To tak samo jak u mnie. Tylko, że dochodzą jeszcze jakieś irracjonalne przeczucia. Np.: kilka razy wyczułam niezapowiedzianą kartkówkę, czym wkurzyłam historyka (bo oczywiście zgłosiłam nieprzygonowanie :lol:

) no i za pierwszym razem gdy rzucam kostką zawsze udaje mi się zgadnąć liczbę. Ale tylko i zawze za pierwszym.

Back @ Topic

Lukaesan napisał:

A jak wywołać LD??? Czasem mi się to samo z siebie udaje, ale to tylko połowa przypadków.

Ja jakimś dziwnym trafem potrafię LD wywołać co każdą noc,ale nie wiem jak to się robi.

Ja ostatnio jakoś tak...no w sumie samo wyszło. Chciałam śnić o jednej rzeczy, przed zaśnięciem dużo o tym myślałam i wyszło! A zresztą czasami tak mam :lol:

Wiecie.Po dokladnym przeczytaniu OOBE stwierdziłąm że ja potrafię wyjść duszą z ciała,(ale nie wiem jak podróżować.)i nie sprawia mi to problemu.JAkoś robię tak że staram się pozbyć wszystkich myśli,aż wkońcu wogóle nie myśle i nie czuje.

Wiele o tym czytałem (również na innych forach) i powiem ze ciezko mi sobie wyobrazić cos takiego, pomimo tego ze wyobraznie mam całkiem niezłą

to moze dlatego ze jestem sceptykiem. W OOBE sie jeszcze nie bawiłem (moze dlatego ze nie wiem jak), ale już eksperymentowałem ze snami, medytacja i tego typu zajawkami, nawet fajne to jest

A czy od takich snów mozna wpaść w lunatykowanie???
Bo przeciez lunatykowanie jest straszne, wiele osób juz przez to zgineło :/

Nie mam pojęcia, czy można popaśćź w lunatykowanie, ale wydaje mi sie ze to nie ma wiele wspólnego.

Nie jestem znawcą, ale raczej nie... Świadomy sen, a lunatykowanie to co innego.

Bo przupuszczam ze taki świadome sny mogą stać sie w przyszłości lunatykowaniem

raz mi się udało... piękne... stworzyć własny świat... lecz już miałem zrobić kork gdy wszystko się rozwlaiło

To wszystko bardzo ciekawe....a propos fałszywego przebudzenia...to było straszne...przebudzałam się fałszywie 10 razy podczas snu..za każdym razem w innym łóżku i.. W INNYM KRAJU! musze spróbować LD , a potem OOBE.... haha

Ja kiedyś tego próbowałam, ale brak mi cierpliwości:]

i się nie udało...
Jak kogoś to naprawdę interesuje, to polecam takie stronki:
~~ [link widoczny dla zalogowanych]
~~ [link widoczny dla zalogowanych]

A szczególnie forum na PAE. Czytałam kiedyś całą noc:] Jest tam wiele technik itp.
Polecam.

Zapisałam dzisiaj mój sen o 5 nad ranem..żeby go nie zapomnieć...haha...

Od czegoś trzeba zacząć... :ym:

Tak....tylko,że sama się dziwie,że zmusiłam się do zapisania snu,a nie podeszłam do kompa..... może to dlatego,że parę razy przed snem powtarzałam sobie schemat: śpię,śnię,budzę się,idę,zapisuję sen

Fajnie by było spróbować OOBE......................ach

Tak Lily to już coś

Wiecie, mnie do OOBE wcale nie ciągnie. Tzn., nie zamierzam tego praktykować. Uważam, że to troszku nazbyt ryzykowne.