Co byście zmienili, a co Wam się nie podoba w Eragonie?

Tak szczerze to nie wiem, czy najnudniejsza, ale chyba tak. Ale był i będzie potrzebny.

A niby do czego...ja uwazam ze dobrze ze jest wogole w tej ksiazce, bo gdyby uciac tak nagle i nikt nie wiedzialby co sie z nim stalo byloby bez sensu, ale faktycznie jest najnudniejsza postacia i za duzo o nim est w ksiazce...

No zabił Bliźniaków, sprowadził "wioskę wojowników" dla Vardenów,Eragon przy okazjii ratowania Kartiny zabije Ra'zacków i byc może uda sie to dzieki Roranowi. Nie wiadomo...Ale najbardziej wkórza mnie w nim ta chora miłość do Katriny.

Mnie jeszcze bardziej wkurza milosc Eragona do Aryi, ale watki z roranem sa dla mnie poprostu nudne i nic na to nie poradze

Jedyne co mam do zastrzerzenia miłości Eragona do Aryi, to to, że zabardzo mu na niej zależy. Mógłby odpuścić i po pierwszym odrzuceniu miłości przestać ja prosić o rękę, bo tyulko sobie szkodzi...a przecież mogliby być przyjaciólmi i byliby zadowoleni.

Ale on jest na to za bardzo uparty. ale moze to i dobrze

może Eragon nie wierzy w przyjaźń między kobietą a mężczyzną?

wątek uczucia Eragona do Aryi jest dla mnie najbardziej irytującą częścią książek. Roran i Katrina dla mnie są dużo bardziej autentyczni, takie uczucie ma szanse pojawic się w rzeczywistym świecie.

A dla mnie wręcz przeciwnie. Wątek Rorana i Katriny jest nudny a ERagona super!!!

popieram Wyrdę. Wątek wyprowadzania wieśniaków z Carvahall był na prawdę nudny<ziew> i właśnie wtedy kiedy coś się miało z Eragonem stać pojawiał się Roran...

A ja was nie popieram....dla mnie nudny byl i jeden i drugi watek :;Db:

Ale i tak nie zmienialabym nic bo to ksiazka Paoliniego i przynajmniej moge sobie w spokoju na niego ponarzekac

mnie czasem denerwowało jak np. czytałem ciekawy wątek o eragonie i nagle koniec rozdziału i o Roranie;/

To jeden wielki minus tej kisążki

Mnie tez to wnerwialo, ale dzieki temu szybciej sie czyta.....bo czeka sie tylko na ten watek

irytujące jest ciągłe przeskakiwanie z tematu na temat w książkach - wciąga mnie wątek Eragona, skupiam się na nim a tu bęc - Roran. ok - wciągam się w wątek Rorana, skupiam się na nim a tu bęc - Eragon. Wrrrr!!!

wątek Rorana jest bardzo interesujący choć rozumiem że nie każdy może się zgadzać z jego poglądami. wątek Eragona i Aryi jest irytujący, naiwny i dziecięcy

O tak to skakanie z wątku o Eragonie na wątek o Roranie jest wkurzajace. Raz to nawet miałam ochotę minąć część o Roranie by dowiedzieć się co dalej będzie z Eragonem..... ale na nieszczęście albo szczęście zaniechałam tą możliwość... hihihi...

hyh, niezły pomysł

A co do Aryi i Eragona mam to samo zdanie co Ty - Ariena. Ogólnie... nie lubię za bardzo Aryi, która jak dla mnie jest zbyt wyniosła i niedostępna. Przy niej Eragon wydaje sie taki naiwny i dziecięcy. Ciekawe jak to się skończy, ale pewnie Miłością przez duże M....! Lecz nigdy nicz nie wiadomo.... hmmm..

Poczekamy zobaczymy.... :;Db:

też tak mi się wydaje, Flora. to będzie "wieeeelka miłośc", a ja dostanę torsji

Arya jest zdecydowanie zbyt wyniosła i nieczuła (przynajmniej takie można odnieść wrażenie) a Eragon zachowuje się przy niej jak głupie ciele

EJ! STOP

Tutaj miały trwać spekulacje na temat upodobań i anty- upodobań w Eragonie a nie w Zapychaczu

Kurcze, przestańcie, można to odebrać dwuznacznie

Jest dużo niepotrzebnych zdań.

chwila- to ma być wątek "co się wam nie podoba w Eragonie" czyli w wątku pobocznym również

a że wątek Eragona i Aryi jest nudny bo do nikąd nie prowadzi...

Edit:
taaak, moje precyzyjne odpowiedzi są powalające...

otóż chodziło mi o to, że wątki poboczne też się łączą z Eragonem. tzn wpływają na niego w większym lub mniejszym stopniu. a główną i najbardziej irytującą cechą Eragona jako postaci jest jego naiwność. ale nie ma tego złego - przynajmniej Paolini funduje nam pokazową lekcję jak może się zmieniać jakaś postać pod wpływem różnych wydarzeń. czyli podsumowując: irytująca cecha, ale fajnie że możemy oglądać jak ta naiwność zannika. czyli brawa dla Paoliniego

Edytuj posty. Przykro mi, ale +1.
Bjart

Jakby Eragon był idealny, to książka by była bez sensu, bo jak wszystko robi dobrze, to wiadomo, jak sie to skończy.

Mnie najbardziej wkurzał ten wątek z Roranem. Po pierwszym przeczytaniu książki wątki z Roranem ... omijałem. Nudna też była ta miłość Rorana do Katriny. Niby autentyczne, ale jednak coś nie grało.

ja nie omijałam tego wątku , bo ćwiczyłam silną wolę

A ja poprostu go czytam, bo nie jest najgorszy.

Zależy jak dla kogo. Ale tak też można...

akurat wątek Rorana i Katriny jest dla mnie najbardziej autentyczny. jestem w stanie sobie wyobrazić, że coś takiego dzieje się na prawdę. zaskakujące jest dla mnie to, jak bardzo wątek Rorana i Eragona się różnią pod względem stylu opisu - zupełnie jakby pisały o nich dwie różne osoby. kolejny punkt dla paoliniego

Najbardziej autentyczny?? Przepraszam, ale to jest książka fantasy i jakoś nie dziwię się, że to, że np. Eragon znajduje jajo smoka i nie możesz sobie wyobrazić, że coś takigo działo się naprawdę...a jak dla mnie to był on dość nudny, ale gdyby go nie było to też by mnie to wnerwiało, więc trudno

ariena napisał:

akurat wątek Rorana i Katriny jest dla mnie najbardziej autentyczny. jestem w stanie sobie wyobrazić, że coś takiego dzieje się na prawdę. zaskakujące jest dla mnie to, jak bardzo wątek Rorana i Eragona się różnią pod względem stylu opisu - zupełnie jakby pisały o nich dwie różne osoby. kolejny punkt dla paoliniego

Ja nie poczółam tego,że jakby 2 osoby to piszą,aler fakt, był trochę inaczej pisany, ale pewnie przez to,że opowiadfał o dwóch wzasadzie całkiem innnych osobach, bo ptzecież Roran nie gadał z Saphirą,byl wieśniakiem,a Eragon nie myślał ciągle o Katrinie i był bardzie wykształcony.

daszkass napisał:

Najbardziej autentyczny?? Przepraszam, ale to jest książka fantasy i jakoś nie dziwię się, że to, że np. Eragon znajduje jajo smoka i nie możesz sobie wyobrazić, że coś takigo działo się naprawdę...a jak dla mnie to był on dość nudny, ale gdyby go nie było to też by mnie to wnerwiało, więc trudno

nie no, na prawdę to książka fantasy? jak to nie ma smoków?? :lol:

chodzi mi o to, że wątek Rorana jest dużo bardziej autentyczny niż przygody i "przemiany" Eragona