Vrael

Wysłany: Nie 12:09, 12 Mar 2006

Piszcie tutaj wszystko co myślicie o Vraelu.
Jakiego koloru był jego smok? Czemu darował życie Galbowi?

Wysłany: Nie 13:28, 12 Mar 2006

Bo był za dobry, dobry aż do przesady.

Wysłany: Nie 13:38, 12 Mar 2006

No niby tak, ale przecież galb zabił Shurtugal a temu żal się zrobiło czy co?

Wysłany: Nie 13:39, 12 Mar 2006

dostrzegł w Galbie biednego człowieka, a to była najgroźniejsza broń Galba

Wysłany: Nie 13:41, 12 Mar 2006

Heheeheehe, oglądałeś Shreka II?
Bo jak tak to galb zrobił takie oczka jak ten kot.

Wysłany: Nie 13:44, 12 Mar 2006

Vrael to zalosny koles zbyt bobry i zbyt laskawy ale cos mu zawdzieczamy gdyby nie on ksiazki by nie bylo

Wysłany: Nie 13:45, 12 Mar 2006

no właśnie, a książka jest super....

Wysłany: Pon 15:24, 13 Mar 2006

Nie mogę nic powiedziec o Vraelu, bo to nawet nie jest postac drugoplanowa, a nawet trzecioplanowa i jeszcze czwarto i piątoplanowa, bo Brom tylko raz o nim wspomniał.

Wysłany: Pon 15:26, 13 Mar 2006

Właśnie i dlatego jest ten temat jak sobie wyobrazacie Vraela.

Wysłany: Pon 16:29, 13 Mar 2006

Właśnie w tym największy problem- ja go sobie NIE wyobrażam...

Wysłany: Pon 16:54, 13 Mar 2006

Powiem szczerze, że ja też. Było wspomniane, że był, ale nic więcej. Nie potafię sobie go wyobrazić po takim nawale szczegółów na jego temat.

Wysłany: Pon 18:46, 13 Mar 2006

Dla mnie to był nieco zgrzybiały staruszek...

Wysłany: Wto 17:02, 14 Mar 2006

Dlaczego się tak czepiacie Vraela? Gdyby nie miał duuużżżych umiejętności, to by nie był przewódcą jeźdźców, no nie?

Wysłany: Wto 17:50, 14 Mar 2006

Ale nie skonczyl z galbem kiedy mial ku temu okazje.

Katze co sie stalo z twojim avatarem czys byz zwatpila w swojego idola ??

Wysłany: Wto 18:44, 14 Mar 2006

Vrael był dobry i miał dobre serduszko, nie to co wy...

Ale popełnił jeden błąd...

NIE DAŁ GALBOWI SMOKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłany: Wto 18:55, 14 Mar 2006

No cóż, nikt (lub prawie nikt* :ym:

) nie jest doskonały.

A avatar zmieniłam jedynie na swoje podobieństwooooo, Murtagh jest nadal numero uno, no i oczywiście nadal jest w podpisie. C:
*prawie nikt nie jest doskonały - Murtagh właściwie jest - jeśli nie liczyć Jego omamienia. D;

Wysłany: Wto 20:08, 14 Mar 2006

Ja wiem kto jest doskoanły... nasze kochane elfy!

Wysłany: Śro 17:12, 15 Mar 2006

Taa... Chyba doskonałe inaczej... Komu, jak komu, ale im sporo brakuje do doskonałości...

Wysłany: Śro 17:55, 15 Mar 2006

Jestem zachwycona!

Wysłany: Śro 19:01, 15 Mar 2006

może jego smok był błękitny

Wysłany: Śro 19:35, 15 Mar 2006

Skąd taki wniosek?

Wysłany: Śro 22:00, 15 Mar 2006

Ja nie wiem, jak tu coś sądzić o Vraelu, skoro tylko wiadomo, że Galb kopnał go w krocze i tym sposobem go zabił.

A o smoku nic nie wiadomo.
i czemu błękity? Czerwony i tyle!

Wysłany: Śro 22:18, 15 Mar 2006

A skąd wiesz? : >

Wysłany: Czw 13:25, 16 Mar 2006

Jak sobie można go nie wyobrażac mi wystarczyło to, że był przywódcą Shurtugal, gdy przeczytałem tp , żę był ich przywódcą odrazu zobaczyłem wielkiego i potęrznego elfa w ślniącej zbroi i pelerynką, mieczem gdzięki któremu mógł zabić 10 ludzi za jednym ciosem itp. gdybym się tak wypisywał onim to by mi troche zajeło

Wysłany: Czw 17:43, 16 Mar 2006

hm, to niezły jesteś, ja muszę miec opis.
W koncu nie wiem, czy moje wyobrażenie: 'Galb kopnał w krocze Vraela, ten jęknał i zaczał zwijac sie z bólu' by się komus spodobało.

Wysłany: Sob 17:54, 18 Mar 2006

Ja wyobraziłem go sobie podobnie tylko bez pelerynki.

Wysłany: Sob 18:01, 18 Mar 2006

Co? Bez pelerynki? :raa:

Wysłany: Sob 18:04, 18 Mar 2006

tak, bez pelerynki, ale za to w pięknej, lśniącej, zdobionej, złotej, zbroi.

Wysłany: Wto 21:10, 21 Mar 2006

no skoro galbi kopnał go w krrocze to wiemy jedno:napewno ma krocze,no nie:D

Wysłany: Śro 20:02, 22 Mar 2006

MIAŁ.
Nie MA
tylko MIAŁ.

On już nie żyje.
*w oddali słychać okrzyki zdziwienia*