Trzecie dziecko Morzana lub Seleny

Może najmłodszy w tym sensie, że młodszy od Murta... Czyli Murt miał na myśli siebie i Eragona.

wtedy powinno być 'starszy' i 'młodszy'...
chociaz... może ja się po prostu nie znam?

Można tak mówić nawet odnośnie dwójki... tak myślę...

ale najstarszy też może być

Przecież właśnie o tym mówie

AoM napisał:

Ale wtedy była przecież w ciąży z Eragonem. To właśnie dlatego zniknęła.

Nic o tym nie wiemy. I właśnie to pozwala nam spekulować, że Brom może być jego ojcem.

W sumie fakt. Nie wiadomo ile jej nie było. Może tak się zmartwiła, że Murt dostał po plecach, że poszła do Broma i on ją "pocieszył" :lol:

? (Wybaczce nie mogę się powstrzymać)

Sama nie wiem co o tym myśleć.
Pisali, że Selena bardzo kochała Morzana-tyrana (ślepa miłość, ech)...
Ale z drugiej strony, kiedy Brom pojawił się w Carvahall... a nóż widelec miał mieć na oku Eragona- jego domniemanego syna, któż to może wiedzieć...

Paolini? :\
Dowiemy się z trzeciego tomu. :ym:

Chyba. O_O

Powinniśmy się dowiedzieć. A jak nie to wtedy może będzie czwarty tom? Chociaż to bardzo wątpliwe...

Trylogia to trzy tomy...

No niestety. Ale od każdej reguły są wyjątki. :ym:

Ale wtedy by się nie mogło nazywać trylogia. :ym:

Wracamy do tematu... :raa:

A więc czy Morzan lub Selena mieli trzecie dziecko? Odpowiedź: nie.

A nieprawda, bo tak. :ym:

To skąd Najstarszy? :ym:

Był ktoś średni. :ym:

Być może, ale kiedy Selena miałaby urodzić trzecie dziecko? Chyba, że to Morzan zrobił "skok w bok".

Ale trzeci jest.

Biedna Selena została zdradzona przez swojego męża :lol:

A oni w ogóle byli małżeństwem??
<Atra szuka skandalu

>
W każdym razie 3 dziecko było. Bo jak jest najstarszy to musi być trzech. Conajmniej....

No... Tak mi się wydaje, że byli.

A mi się wydaje, że nie byli.

Dlaczego nie?

No bo w książce nic o tym nie pisali. Byli tylko kochankami

a więc jednak skandal. co by dziadek powiedział?

Nic by nie powiedział. Tylko się przyłączył :lol:

Katze napisał:

Ale wtedy by się nie mogło nazywać trylogia. :ym:

Straszny film to czteroczęściowa trylogia :jezor:

Co do dzieciaka to może byłó środkowy, ale uarł przy porodzie? Bo jakoś ze znanycvh bohaterów żaden nie pasuje, a nowego w III tomie nie będzie się chciało CP tworzyć...

Zgadzam się z Mirzą. CP rozwinął już za dużo wątków. Jak stworzy jeszcze więcej to mu czasu nie starczy.

Może będzie ktoś nowy.

Powinien być ktoś nowy. Tylko, żeby przez to książka nie była rozwleczona i nudna.

No, oby.