LOMptcMssm

faktycznie lubisz się rozpisać

A co do hitlera gdybym miał okazje i żył w tamtych czasach z przyjemnością bym ..... zrobił mu nie miłe kukue

Ale dość tych nienawiści: Drodzy obrońcy Murta, otóż znalazł wczoraj ciekawy fragment (czytam po raz 3 Erasia & Eldesta) dokładnie na str. 88. Zresztą chyba był taki temat na forum o ile się nie myle. Eraś ma tam wizje a oto fragment:
"Dwie postacie wyższe od pozostałych szły ręka w ręke. Kaptury przysłaniały ich twarze widział jednak, że jedna z nich to kobieta". *
"Na kamienistej plaży stał mężczyzna jedyny który nie wsiadł na statek"**
"Nim jednak zniknęła dostrzegł na niebie dwa smoki"***

*-sory, że offtop ale wg. mnie to Eraś i Arya wraz z elfami.
**-Albo to nowy jeździec albo Murt który się nawrócił
***-Saphira wraz z nowym smokiem bądź Saphira & Cierń
Fakt, że jest to bardzo nikły argument dla Was bo to tylko wizja

ale jak na razie (chyle czoła) wygrywacie

Ale to nadal nie zmienia faktu, że stawiam na swoim

postaram sie cos powiedziec jak najdzie mnie ochota i to wszystko przeczytam bo wydaje mi sie ze tu sie niezla zeznia znowu zrobila

Shadow Durza: Nigdy nie sądziłam, iż kiedyś powiesz, że: "wygrywamy"

Nie będę próbować rozgryźć podanego przez ciebie fragmentu, bo zwyczajnie się nie da. Jak sam napisałeś, są dwa wyjaśnienia tej sytuacji, a oba prawdopodobne. (co do elfów się zgadzam

)

cóż "wygrywacie" ---> jedynie przez krótki moment :buhaha:

MURTAGH ZłY MURTAGH GłUPI

No to już wyraziłem moją opinię o Murtaghu ^^

Byłbym natomiast wdzięczny jeśli LOMPTcssms czy jakoś tak

od razu przyznała mi rację, bo i tak w ostatecznym rozraczunku WYGRAM JA!! :raa:

hi hi hi

Murtagh dobry! Murtagh mądry! Murtagh na prezydenta!

zgadzam sie całkowicie!! "drogi" shadow durza czy ty ksiązkę ERAGON czytałeś wybiórczo, omijając fragmenty które swiadczą o tym, że Murt jest dobry?? A może sprecjalnie zamykałeś oczy w tych fragmentach. jeżeli nie to radzę popracować nad czytaniem ze zrozumieniem!!

no to teraz naraże się na słynne "raaaaaaaaaa"

otóż Murciaszek ---> bambus do kwadratu, dostał mieczykiem w plecynki i już się wszyscy żalą: otóż ---> Eraś także miał nieprzyjemne przeżycia: umarły mu bliskie osoby Garrow, żona Garrowa Marian, Selena (chociaż to do "Murciaszka" też można zaliczyć), Brom. Dodatkowo: miał blizny na nogach, plecach. Plusy Murcia Wy piszecie bo mi się nie chce

czy ktoś powiedział, że my czyli LOMptcMssm nie lubimy Erasia?? w końcu to brat Murciaszka...

Właśnie. Jak możemy nie lubić braciszka naszego ukochanego bohatera?
Chociaż jak widzę tobię Shadow Durza sympatia do Eragona nie przeszkadza nienawidzić Murta

Więc to chyba nie dziala w obie strony

Są tacy, którzy uważają, że Murt jest wrogiem Erasia... np. shadow durza

Wszyscy z LOMptcMssm!! Znalazłam sie na stronie [link widoczny dla zalogowanych] a dokładniej na forum... Padła tutaj propozycja założenia fili LOMptcMssm na inny forach. pytanie do pani prezes: zakładać??

ta dyskusje jest bez sensu.

Anonymous napisał:

zgadzam sie całkowicie!! "drogi" shadow durza czy ty ksiązkę ERAGON czytałeś wybiórczo, omijając fragmenty które swiadczą o tym, że Murt jest dobry?? A może sprecjalnie zamykałeś oczy w tych fragmentach. jeżeli nie to radzę popracować nad czytaniem ze zrozumieniem!!

drogi i jakże szanowny gościu: radzę wrócić do tematu "rzeczowniki własne" a także do jakże trudnego słowa sarkazam! A co do wroga to wcale tego nie mówiłem w dodatku, "powinieneś dostać w pape" --> SARKAZAM. Ponieważ niegrzecznym a wręcz świadczącym o braku kultury osobistej jest pisanie np. nicku z małej literki

Może to także świadczyć o "wywyższaniu się" (no chyba, że użytkownik faktycznie ma nick z małej literki

). Poza tym gdybyś nie wiedział czytałem Dziedzictwo 2 razy i moge stwierdzić, że jest wieeeeeeeele argumentów ZA I PRZECIW. (a i przeczytaj taki fragmencik w moim podpisie, ten na czerwono). Tak poza tym powiedz mi skąd wiesz czy omijałem fragmenty z Murtem? Bo jak dotąd wypisałem większość ważnych.
Takie wypowiedzi jak Twoja szanowny gościu nic nie wnoszą do sprawy.
A jak masz coś ciekawego do dodania to przedstaw swoje argumenty. Bo naprawdę nie przekonasz mnie słowami typu "Ahhahhahaha ale z ciebie* lol! shadow durza ! nie mam argumentów ale moge ci powiedzieć, że murt jest dobry!"

*ciebie itp. specjalnie napisałem z małej literki żeby "pisać Twoim stylem".

PS. Einstein kiedyś powiedział: Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości.

Ja bym ci radziła nie obrażać gości, po za tym ja się tam z nim zgadzam

Ale się wysiliłaś gratulacje! Naprawdę tyle argumentów, że moglibyśmy do rana konwersować czy: Murt -zły /dobry. Takie ciekawe wypowiedzi odbierają chęć "nawracania" na właściwą ścieżke. A i ja nie obrażam, ale debilizm (sory ale nie wytrzymuje takiego nawału głupich postów) mnie wkurza. I nie musisz mi grozić. Poza tym jak taka jesteś chętna do wzięcią udziału w dyskusji zapraszam! Zarejestruj się, przedstaw argumenty za i przeciw to będzie na co odpisywać. Bo takie posty są wręcz żałosne. :buhaha:

No cóż, Shadow Durza odczuwam potrzeba odpowiedzi...
Ty nie lubisz Murthaga, ale argumentujesz to tym, że jest zły i za wszelką cene chcesz to udowodnić korzystając może z dwóch fragmentów w książce. Nie możesz zaprzeczyć, że był przyjacielem Eragona i naprawde byli jak bracie. Przypomnij sobie jaki wtedy był Murthag. Tobie po prostu nie odpowiada charakter Murthaga, i myśle, że mało kto będzie mieć co do tego zastrzeżenia. Są gusta i guściki, ich się nie komentuje... Może Tobie Murthag wydaje się taki zły w porównaniu z Eragonem?? Ale jeśli przeczytasz więcej książek (co może już zrobiłeś) porównaj Murthaga do innych postaci i oceń jego... moralność obiektywnie. W wypowiedziach gości kryło się ziarno prawdy...

Ja ci radze lekturę szkolną, króra przeczytałam w szóstej klasie " Ten obcy"

[edit]" bambus do kwadratu, dostał mieczykiem w plecynki i już się wszyscy żalą"
czy powinnam sie obrazić tak jak ty obrażasz Murta?? Oba zdania składowe tego zdania są fałszywe. I tak apropo co dla ciebie znaczy zły, a co dobry??

Nie piszcie postów jeden po drugim, tylko edytujcie!! :raa:

mormon napisał:

No cóż, Shadow Durza odczuwam potrzeba odpowiedzi...
Ty nie lubisz Murthaga, ale argumentujesz to tym, że jest zły i za wszelką cene chcesz to udowodnić korzystając może z dwóch fragmentów w książce. Nie możesz zaprzeczyć, że był przyjacielem Eragona i naprawde byli jak bracie. Przypomnij sobie jaki wtedy był Murthag. Tobie po prostu nie odpowiada charakter Murthaga, i myśle, że mało kto będzie mieć co do tego zastrzeżenia. Są gusta i guściki, ich się nie komentuje... Może Tobie Murthag wydaje się taki zły w porównaniu z Eragonem?? Ale jeśli przeczytasz więcej książek (co może już zrobiłeś) porównaj Murthaga do innych postaci i oceń jego... moralność obiektywnie. W wypowiedziach gości kryło się ziarno prawdy...

Dużo czytałem książek w tym WP, Hobbita. Fakt nie lubie Murta, ale uważam go też za złego. Co do argumentacji. Ciągle mówicie "na dwóch fragmentach opieram moją teze zła Murta" podobnie jest z Wami. A jeśli chcecie mieć tak wiele fragmentów, nikt nie broni cytować np. całej książki. Poza tym po co więcej fragmentów skoro te są najważniejsze? Faktycznie te pozostałe pokazują Murta jako "Dartha Vadera". Tzn. kogoś jak Durze, który wcześniej był dobry. Ale Murtagh ma predyspozycje do zła podobnie jak Eraś. Jednak Eragon żył w zupełnie innym środowisku. Może i Murt został zmuszony do służenia Galbowi, ale to nie zmienia faktu, że jest zły. Po prostu wcześniej nie miał okazji pokazać swojego prawdziwego "ja". Ale wtedy nie posiadał tak ogromnej mocy, a wiadomo każdy kto był zły ale tego nie ujawniał bo np. myślał "nie ja nie będe taki jak ojciec, brzydzę się nim!" robił wszystko by nim nie być, i faktycznie Murt do końca Najstarszego to myślenie utrzmał "Nie nie ojcem, jestem znacznie silniejszy niż był Morzan". Gdy Murt zrozumiał już, że nie ma szansy odwrotu postanowił być złym. Jak na razie jego ostatnim dobrym uczynkiem było to iż nie zabrał Erasia. A tak na marginesie, faktycznie Murt to taka czarna owca (dla mnie)

I międz innymi dlatego sie kłóce, że jest zły. Dlatego radzę poczekać do 3 tomu tam się wszystko wyjaśni, jak już niepamietam8 powiedział "to jest bez sensu" i faktycznie ma rację. Gdyż jak wiadomo, żadna ze stroni nie ustąpi. Dlatego lepiej rekrutujcie dalej i czekajm (w spokiju

) do 3 tomu. Jeśli uważacie, że się poddałem nie ma sprawy dalej możemy się kłócić.

To mam rozumieć, że Murt był kiedyś dobry, tak?

Na podstawie jednej walki nie możemy określić, czy zło się w nim nie zakorzeniło (co raczej jest wątpliwe) lub czy jest do końca zły.

Napisałeś Murt ma predyspozycje do zła, podobnie jak Eraś. Opierasz to tylko na genach? Słyszałam, że można mieć predyspozycje do pijaństwa jeśli się miało ojca pijaka, ale o tym jeszcze nie słyszałam.

A co do WP i Hobbita, to tam (jak w typowej fantasty) są dobrzy i są źli. Nie ma formy pośredniej. Murt jest na razie przed wydaniem 3 tomu taką formą pośrednią. Balansuje na granicy.

A i jeszcze jedno pytanko: Co uważasz za prawdziwe "ja" Murta? Chętnie się dowiem.

Nie zaliczaj mnie do "nich", bo ja do LOMptcMssm nie należe. Nie zgadzam się z Tobą, ale faktycznie tego nie da się ruszyć, bo masz swoje poglądy, których nie zmienisz. A argumentów, że jest dobry jest więcej niż tych przeciwnych.

Mamy nadzieję, że jeszcze nie należysz :lol:

Mirza napisał:

Mamy nadzieję, że jeszcze nie należysz :lol:

Normalnie ekspansja na rązsądnych forumowiczów; tego się po was nie spodziewałem

.

Mormon ma racje , kazdy ma swoje poglądy i nikt ich nie zmieni!!

Poglądy można zmienić

Po pierwsze, trzecie i czternaste i ostatnie musze wam wyjaśnic sprawy oczywiste:
Murthag był dobry ale stał się zły.
I powiecie pewnie że jest Eragona przyjacielem bo go omało nie zabił tak ??
Murthag nie walczył nawet uczciwie tylko czekał aż Eragon opadnie z sił!!

mormon napisał:

A argumentów, że jest dobry jest więcej niż tych przeciwnych.

No to wymień mi wszystkie za tym że jest dobry !!

Hawker_shurtugal napisał:

Murthag nie walczył nawet uczciwie tylko czekał aż Eragon opadnie z sił!!

To się nazywa strategia bo przecierz jak Galb miał liczniejszą armię to wolał zostawić jeźdzca w rezerwie bo wiedział że Eragon właczy się od razu do bitwy więc dawało mu to większe szanse pokonania Vardenów.

tak zgadzam się z Hawkerem, skoro macie tak dużo argumentów, że Murt jest dobry czekam. A jeśli nie, to dalej powtarzam nie dawajcie postów typu: " Ha ha ha nie masz racji Shadow Durza! Fakt każdy ma swoje poglądy ale właściwe są takie iż Murt jest dobry- a co do argumentów, to przecież oczywiste, że Murt jest dobry!" :buhaha:

No na razie wszyscy poza mną i Hawkerem i paru innych osób "walą" tak przekonujące argumenty. Poza tym, z prawdziwym "ja" Murtagha chodziło o to, że on nie był dobry.

Moim zdaniem trzeba zrobić jakieś podsumowanie tych argumentów, które przedstawili członkowie LOMptcMssm, bo śmiem twierdzić że było ich trochę więcej niż twierdzi Shadow Durza

I naprawdę trudno wymyślić coś nowego, choć ja wciąż się staram... Jak wpadne na jakiś super błyskotliwy pomysł to na pewno to tu napiszę. A narazie drodzy przeciwnicy Murta, musicie uzbroić się w cierpliwość. Chwilowo nie dam wam żadnych argumentów do obalania :ym:

No cóż... Murtagh w końcu pomagał Eragonowi... Mógł zginąć, ale mimo to towarzyszył mu i pomagał gdy był ranny po utarczce z Ra'zacami i gdy wpadł w niewolę...

no Liranna powoli wkraczasz na właściwią ścieżke. "do obalania" czyżbyś twierdziła iż nie macie racji i nasze argumenty są lepsze ?

(oczywiście pytanie sarkastyczno-retoryczne)