Przepowiednia Angeli-miłość Eragona

Moim zdaniem 100% Arya:) No w końcu pochodzi ze szlachetnego rodu:)

Olsnienie! Moze milosc Eragona juz przeminela, byla nia Arya, a teraz Eragon zostanie starym kawalerem! :lol:

Tak i umrze z samotności z świadomościom ze miał romans z jakąś damą ale już zapomniał kim ona była

Myśle że Arya po pewnym czasie zgodzi się być z Eragonem . Ciągle kibicuję tej parze :-)

A ja myślę że nic z tego nie będzie

ja tu jestem nowa, ale przypuszczam, ze ten temat zostal zalozony jeszcze przed wyjsciem Ksiażki "Najstarszy"
Teraz to juz wiadomo, ze to Arya. ale oni do siebie nie pasuja :no:

Ej no sory już w "Eragonie" Eragonowi szajba odbiła

A może Angela? lubię ją, i jakoś bardziej pasuje do naszego roztrzepanego Erasia...

Nawet w sumie czemu nie? ona jest fajna, a fajnie jak jest fajnie

Ale Angela jest stara, sama tak mówiła. Poza tym nie pasuje do Erasia...

Fakt faktem że jest starym dziadem a to już poważna przeszkoda

macie rację... a szkoda.

Mam nadzieję, że to będzie nowa postać. Ani Arya ani Nasuada nie pasują mi do Eragona...

Najlepiej to tak.
Wjeżdża do Urubaenu jak zwycięzca wiwaty itp itd i w tłumie taki kopciuszek i miłość od pierwszego wejrzenia obustronna

A może okaże sie że Galb ma córkę i wtedy Eraś do niej uderzy??? w końcu z królweskiego rodu ma być.

No to by był niezły pomysł, ale znając Paoliniego to wymyśłi coś jeszcze lepszego..

Myśle, że raczej nie... to będzie Arya... bo po co by tak cięgnął jej wątek... a i tak Eraś jest w niej zakochany po uszy!

No to co że zakochany? To sie od kocha i po kłopoce

wątpię że galb ma córkę

Ja tam uważam, że on nie będzie szczęśliwy z Aryą... Wolałabym żeby pokochał jakś inną kobietę...

Ale to raczej mało prawdopodobne...

Ja też bym bardzo chciał ale rozkazywać to my możemy ....

Niestey nie, ale pomarzyć dobra rzecz...

Nie no z tym Galbem i jego córką to był żart przecież

A tak poważnie to w trzecim tomie coś się przełamie w Aryi i w końcu pokocha Eragona. W końcu od przyjaźni do miłości to niewielki krok.

Fajnie by było. Wątpię, żeby nagle pojawił sie ktoś nowy. Moim zdaniem Arya wyzna Eragonowi miłość jak już pokona Galba i innych złych.

ja teraz czytałem ten moment przełomowy:
Arya wraz z Saphirą stały na wzgórzu i patrzyły na zachód słonica Eragon popatrzył na Arye i zawładnęły nim uczucia których nie potrafił wyjaśnić

Ależ Arya kocha Eragona i on ją, (tylko że baba jest zbyt pragmatyczna, żeby mu to powiedziec), więc przewiduję dla nich takie zakończenie, że Arya gdzies po drodze poświęci życie w obronie Eragona (podstawi sie pod decydujący cios Galbatorixa, albo co...), a Eragon odleci ze zlamanym sercem gdzieś poza Alagaesię "by już nigdy nie powrócic"...

Linnea napisał:

A może Angela? lubię ją, i jakoś bardziej pasuje do naszego roztrzepanego Erasia...

Ale Angela CHYBA nie jest z królewskiego rodu. Chyba, ze Paolini jeszcze coś wymyśli. Wg. mnie Arya nie zmieni zdania co do Erasia, nie pasuje do niego - ona taka mądra, opanowana i (no cóż, ^^(

) stara, a on (eh, w porównaniu do Aryi ^^(

)głupi, nie roztropny i za młody. Trudno mi to było przyznać, bo to jedni z moich ulubionych bohaterów, ale cóż.

A, i chcę jeszcz dodac, że nic nie wiemy o POCHODZENIU Nasuady. W książce napisano, że Ajihad wziął ją nie wiadomo z kąd. A przecież ksiązka wyraźnie mówi, o kobiecie ze szlachetnego rodu... No, chyba że Paolini zafunduje nam jakąś terapię szokową i okaże się, że Nasuada to urgalska księżniczka, choc mam nadzieję, że nie...

Jest raczej córką Ajihiada a on raczej nie był jakimś królem >> czy był ??

raczej na pewno jest córką Ajihada. Jest jedna z niewielu osób w książce mającą ciemną skóre.

No właśnie a skoro nią jest to nie jest z królewskiego rodu>>>czy jest??