Krypta Dusz

Koniec offtopicu!
Krypta Dusz,ja ciągle i wciąż upieram się na Kościec,bo to miejse przez nikogo nie zbadanie,tajemnicze.
W Krypcie będą dusze poległych Jeźdźców i ich smoków,które dadzą Eragonowi się do pokonania Galba albo wyruszą z nim na podbój Uru'baenu.

Może być też we Vroengardzie. Od wieków nie było tam nikogo, a Oromis z Glaedrem nie robią sobie raczej corocznych wycieczek do krypty.

nie jestem zatym wolal bym zeby krypta lezala na pustyni .

Ja tam wolałbym aby była w Du Weldenvarden, albo we Vroengardzie.
Bo przecież gdzie mogłaby byc na pustyni ?
No chyba tam gdzie smoki miały gody, ale wątpię.

W Du Wedervalden raczej nie, elfy znają bardzo dobrze ten las.
Vroengard.Też mi joś nie pasuje.Jeźdżców racej nie chowano w Vroengardzie,bo często ginęli w bitwach i raczej trudno znaleźć ich ciała,przewieźć na wyspę i pochować...
Utgard,w sumie czemu nie, w końcu tam umarł przywódca Smoczych Jeźdźców,Varael i można tam dostać się tylko na smoku...

Ale jeśli Utgard to czemu Galb zabijając Vraela nie widział żadnego włazu prowadzącego do Krypty.Wątpię by powiedział: "A jakis właz do jakiejśtam kiczowatej krypty !!!"

Bo może tego nie zauważył,a pozatym był zajęty Vraelem,żeby przejmować się jakąś kryptą

A no nie mówiłem, że Galba nie rusza zadna kiczowata krypta

Się jeszcze okaże, czy kiczowata...

Ja cie teraz dyskutyjecie ja calyczas upieram sie ze krypta lezy na Pustyni Ha.....

chyba pod pustynią bo budynek na pustyni by się żucał w oczy i by ktoś go dawno rozkradł

ale ma nie koniecznie muszą być dusze jeźdźców. poza tym to zbyt naciągane. poza tym nazwa Gora Kuthian jest znana, więc nie może yć w jakimś nieznanym miejscu. i czy koniecznie to musi być w trudno dostępnym miejcu.? to może być zwykła skalka, ,a którą nikt nie zwrac uwagi. chowanie sie za pozorami iudawanie czegoś w znanym i powszechnym miejscu jest dużo bardziej bezpieczne niż ukrywanie czegoś w nieznaynm

Zgodznie z zasadą, że najciemniej jest pod latarnią? Czy ja wiem...

tak Mirza, zgodnie z tą zasadą. :p
i jeszcze coś.większość, która sie wypowiada w tym temaie, mówi o położeniu krypty, nie uwzględniając Góry Kuthian. a te dwie lokacje są od siebie uzaleznione.
pisałem już o tym w drugim temacie

Taa zależne od góry Kuthian, możliwe że to jest Vroengard góra tam jakaś jest a zresztą znając Eragona to jeszcze dowie się że jest tam jakiś artefakt tak jak pas który dostał od Oromisa i tam poleci.

Co do krypty dusz w fenomenalnym opowiadaniu "Fatalne Dziedzictwo"

może być troche racji, że może wskrzeszą tam Broma albo innego jeźdćca który będzie kontynuował szkolenie Eragona.
Zresztą co poczatkujący ma do gadania

Ja od początku stawiałem na Vroengard

moze jest tam napisana nazwa pradawnej mowy albo prawdziwe imie Galba? A i co ma sie wydac stracone?

Wszystko. "...a gdy WSZYSTKO wyda sie stracone..."

To oznacza że jak już wszystko bedzie upadać jak już nie będzie prawie w ogóle nadziei, jak już wszystko będzie wydawało się być niczym w przyszłości np. elfy zginą itd. to wtedy Eragon znajdzie ta kryptę.

Ps: Ech.... chciałbym potrafić wchodzić do umysłów. Beż wahania bym wtedy wszedł do umysłu Paolini'ego.

To byłoby nudne. Nie byłoby po co książki czytać.

No tak, ale czy jest możliwa inna definicja niż ta?
Gdy wszystko może wydawać się stracone... to najbardziej pasuje tutaj.

Jestem istotą która widzi czasami w czarnych kolorach śmiem więc wysunąć tezą prez którą nadzieje nie wywalą mnie z SwS...no cóż wolnosc słowa nie?

A gdyby tak (ale mnie to boli!) pfu! odpukać! zginęła Saphira to było by WSZYSTKO stracone i nie udało by się odtworzyć rasy smoków o ile nie istnieją jakieś smoki żyjące na wolności.
ODPUKAĆ! Paolini tego nie zrobi bo za sam pomysł setki fanów zlinczowali by go

Odpukać!

*puk, puk* Saphi nie zginie

W sumie to z tą martwą saphirą to niezły pomysł żeby ta Krypta Dusz to mniejsce gdzie by Eragon ją wskrzesił (bo inaczej tysiące fanów żuca sie na autora)

Saphi nie zginie !!! Miliony fanów, by wtedy ukrzyzowało Paolini'ego.
*Idzie, z rządzą zabijania,krwi w oczach*

A jeśli ją uśmierci i przywróci do życia w jedym tomie ?

No to wqtedy bym się jeszcze zgadzał. Ale i mozliwe że wtedy Eragon też by padł.

kurde macie za wybujałą wyobraźnię. bez przesady z tym wskrzeszaniem. jak sie nie da, to sie nie da

Job Job ja mysle ze bedzie tak jak zwykle eragon przyjdzie bedzie mozan a Eras co s zrobi i dostanie moc

No wiesz Dimonix... Morzan ? Ja w to wątpię. Wątpię bo wtedy by pewnie walczyli i by pewnie rozpier*****ili całą kryyptę podczas walki. I tylr po krypcie.