Broń spod drzewa Menoa

ok.
to moze wrócmy do pierwszej wersji?

to moze wrocmy do tej pierwszej wersji....

:8T:

ok.
ale tesco było fajne

O matko, jeden post mnie rozwalił... :buhaha:

Tja, mrówki, t*sco (nie róbmy kryptoreklamy!)... Najlepsiejsze są bokserki. :ym:

Wiem, bo to w końcu był mój pomysł.

Hmm, no nie ma to jak skromność..

ale mrówki były moje

mrówki rulez

To jest oczywiste, że moja skromność nie zna granic.

A może tak lepiej powrót do tematu?

eeee... a jaki był temat?
a! przepowiednia!
ale przeciez to się jaoś tam okrakiem tematu trzyma

może tam broń palna będzie. nie no żart taki.

Wracając do tematu...
Myślę, że broń spod drzewa Menoa to będzie miecz PIERWSZEGO Eragona. Pozostaje problem koloru klingi...
Już mam! Pamiętacie, jak w ,,Eragon"ie Saphira dotknęła nosem Zar'roca? Kolor czerwony zafalował. Może, gdyby utrzymała kontakt fizyczny z mieczem, zmieniła by jego kolor na niebieski? Myślę, że tak zmieni barwę miecza pierwszego Eragona.

No cóż, według mnie to będzei jakaś prastara magia, czy coś takiego...
A może faktycznie, miecz.

Coś mi się zdaje, że ten miecz będzie biały, nie? To jaki problem?! Wrzuci się go do prania z niebieskimi, farbującymi spodniami (mam takie

) i będzie niebieski

to nie będzie micz. byłoby za proste.
ale cos zwiazanego z historią algaesii i owszem.

Moim zdaniem to będzie jednak miecz ale na razie nie mam objekcji czyi on miałby wcześniej być ani jak miałby wyglądać .

Nie mam zdania, wszystko co można wymyślić jest za bardzo przewidywalne.
A nóż, widelec, będą to te przeklęte mrówki?

Albo tą bronią może być magiczny pierścień

Są 2 możliwości:
-broń spod drzewa Menoa dopiero będzie
-broń spod drzewa Menoa już dostał

Jak mógł ją już dostać? Chyba nie chodzi o to, co Brom powiedział Eragonowi przed śmiercią?

nieee, chodzi o to, że to uzdrowienie mogło być bronią.

Ale gdy Solembum mówił Eragonowi o tej broni, Eraguś był calkiem zdrowy.

Poza zdrowiem na umyśle.

roper napisał:

Są 2 możliwości:
-broń spod drzewa Menoa dopiero będzie
-broń spod drzewa Menoa już dostał

ej no serio, w życiu bym na to nie wpadl, zapomniałeś o tym że ją "otrzymuje' :rotfl:

a tak na serio to może być Czakrum (coś takiego jak miała Xena [to kółeczko]) albo zwykly miecz :bleee:

roper napisał:

nieee, chodzi o to, że to uzdrowienie mogło być bronią.

ale powiedział tez, że gdzy bedzie źle, ma szukac tej broni. a jak dobrze pamietam czuł sie wtedy wysmienicie

Mosrael - Chyba ty mówiłeś o jan'zarrach... Co to jest?

Jan'zarr -kij z ostrzami na obu końcacj (chyba po 0.5m każde) i uchwytem posrodku, coś takiego miał Darth Maul w mrocznym widmie
a czakram(czakrum, jakoś tak

) to taki bumerang tylko ostry i kolisty i dobrze rzucony wraca do właściciela, źle chwycony obcina mu palce xD

Ja chcę jan'zarra! Darth Maul to jeden z moich ulubionych bohaterów. Eragon mógłby znaleźć pod drzewkiem właśnie taką broń. Tylko, czy sam by się nią nie zabił?

Wiesz może, gdzie wymyślili jan'zarry?

Bronią może być też wiedza

Jeśli wiedza, to prezent zmarnowany. Kto jak kto, ale Eraguś nie uczyni z wiedzą niczego.

Howgh, racje rzekłeś,
"Dobry argument poparty naładowaną bronią(mieczem) zdziała więcej niż sam dobry argument" (al capone)
tzn. na co wiedz skoro bez miecza jej nie urzeczywistni, musi mieć broń