Zagadki

Dziiiiiwna zagadka, Kani.

Dawaj podpowiedź.

Tylko nie mów, że słyszał, bo to będzie głupie.

Ale wy jesteście, taka łatwa zagatka, ŚLEPY GÓWNO WIDZI

Katze, też o tym pomyślałam, ale wtedy to straciłoby swój urok.

***
Eeee... Nie domyśliłabym się. xP

O matko Kani na to bym chyba nie wpadła... Bo, bo ja nie używam takich związkow frazeologicznych :lol:

Może być, jak to moja babcie mówi, ślepy kake widzi

No to zadaj inne, Kani.

Nie wiem co by tu dać....... Teraz wasza kolej!!!!!

zadaj, byle mniej śmieszne, proszę. -__-

Idzie dziad, patrzy diabeł, a diabeł mówi tak: Widzisz ten most? Jak go przebiegniesz, to podwoje to co masz w kieszeni, ale wywalisz osiem złoty do rzeki, wchodzisz w to?
Na to dziad: Wchodzę.
No to biegnie raz, i drugi, i trzeci, nagle patrzy w kieszeń i wrzeszcz: Ja już nic nie mam!!!! oszust z ciebie diable.

Ile miał on na początku kasy? Za każdym razem wrzucał te osiem złoty do rzeki, jakby co.

Jeżeli diabeł go oszukał, to się tego nie da rozwiązać...

A jeżeli nie, to miał 14 sztuk złota. :ym:

Nie, nie nie. A diabeł go oszukał tak, że jeśli ten przyjmie zakład to straci wszystko. Ale to nie jest 14 złoty i da się to wyliczyć

Jak nie?

Liczyć nie potrafisz? :ym:

No nie, to ty liczyć nie umiesz, albo źle zrozumiałaś zagadkę.

4? Zupełny strzał. xP

Nie, a więc tak, dziad biegnie i ma dwa razy więcej kasy niż miał, ale wywala osiem złoty, i tak trzy razy, po tych trzech razach jest goły i wesoły.

Mój młodszy brat mówi, że 12... Jak ma rację, to go nie lubię

A więc go dalej lubisz

zależy jaka była kolejność czynności.
2 ( 2 ( 2x - 8 ) - 8 ) - 8 = 0
x=7

Heh, dobrze

Your turn

Mwahaha, kocham czystą matematykę w życiu. :ym:

Myślcie sami, ja dorzucę coś później. :ym:

Mogę ja? Mam super zagadkę.

Jest sobie facet. Mieszka w wieżowcu, na najwyższym piętrze, codziennie rano zjeżdża windą, by iść do pracy. Gdy wraca, wjeżdża tylko do połowy budynku, potem z buta idzie. Chyba, że jest deszcz, wtedy wjeżdża na samą górę.

Czemu?

Jest tak niski, że wyżej nie dosięga, a jak jest deszcz, to zakłada gumiaki na wysokiej podeszwie?

W połowie dobrze. Jak jest deszcz, to wciska parasolem.
Wyobraź sobie taką podeszwę :lol:

Dajesz, Kani.

Kto ma w podpisie taki tekst

to, że zginiemy od asteroidy jest 4 razy bardziej prawdopodobne, niż to, że trafi w nas piorun.

KIMA!

KiMA.

tak, Dark P, zagatka

Nie dotkniesz tego, nie zobaczysz,
A jednak każdy to ma,
Swe dzieci tym uraczysz,
Bo każdy w posagu to da,
Choć niemowlę i stary dziad,
Nie są podobni wcale,
Dzielą ich dziesiątki lat,
To mają wspólności nie małe.

Pewien facet jest ubraby na czarno. Ma czarne spodnie, skarpetki, kurtkę, rękawiczki i czapkę. Idzie tak ulicą, na której nie świeci się żadna latarnia, niebo jest zachmurzone, w oknach domów też nie widać żadnych świateł. Z naprzeciwka jedzie czarny samochód z dużą prędkością, z wyłączonymi światłami. Mimo to kierowca zauważył pieszego i zatrzymał się przed nim. Jak to możliwe? Teraz zastanów się nad odpowiedzią i przewiń ekran do dołu (jeśli nie znasz odpowiedzi, bądź znasz i chcesz sprawdzić czy jest prawdłowa).