Aktorzy

Arkaye napisał:

Najlepiej wypadli w moich oczkach:
1.Murtagh
2.Durza
3.Brom

Zgadzam się!
Do krasnoludów także mam uraz,chociaż powinnam go kierować w stronę ekipy filmowej itp...
Angela przeszła moje oczekiwania...Oczywiście w sensie negatywnym :/
Nie tak sobie ją wyobrażałam a juz napewno,nie o niej czytałam...

No cóż... w moim świetle dobrze wypadł tylko i wyłącznie Murthagh (mimo że nie należę do klubu LOMptcMssm:P) a tacy aktorzy jak za przeproszeniem Speelers to powinni od razu na przesłuchaniach być skreśleni... Chociaż to może nie wina Speelersa, który ostatnio dostał rolę w amerykańskim "Echo Plaży" (takie coś jak polskie "M jak Miłość"), a scenariusza. Osobiście się dziwie czemu Paolini nie dostał wglądu do scenariusza (sam to powiedział w jednym wywiadzie, bodajże jest on na saphira.pl).

Murtagh i ewentualnie Brom ale Eragon to porażka

Murt i Brom byli najlepiej zrobieni
Arya i Angela to totalne porażki, nie były zrobione tak jak było opisane w książkach
a Eragon chyba nie był aż tak zły

Ayla Venora napisał:

Murt i Brom byli najlepiej zrobieni
Arya i Angela to totalne porażki, nie były zrobione tak jak było opisane w książkach
a Eragon chyba nie był aż tak zły

Zgadzam się Murt i Brom byli najlepsi. O Aryi lepiej nie wspominać bo to kompletna porażka...

Arya to do niczego była w filmie ale BROM I MURT to przyznam dobrze dobrani a Erasia mogli dopracować

I nadal was nie rozumiem! (z góry mówię, że Brom i Murt mi się podobali w filmie) skoro i Brom i Murtagh wam odpowiadali w filmie to dlaczego Arya nie. W końcu i Brom i Murt byli nie podobni do opisu z książki tak jak Arya... Ja tam się Aryi nie czeoiam, chociaż wyobrażałam ją sobie trochę inaczej...

Karusia napisał:

Mur-tagh, Mur-tagh! XD

Co to w ogóle jest za post? Co to w ogóle ma znaczyć?
Na tym forum się takich postów nie akceptuje.
Dostajesz ostrzeżenie a post zostanie w najbliższym czasie usunięty.

Moderator Nałogowo Wredny

Alveaner

Skoro nie rozumiesz co to w ogóle ma znaczyć(dziwne), to ci wytłumaczę - jest to skrót myślowy od "najlepiej wypadł Murtagh". Tyle.
<prycha z niezadowoleniem>

Primo: Posty sie edytuje, do dżumy przebrzydłej!
Secundo: Jeśli tak, to czy nie mogłabyś przedstawić swojego zdania w bardziej cywilizowany i komunikatywny sposób?
Tetrio: Jeśli masz sprawę do konkretnego użytkownika forum, piszesz do nie go na PW. Żaden z obecnych nie chce oglądać Twoich fochów w głównym temacie.
Quarto: Masz +1 za całokształt, słońce. w szczególności pyskowanie i podważanie decyzji Moderatora. Jeśli masz jakiś problem, zapraszam na PW.

Pozdrawiam,
Cua, Moderator Wpieniony.

Dla mnie aktor grający Murtagha był na prawdę świetnie dobrany, ale twórcy filmu skiepścili jego charakter! Początek jest ok, Murtagh gdzieś tam krąży na krańcu pola widzenia z łukiem w dłoni, ale kiedy wreszcie pojawia sie na prawde, to zwyczajnie "wpada" w kadr z opętańczym śmiechem! No to jest już jakiś wieeeelki przypał! Lazł przez całe swoje filmowe istnienie za Eragonem jak typowo amerykański "bohater drugoplanowy" Bleee...

A Arya? Wygląd jeszcze przeboleję, choc rzeczywiście liczyłam na to, że zagra ją Liv Tyler, ale ekipa filmowa jej postac równiez totalnie popsuła. Zrobiła z niej dobrze znaną z kiepskich filmów o amerykańskich futbolistach "dziewczynę głównego bohatera". No masakra! A jeszcze jak sie na końcu tak słodziutko uśmiechneła do Eragona, to już w ogóle rzyg... Jak namnie to najlepszy był Brom, ale czego innego mozna się było spodziewac po Irons'ie...

Moje zastrzeżenia:
1) Wyobrażałam sobie Broma, jako dziadka z brodą sięgającą kolan. No, nic. Charakter mógł być.
2) O Eragonie już pisałam, w innym temacie.
3) Arya- Nie! Nie! Nie! Do niczego.Wygląd zewnętrzny: Arya miała czarne loki. A w filmie? Rude-nie-wiadomo-co. A charakter...Gdzie jej duma? W książce była pełną wdzięku elfią damą...A tu? Miziącą się lalą, pchającą się do Eragona...
4) Saphira. nie było tak źle. Tylko, mogli dać staranniejsze łuski, a nie pióra.

Zgadzam się, szczególnie co do Aryi, ale łusek Saphiry bym się nie czepiała. Miały swój urok.

Arya także miała swój "urok" ale je się czepiacie

Brom-Najlepszy z tych karykatur stworzonych w filmie
Eragon-byłoby całkiem spoko gdyby był trochę poważniejszy i miał ciemne włosy
Arya-pozostawię bez komentarza
Saphira-co prawda to w sumie nie aktor tylko komputerowo stworzony smok ale i tak mam zastrzeżenia bo Saphi miała błoniaste skrzydła
Murtagh-też wolę pozostawić bez komentarza

Dla mnie najlepszy był Muurtagh.Doskonale dobrany i na dokładkę mega przystojny!!!Nie wiem czemu tak się czepiacie samego Eragona.Też bardzo dobrze zagrany!!!

Murthag był fajny ale on miał bliznę tam gdzieś od łopatki do biodra a nie wersje Harrego Pottera na plecach

Najlepszy był brom, a potem Murtagh.
Najgorzej wg mnie wypadła Arya. Bardziej odejść od pierwowzoru w jej przypadku już się nie dało.

Nie wiem czemu ale niedawno zrobiłem replay najstarszego i Pod Murthaga pasuje mi wokalista SOAD

Film jest porostu beznadziejny. Jedyne + filmu to Galb(Malkovich) i Brom(Irons).