Trylogia skończy się szczęśliwie czy nie ?

Ja osobiście uważam że Eragon dostanie obłedu, zabije Oromisa i Arye, przejdzie na strone galba i mu wyjawi wszystkie sekrety elfów i vardenów.

Saphira by go powstrzymała!

Eragon i paczka rabijają Razack-ów.Eragon wraca aby dokończyć szkolenie u elfów i przy okazji znajduje miecz pierwszego jeżca Eragona.Po dokończeniu szkolenia wraz z Roranem ktury podszkolił się też w walce młotem Wyruszają aby zabić Murtagha po długiej walce Eragon wygrywa.Lecz zostaje schfytany przez Galbatorixa.Kiedy to po długich torturach przylatuje Arya jako smoczy jeżdziec z wszystkimi elfami i krasnoludami oraz Vardenami.Ratuje Eragona i po tem zaczyna się wojna Galbatorix ma przewage kiedy nagle Erago dowiaduje się od Angeli kura nie wiadomo skąd dowiedziała się gdzie jest krypta dusz leci doń jako ostatniej nadzieji a wśrodku umarli zdradzają mu
nazwe przadawnej mowy.Erago z nową wiedzą zjawia się na polu bitwy i obejmuje przewage.Zaczyna się ostateczne starcie Galbatorixa z Eragonem.Ale nawt z tom umiejętnościom niejest łatwo gdy nagle zjawia się Oromis na Glaedru i odwraca uwage Glabatorixa Eragon zadaje śmiertelny cios i zabija Galbatorixa .Lecz Galbatorix zabija także Oromisa.Wojna dobiega końca.Eragon dowiadujesię od Ary
że udałosię im sie wykraść jajo.Erago opłakuje Oromisa.Aarya wyznaje mu co naprawde doń czuje.Tosamo z smokiem Ary i Saphirom.Krulem ludzi zostaje Roran, a krasnoludów Orik.Eragon iArya zostają małżeństwem i mają dzieci.Angela ginie w boju i zabiera ze sobom wiele sekretów do grobu.
Końec części trzeciej trylogi dziedzictwo

Po prostu skończy się się szczęśliwie

Szcześliwie ..zależy dla kogo --.-- Ja kocham Galba ...

Tak mi sie spodobał .... JA chce żeby on przeżył.
Mam wrażenie że Eraś zginie.

pewnie skończy się szczęśliwie:] chociaż dla mnie szczęśliwe zakończenie to, że...Murt przeżyje(jeśli miałby zginąć)

skoniczy sie szczensliwie

Jakby Murtagh przeżył to by się skończyła tragicznie

Myślę, że nie będzie to typowe słodkie i jednoznaczne zakończenie. Autor doprawi je zapewne odrobiną goryczy ( płacze na plażach, lamenty po poległych, itp., itd.).

To będzie tak słodkie zakończenie że z tortu pożegnalnego wyskoczy miss Playboya z 98r

będzie (przynajmniej według mnie) tak:
Eragon i Roran zabijają Ra'zacków i odbijają Katrinę. potem Roran wraca do Vardenów, a Eragon leci do Oromisa dokończyć szkolenie. szybko kończy szkolenie i znajduje broń pod korzeniami drzewa Menoa. potem nagle Oromis umiera wymęczony chorobą i Eragon wraca do Vardenów. Oni omawiają taktykę i ruszają pod Uru'baen. W czasie bitwy do walczących dołączają elfy jednak Galb nadal ma przewagę. Eragon staje do pojedynku z Galbem, zbija go a Murth przechodzi na jego stronę. Razem ruszają do bitwy.

więc ogólnie Happy End!!!!!!!

Gość

Zulus nieźle to wymyśliłeś

ale można dodać że dzięki tej wygranej Saphirka postara sie o kilka dzieciątek

A Happy End musi być koniecznie!!

skonczy sie szczesliwie ale fajnie by bylo gdyby nagle eragon przeszedł do galbusia

A według mnie skończy sie tak:
Jakiś Alchemik amator zrobi bombe(10 razy mocniejszą od naszych atomek) i wyszadzi całą Algaesię.
Dobra to był żart. Naprawde bedzie tak :
Wykluje sie ten smok bo Roran wykradnien jajo ale go zranio tak że pójdzie palulu na wieki. Smok wykluje sie dla Aryi i razem z Erasiem zabije Gallbatroixa. Potem królową Algaesi zostanie Nasuda. Eraś popłynie z Aryą za morze(następna trylogia z Erasiem) i bedzie miał z nią dziecko(po tym jak Arya wyjawi mu swoje uczucia). I wszyscy będą szczensliwi.