Trylogia skończy się szczęśliwie czy nie ?

a MOIM ZDANIEM pAOLINI ZROBI Z TEGO DRAMAT. Wszyskie najważniejsze postaci zginą by ratować Eragona. A Eragon zginie po wygranej z Galbatronixem.
A brat Eragon będzie własdał światem ( chodzi mi o syna Morzana [ wieccie o kogo

])

Murtagha...Nie napewno nie.....

Nie sądzę by to był dramat

Pewnie zginie Arya to smutne no i zginie Galbatroix to wiadomo. Na koniec wszystko będzie dobrze ale wcześniej zginei Arya niestety tak przypuszczam!!

Diedzictwo zakończy się happy endem, ale Fatalne dziewictwo na pewno skończy się żle (jeśli wogóle się skończy).

skończy się szczęsliwie ale może Murtgah zginie?? ... sama nie wiem ale ktoś napewno zginie :lol:

Fatalne dziewictwo na razie nie ma zamiaru się kończyć...

Jeszcze za mało wydręczyłam bohaterów...

Będzie ckliwe zakończenie. Z przystani odpłynie statek z głównymi bohaterami ale na brzegu zawsze ktoś musi zostać. Hmm to mi przypomina jakąś książkę...

Ciekawe jakom??? :ym:

Chyba to nudne zakończenie WP :zajc:

Normalnie nigdy bym się nie domyśliła!! :lol:

A mnie się zakończenie WP podobało

Mi też.

Ale to chyba nie temat o WP, nie? :ym:

Zgadzam sie ze bedzie takie tkliwe zakonczenie i wszyscy będa sie wypłakiwać w poduszke bo Eragon opuści Alegaesie

a na brzegu zostanie moze Murtagh Z Nasauda

O ile przeżyje... (a na pewno przeżyje!)

No tak

A ty milosniczko Murcia chcesz zeby on zginąl? Niech Cie piekło pochłonie

ja mowie ze wszyscy przezyją procz orika

(nie wiem czemu akurat on

)

Przecież napisałam, że przeżyje. Patrz w nawiasie :ym:

Wybacz przeczytałam ze "jesli przezyje"

zwracam honor

moze i przezyje

a niec sobie żyje biedaczek

i wszystko bedzie zyło długo i szczesliwie

Pewnie skączy się szczęśliwie ale też nie dokońca. Napewno zginie ktoś ważny.

nie ma co gadac- trylogia na pewno zakonczy sie sczesliwie, co mozna odczytac z wizji eragona o tym statku w 1 czesci.

Ale musi być nutka dramatyzmu...proszę

Ja nie chce całkiem szczęśliwego zakończenia (miło by było jakby Murt przeżył :zajc:

)

Ktos musi zginac...

No jasne GALBI :buhaha:

zginie pewnie nasuada aryi roran katrina murtagh a reszta przezyje ;p

Nie lubię happy endów ;/ niech zginie Arya (choć ją lubię) i Roran (bo go nie lubię). Murt nie może przejść na stronę dobra i być szczęśliwym jak kucyk w bajkolandii, bo to będzie przesłodzone. Niech umrze jak bohater tudzież będzie zły, zły, zły.

Paolini to tak naprawdę jeszcze dzieciak...napewno będzie Happy End :lol:

Ja tam nie wiem czy skończy się szczęsliwie. Może Alagaesii nie będzie nic groziło i będą żyliw harmoniii i spokoju, ale Eraś wypłynie za może! Opuści swoją krainę i jego noga już nigdy nie powstanie na ziemiach ojczystych... szczerze mówiąc dla mnie to wcale nie jest happy end no ale cóż

Nie ma sie co sie lubi, to sie lubi co się ma xD

zapewne książka skończy się szczęśliwie tylko pare osób, które lubiliśmy zginie

... może Orik, może kto inny.

Mi się wydaje, że nie nie będzie Happy Endu. Fakt faktem Eragon dopnie swego, ale mogę się założyć, że na końcu wśród radości zwycięstwa Paolini przyszykuje też odpowiednio dużą dawkę goryczy. Nie nazwałbym tego happy endem.

Trylogia skończy się szczęśliwie czy nie ?
Myślę , że to [pytanie retoryczne...