Forum Saphira.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Inne książki. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.

PostWysłany: Śro 16:06, 27 Gru 2006 Powrót do góry

Czyli Hobbit, Niedokończone Opowieści, Silimarillion i inne.
Zobacz profil autora
Aeander
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:31, 27 Gru 2006 Powrót do góry

Więc tak:
- "Hobbit" jest dla mnie za dziecinny i ma dość nieciekawą fabułę.
- "Sillmarillion" jest tylko dla zagorzałch fanów WP, ponieważ inni pewnie szybko by się nudzili. Ja przeczytałem i mi się podobało i polecam jeśli ktoś czytał WP i chciałby się dowiedzieć więcej o Ardzie (Śródziemiu)
- "Niedokończone Opowieści" patrz "Sillmarillion"
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Pią 9:28, 29 Gru 2006 Powrót do góry

"Hobbit"-najmniej lubie to dzieło.
"Silmarilion"- kocham tą książke, troche przypomina Stary Testament oraz Apokalipse św. Jana.
"Niedokonczone Opowieśći"- Też super, ale radze czytac po przeczytaniu "Władcy" i "Silmarilionu"
"Przygody Toma Bombadila"- Bardzo smieszna.
"Kowal z Przylesia Większego"- Trzeba przeczytać, niby dla dzieci malych ale coś w tym jest.
Zobacz profil autora
Ciri
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 273 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaer Morhen

PostWysłany: Pią 14:40, 29 Gru 2006 Powrót do góry

Silmarillion - książka naprawdę godna polecenia, ale tylko dla zagorzałych fanów gatunku. Ma w sobie tą powagę, magię i mrok Tolkienowskich dzieł:) Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam:)
Zobacz profil autora
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 14:59, 29 Gru 2006 Powrót do góry

Ja sobie kupiłem zarówno Silmarilion jaki i Niedokończone Opowieści i nie żałuje :) :ym:
Zobacz profil autora
Oromis_elda
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Pią 17:12, 29 Gru 2006 Powrót do góry

Hobbit faktycznie trochę dziecinne ale nie jest złe.
Władca to jest dobra książka, oprócz rozdziału gdy Frodo idzie do Góry Przeznaczenia. Najlepszy kawałek to z Tomem Bombadil.
A Silmarilion to jest dopiero coś. Ale polecam tylko dla zagorzałych fanów, bo nieda się tego czytać tak lekko jak Eragona.
Zobacz profil autora
Leana
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocaw

PostWysłany: Pon 8:52, 08 Sty 2007 Powrót do góry

Niedokończone opowieści bardzo fajne
Silmarilionfajny ale tylko raz za drusim razem(po roku)nudny
Zobacz profil autora
Oromis_elda
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Pon 11:37, 08 Sty 2007 Powrót do góry

No nie mów tak. bardzo dobra książka.
Zobacz profil autora
Leana
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocaw

PostWysłany: Pon 15:40, 08 Sty 2007 Powrót do góry

Tak ale w końcu nauczyłam się jej z grubsza na pamięć
Zobacz profil autora
Oromis_elda
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Pon 16:10, 08 Sty 2007 Powrót do góry

To tak jak ja ;-0
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Pon 16:45, 08 Sty 2007 Powrót do góry

Ufff to nie jestem sam.
Zobacz profil autora
Oromis_elda
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Pon 16:59, 08 Sty 2007 Powrót do góry

A co martwiłes się?
Zobacz profil autora
Aeglos
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 701 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.

PostWysłany: Wto 20:01, 27 Lut 2007 Powrót do góry

Władca Pierścieni - Z pewnością największe dzieło Tolkiena jest super!! Tylko szkoda, że taki krótki... Jak dla mnie to powinien być około 20 tomowy z czego jeden tom byłby 2 razy grubszy niż zwykła część. Najlepszym kawałkiem jest oblężenie Minas Tirith :D
Silmarilion - Tylko dla znawców pradawnych dziejów polecam. A jak już ktoś nie czytał WP to nie ma co marzyć. Moje ulubione opowiadanie to Turinie. ;)
Niedokończone Opowieści - Treści uzupełniające do Silmarilionu. Polecam :P
Hobbit - Troszku dziecinne, ale nawet fajne. Tylko za krótkie jak zwykle :~
Zobacz profil autora
Arktur
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz że z Krosna? I się wydało...

PostWysłany: Wto 20:15, 27 Lut 2007 Powrót do góry

Dwudziestotomowy władca?? Hmm.... Ciekawe ile by zajęło Tolkienowi napisanie go. 40 lat??
Zobacz profil autora
Aeglos
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 701 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.

PostWysłany: Wto 20:23, 27 Lut 2007 Powrót do góry

Coś ty... wg. moich obliczeń to ok. 120 lat :)
Ale za to wreszcie przeczytałbym jakąś dobrą długą i dobrze rozbudowaną książkę... (a raczej jeszcze dłuższą jeszcze lepszą i jeszcze lepiej rozbudowaną) Bo taki jaki jest tez jest świetny :)
Zobacz profil autora
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Wto 12:56, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Image




CUDO!!!!!!!!!!!
Zobacz profil autora
Arlyin Liriel Black
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A skąd byś chciał?

PostWysłany: Wto 14:44, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Fajnie byłoby przeczytć to cudo :ym: . I tak uważam, że Sillmarillion jest najlepszym dziełem Tolkiena! Ja mam taką starą wersję, rozpadającą się na kawałki, ale to największa świętość :raa:. W prezedmowie jest napisane, że takich opowieści jak Sillmarillion to Tolkien napisał dużo(Dzieci Hurina np.), ale jego syn nie odnalazł wszystkich i nie zdążył wydać. :;Db: Ale te opowieśći przed LOTR są najlepsze. Jestem tylko ciekawa, czy Tolkien napisał coś o końcu Dni, kiedy znowu będzie wojna ;P
Zobacz profil autora
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Wto 18:18, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Tu jest troche napisane o końcu dni:

Ostatni Przyjazny Dom napisał:
Drugie Proroctwo Mandosa
(i opis Dagor Dagorath)

"Wtedy przemówił w proroctwie Mandos, gdy Bogowie zasiedli dla sądów w Valinorze, a wieść o jego słowach powtarzana była pośród Elfów Zachodu. Gdy świat stanie się stary, a Moce zmęczone, wówczas Morgoth widząc śpiące straże powróci, przez Drzwi Nocy z Bezczasowej Pustki i zniszczy Słońce oraz Księżyc. Jednakże Earendil runie nań jak biały, palący płomień i strąci go z przestworzy. Wtedy na polach Valinoru stoczona będzie Ostatnia Bitwa. Tego dnia Tulkas będzie zmagał się z Morgothem, a po jego prawicy będzie Fionwe (Eonwe), po lewicy zaś Turin Turambar, który przeszedł z hal Mandosa. I czarny miecz Turina zada Morgothowi śmierć i ostateczny kres i tak pomszczone będą dzieci Hurina i wszyscy ludzie.
Następnie Ziemia zostanie rozłamana i ukształtowana na nowo, a Silmarile odzyskane z Ziemi, Morza i Przestworzy. Earendil bowiem zstąpi z nieba i odstąpi płomienia, który miał w swej pieczy. Wówczas Feanor weźmie Trzy Klejnoty i zaniesie je Yavannie Palurien, ta zaś je rozbije i ogniem ich ożywi Dwa Drzewa, i wielkie światło rozbłyśnie. Zrównane zostaną Góry Valinoru, by światło płynęło na cały świat. W tym świetle Bogowie znów staną się młodzi, Elfowie przebudzą się i powstaną wszyscy ich zmarli, a zamysł Iluvatara, ich tyczący, będzie wypełniony. O ludziach jednak nic tego dnia nie rzekł Mandos w swym proroctwie, ani nie wymienił żadnego z nich oprócz jednego Turina, jemu jednak jest dane miejsce między synami Valarów."
Zobacz profil autora
Arlyin Liriel Black
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A skąd byś chciał?

PostWysłany: Wto 18:47, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Dzięki, Elessar. Tylko jak Morgoth może zginąć?? Moja ukochana postać?? Ale i tak dzięki.
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Pon 18:19, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

Ha! Turin Turambar jest najlepszy!
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Wto 14:42, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Słyszał może ktoś o tej nowej książce " Dzieci Hurina" ?
Zobacz profil autora
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Czw 0:07, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Ano słyszałem :P Polska premiera 8 maja, ma [link widoczny dla zalogowanych] ukaże się 9 maja. Ja już sobie ja dawno zamówiłem na merlinie także od 11 maja będę ją już miał w domu. :;Db: :;Db: :;Db:
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Czw 8:41, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Ja zamówiłem na allegro.
Zobacz profil autora
Arya: Saphira
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 268 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia

PostWysłany: Czw 9:15, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Ja nie uważam, że Hobbit jest dziecinny. Tak w porównaniu do reszty książek Tolkiena to może trochę. ale ta książka ma wiele zalet ponieważ może ją przeczytać każdy (no może prawie) nawet gdy jest w powiedzmy 4 klasie (jak ja to zrobiłam) i zainteresować się książkami fantasy.
Moja klasa twierdzi, że to jest najnudniejsza książka jaka może być i nie chcieli wybrać jej za lekturę, wybrali za to "5 przygód detektywa Konopki" (badna idiotów). Więc dlatego piszę, że są wyjątki.
Zobacz profil autora
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
..::Extreme Shur'tugal::..



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury

PostWysłany: Czw 9:22, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Hobbit był pisany pod innym kontem, dla młodszych czytelników. Mam do niego sentyment, bo, nie dość, że to mój pierwszy kontakt z fantasy, to na dodatek w nim jest najwięcej ciepłego humoru autora.
Ja Dzieci Hurina kupić nie zamierzam, lecz przeczytam z miłą chęcią. Christopher zrobił ze Śródziemia maszynkę do wytwarzania pieniędzy. Mimo że dostajemy garść informacji, to nie czuć w tych najnowszych książkach ducha Tolkiena, niestety.
Zobacz profil autora
Marthain
..::Precious Shur'tugal::..
..::Precious Shur'tugal::..



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las Druadan

PostWysłany: Czw 11:21, 03 Maj 2007 Powrót do góry

To prawda, Christopher tylko zgarnia kase na notatkach i krótkich opowieściach Tolkiena. Duch Tolkiena odszedł ale jakaś iskra jeszcze świeci w tych książkach.
Zobacz profil autora
Arlyin Liriel Black
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A skąd byś chciał?

PostWysłany: Czw 13:29, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Świeci dlatego, że to w sumie opowieści Tolkiena. Christopher to zebrał, skorygował i może coś od siebie dopisał :raa: . A że zrobił to źle, to już inna sprawa. Na pewno kasę z tego wyciąga niezłą, ale starać to też się jakoś stara :ym: .
Pewnie Tolkien starszy się w grobie przewraca :zajc: .
Zobacz profil autora
Elessar
..::Super Shur'tugal::..
..::Super Shur'tugal::..



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 917 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Czw 19:25, 03 Maj 2007 Powrót do góry

Ponieważ teksty z Newsweeka nie są w całości dostępne online, jak doczytałam, pozwole sobie wkleić tutaj artykuł.
Powiększona czcionka i pogrubienia - tak jak w artykule, mam nadzieję, że przepisując popełniłam niewiele literówek
Cytat:
Archeolog Śródziemia

Każdy pisarz powinien zastrzec w testamencie, aby spalić jego biuro na wypadek, gdyby kiedyś został sławny, a jakiś szalony potomek postanowił opublikować wszystko, co mistrz zapomniał zniszczyć. Każdy, tylko nie Tolkien.
W chwili gdy to piszę, "Dzieci Húrina", nowa książka J.R.R. Tolkiena jest już siódma na liście bestsellerów Merlina, choć ma się ukazać dopiero za dwa tygodnie. W Wielkiej Brytanii od dawna jest na szczycie, w Stanach wyprzedza ją tylko mający się ukazać w tym roku nowy "Harry Potter". Os śmierci autora minęło już ponad 30 lat, a do księgarń wciąż trafiają jego nowe książki. I odnoszą takie sukcesy, że tylko Joanne K. Rowling może się z nimi mierzyć.
Ciekawe, biorąc pod uwagę, że "Dzieci Húrina" opowiadają znaną historię. Spisaną już częściowo zarówno w wydanym po śmierci autora "Silmarillionie" (1977) - obszernym zbiorze legend stanowiących mitologię wymyślonego przez niego Śródziemia, jak i w opublikowanych trzy lata później "Niedokończonych Opowieściach". Oddajmy sprawiedliwość, że obecna książka zbiera opublikowane już historie i nieznane szkice Tolkiena - i ręką jego ponadsiedemdziesięcioletniego syna Christophera łączy w jedną fabularną całość. Mimo to śmiem twierdzić, że gdyby nie oszałamiający sukces filmowej trylogii o przygodach Frodo Bagginsa i jego drużyny (siedemnascie Oscarów, prawie trzy miliardy dolarów ze sprzedaży biletów), który uczynił z krainy Tolkienowskiej wyobraźni rodzaj popkulturowej religii, "Dzieci Húrina" nie ujrzałyby światła dziennego.
Żeby było jasne: Nie ma tu Froda, nie ma Aragorna, nie ma długowiecznego elfa Elronda z Rivendell, nie występuje nawet zły lord Sauron, a o żadnych pierścieniach ork z kulawą nogą nie słyszał. Rzecz dzieje się blisko sześć i pół tysiąca lat przed wydarzeniami opisanymi we "Władcy Pierścieni".
O fabule za chwilę, najciekawsze w książce są bowiem wstęp i posłowie Christophera Tolkiena. Opowiadają, czym była mitologia Śródziemia dla jej twórcy, o jego warsztacie pracy. I o tym, w jaki sposób syn autora łączył szkice z różnych lat, aby trzydzieści cztery lata po śmierci ojca wydać jego "nową" książkę. Zaznaczmy, że Christopher Tolkien jest oficjalnym archeologiem Śródziemia (czytaj: szuflad ojca). To on przygotował do druku "Silmarillion", "Niedokończone Opowieści", "Historię Śródziemia" oraz inne praca, zarówno krytyczne, jak i będące publikacją zapisków ojca.
Śmierć to przekleństwo pisarza także dlatego, że jego szuflady zalegają najróżniejsze pierwsze rozdziały, konspekty powieści, szkice opowiadań, genialne pomysły zapisane na kawałku gazety, które zazwyczaj okazują się nic niewarte, ale zachowuje się je na wszelki wypadek. Śmietnik. Tak naprawdę każdy pisarz powinien w testamencie zapisać, aby spalić jego biuro na wypadek gdyby kiedyś został sławny, a jakiś szalony potomek postanowił opublikować wszystko, łącznie ze szkolnymi zeszytami.
To jednak inny przypadek. Najmłodszy syn Johna Ronalda Reuela był dla ojca krytykiem i recenzentem w czasie pisania "Hobbita" i "Władcy Pierścieni. Potem poszedł w jego ślady i wykładał język angielski na Oksfordzie. A po śmierci ojca stął się nie tylko archeologiem, ale tez strażnikiem jego spuścizny. Słowa "archeolog" używam nieprzypadkowo. Tolkien senior pisał: "Chciałem stworzyć zbiór mniej lub więcej powiązanych ze sobą legend, począwszy od tych największych, kosmogonicznych, aż do poziomu romantycznej baśni - te większe miały być oparte na mniejszych, pozostających w kontakcie z ziemią, a mniejsze miały czerpać chwałę z rozległego tła tamtych (...). Niektóre z wielkich opowieści napisałbym w całości, a inne pozostawiłbym ledwie naszkicowane".
jak powiedizał, tak zrobił. Pozostawił po sobie spójny świat, z rzeczywistością i mitologią, zaludniony przez ludzi i baśniowe stwory, którego magia jest naturalnym elementem. I choć nie był pierwszy, to popularność "Władcy" stworzyła fantasy, zwane czasem baśniami dla dorosłych. Bez Tolkiena nie byłoby "Ziemiomorza" Ursuli K. Le Guin, "Świata Dysku" Terry'ego Pratchetta, nie byłoby Thorgala, Conana Barbarzyńcy, Wiedźmina Geralta i Harry'ego Pottera. Kiedy ten wyprzedza "Dzieci Húrina" na liście bestsellerów, jest to tak naprawdę rywalizacja starego mistrza ze zdolnym uczniem.
Mistrz pozostawił po sobie tony szkiców i notatek dotyczących historii, mitologii i języka Śródziemia, gromadzonych przez ponad pięćdziesiąt lat. Pracy jego syna zawdzięczamy, że poznaliśmy geniusz człowieka, który - sam jeden - stworzył wiarygodną i spójną mitologię, mogącą się równać z tymi, które legły u podstaw europejskiej tradycji. Powiedziałbym nawet, że sposób w jaki została ona odkryta przez Christophera i później udostępniona, przydaje jej wartości. Jest niczym ludowe wierzenia, przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie - w końcu spisane przez jednego kronikarza, który niestety nie ukończył dzieła, ale jego syn podjął się tego zadania.
"Dzieci Húrina" są tego doskonałym przykładem. Tolkien zaczął spisywać posępną legendę - razem z innymi, choć ta akurat była dlań wyjątkowo ważna - jako młody człowiek, w 1918 roku. W latach dwudziestych porzucił prozę i zaczął pracę nad poematem, pisząc o Túrinie, synu Húrina, ponad dwa tysiące wersów i docierając mniej więcej do połowy. Potem zaczął drugą wersję, bardziej rozbudowaną, której nie dociągnął nawet do połowy, i zajął się innym poematem. Od tej pory tragiczna historia Túrina pojawia się jako jedna z kluczowych w różnych szkicach dotyczących mitologii Śródziemia, które potem złożą się na "Silmarillion". następnie, w 1937 roku, ukazał się "Hobbit", a Tolkien poinformował wydawcę, że "napisał pierwszy rozdział nowej opowieści o hobbitach". Do sprawy powrócił w 195 roku, zajmując się “Dziećmi Húrina”, ale nie nadał im ostatecznego kształtu.
“Trudno mu było narzucić mocną strukturę narracyjną opowieści, (...) w gruncie rzeczy jedyny długi jej fragment to zlepek oderwanych szkiców i zarysów akcji” - pisze uczciwie Christopher o nieukończonym dziele ojca, równie uczciwie przyznając, że przygotowany przez niego tekst finalnej wersji “jest sztuczny, jako że nie mogło być inaczej: tym bardziej, że ten wielki zbiór rękopisów odzwierciedla stałą ewolucje opowieści”. Dodajmy do tego słowa samego Tolkiena, który pracując nad “Silmarillionem”, mówił: “Nie sądzę, aby zyskał popularność “Władcy Pierścieni” - ani śladu hobbitów. Masa mitologii, wszędzie elfy i podniosła stylistyka”. I niech to starczy za recenzję stylu “Dzieci Húrina”.
A fabuła? Jest mroczna, fatalistyczna, skąpana we krwi, nordycka – niczym historia Hamleta. Chociaż protoplasty Túrina w naszej kulturze należałoby raczej szukać w Edypie, największym pechowcu ludzkości. On także został przeklęty, on także próbował uciec przeznaczeniu i wszyscy wiemy, jak to się skończyło: zabił ojca, poślubił matkę (potem sie powiesiła), jego synowie zginęli w bratobójczej walce, skazana na śmierć córka odebrała sobie życie przed wykonaniem wyroku, a jej narzeczony przebił sie mieczem.
Tłem “Dzieci Húrina” jest konflikt między ludźmi i elfami a wcieleniem wszelkiego zła, upadłym bogiem Morgothem, którego sługą był Sauron. Kiedy Húrin szydzi z demona i nie chce oddać mu czci, ten przeklina jego rodzinę: “Spójrz! Oto cień moich myśli, który ich dosięgnie, dokądkolwiek pójdą, a moja nienawiść ścigać ich będzie aż na krańce świata”. Po czym więzi Húrina na kamiennym krześle, obdarzając go swoim słuchem i wzrokiem, aby dzielny mąż widział, jak klątwa dosięga jego rodzinę – żonę, kilkuletniego Túrina i mającą się dopiero urodzić córkę Nienor.
Wątek uwięzionego Húrina nie zostaje potem – niestety – wykorzystany. Ciekawe, że styl ludowej legendy jest na tyle wiarygodny, iż pisząc “niestety”, czuję, jakbym popełniał nieprzyzwoitość, dyskutował z wielowiekowym podaniem. Jakbym napisał” “Szkoda, że autor na siłę dokleił do historii Hioba barokowy happy end. Straciła ona przez to wyrazistość i czystość formy”. Za to uczucie Tolkienom należą się brawa.
Dalej śledzimy poplątane i coraz tragiczniejsze losy Túrina. Dorasta u elfów, niesprawiedliwie osądzony musi ich opuścić, przyłącza się do banitów, przechodzi przez ciemną stronę, walczy ze smokiem... Nie będę opowiadał, zdradzę tylko, że wszystko źle się kończy; nawet sufler nie pozostał żywy – nieszczęsny umarł ponad trzydzieści lat przed premierą.
”Dzieci Húrina” bez wątpienia osiągną globalny sukces rynkowy. I choć ludzie, którzy znają tylko film Jacksona, mogą być książką rozczarowani, dla wielu stanie się ona bramą do Śródziemia. Do “Silmarillionu”, “Niedokończonych Opowieści”, tysięcy stron internetowych. Znajdą szczegółowe mapy, dokładną chronologię, drzewa genealogiczne władców, charakterystyki bogów i bohaterów. O Bitwie Nieprzeliczonych Łez i Bitwie na Polach Pelennoru będę wiedzieć więcej niż o Żółtych Wodach i Austerlitz.
Równolegle z “Dziećmi Húrina” - choć nie sądzę, aby to było zamierzone – ukazuje się gra komputerowa “Lord of the Rings Online: Shadow of Angmar”. I nie jest to zwykłą produkcja , lecz gra typu MMO (Massively Multipalyer Online), jak np. “World of Warcraft” lub “Second Life”. Co oznacza, ze miliony osób z całego świata będą mogły zamieszkać w Śródziemiu takim, jakie znamy z “Władcy Pierścieni”. Trudno dziś wyrokować, ale biorąc pod uwagę liczbę wyznawców, “LOTRO” ma szanse stać się jednym z najpopularniejszych wirtualnych światów – zwłaszcza że z pierwszych doniesień wynika, iż prezentuje się wyjątkowo pięknie.
Piszę o wyznawcach, ponieważ ruch miłośników Śródziemia to więcej niż fanklub. Mircea Eliade mówił o tożsamości mitów, obrzędów i religii. Twierdził, że mitu nie można traktować jako baśni, fikcji; że będąc opisem ingerencji sacrum, mit stanowi o początkach świata, a tym samym o świecie teraźniejszym, ponieważ istota rzeczy powstaje u jej zarania. W tym ujęciu nie ma miłośników Śródziemia, są wyznawcy religii, której Tolkien był misjonarzem. Sam się do tych wyznawców nie zaliczam, ale gotów jestem zrozumieć ludzi, dla których każdy zabazgrany karteluszek z biurka Johna Ronalda Reuela jest niczym relikwia. Ludzkość cały czas potrzebuje mitów, legend, błądzących bohaterów, niezłomnych wodzów, wiernych kobiet, świadectw przyjaźni ponad wszystko i zwycięskiej walki ze złem. A dzieła Tolkiena – jak każda porządna mitologia – to oferują.
Jeden człowiek przy swoim biurku w Anglii, pykając fajeczkę, wymyślił tytułem eksperymentu coś, co – zdawałoby się – musi powstawać przez stulecia. Pojawia się myśl, czy równie natchniony bajarz opowiedział kiedyś przy ognisku historię stworzenia świata w siedem dni. Inny o Prometeuszu, jeszcze inny o Walhalli i o Światowidzie o czterech twarzach. Gdyby Tolkien żył pięć tysięcy lat temu, być może dziś wielu z nas nocą, gdy pojawia się lek przed Sauronem, wzywałoby na pomoc elfy i zapalało trochę ziela na ołtarzyku Froda Bagginsa.
Zobacz profil autora
LiMAK
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Suwałki hihih

PostWysłany: Sob 16:04, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Przeczytałem "Dzieci Hurina" POLECOM ZAGORZAŁYM FANOM TOLKIENA :lol:

i nie tylko ;P ;P
Zobacz profil autora
sieniu
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Alagaesia

PostWysłany: Wto 15:15, 24 Lip 2007 Powrót do góry

Ja przeczytałem Artemisa Fowla nazwa nie przyciągająca ale książka świetna trzynastoletni chłopak dziedzic fortuny fowlów.Geniusz we wszystkim w czym się da.Czas akcji dzieje się normalnie w naszym świecie ale pod ziemiom mieszkają elfy z zarąbistą technologiom a on próbuje porwać jednego z nich i zażądać okupu to jest fabuła pierwszej części a są cztery.
1.Artemis Fowl
2Artemis Fowl Arktyczna przygooda
3.Artemis Fowl Kod wieczności
4.Artemis Fowl Fortel Wróżki
POLECAM!!!
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)