Spotkania fanów "Dziedzictwa"

Czemu od razu ma się nie odbyć? Owszem, mało userów pewnie by było (eh, rodzice...), ale kto powiedział, że ten zlot, to ma być już? Poczeka się, aż userów przybędzie...

Będziesz tak czekał wyjątkowo długo, bo zanim zbierze się porządna liczba chętnych, musi ogólnie przybyć przynajmniej dwustu (wersja optymistyczna) userów.

Wodzus co tak negatywnie podchodzisz do sprawy

ja osobiscie ciut zgadzam sie z Patrycjuszem

kazdy ma komurke i wystarczy sie gdzies umowic a jak pod tym miejscem bedziesz i nikogo nie poznasz to co ci szkodzi zadzwonic jeszcze raz

np.
-hej gdzie jestes ?? -
0 no pod pomnikiem a ty ?? 0
-no ja tez ale gdzie konkretnie ? -
0 no pod pomnikiem idioto a gdzie ?? 0
-zrob cos zebym mogl cie poznac -
( w tym momecie osoba 0 zaczyna wrzeszczec i w ten sposob zwraca na siebie uwage )
-a juz cie widze morzesz przestac-
0 ale mi sie to podoba 0

proste i skuteczne

a pozatym to oczywiste ze jak narazie nam to nie wyjdzie chyba ze wybierzemy miasto gdzie kazdy bedzie mial jakas rodzine

wtedy to rodzicow sie jakos namowi

na dzien lub dwa w "WIADOMYM"

miejscu

p.s

mnie wszyscy poznacie

moge za siebie reczyc

wystarczy ze ktos zadzwoni i poprosi o cos tak jak w dialogu powyzej

Ja bym była chętna,ale of course rodzice..a więc wszystko oprócz Wrocka odpada.... :/

Nawet jeśli to nie "wypali" to nic nam nie szkodzi ogólne planowanie ... a kto wie może w tym planowaniu pojawi się naprawdę extra pomysł możliwy do zrealizowania

.

Wodzus dwustu ? dla mnie optymistyczna była by 40. W 200 ludziach nikt się nie połapie i co tak we 200 przez miasto iść?
Chociaż gdyby się uzbierałoponad 100 (a pewnie sie nie uzbiera) to ja proponuje Warszawę ulicę Wiejską

Nie. Napisałem, że musielibyśmy poczekać na dwustu nowych userów. A z tej liczby przybyłoby ze dwudziestu (propozycja optymistyczna)

Rozumiem.

Oczywiście trzeba bedzie zrobić zrzute na jakis bar, literature, zarcie.

Bo chyba nie bedziecie spali na dworcach. Jezeli ciezko z kasa to proponuje hale na noc tylko juz sobie wyobrazam jakie w Warszawie sa cholernie wysokie ceny :/

Ech, takowe spotkanie od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie... Jednak na 90% nie będę mogła przyjechać. Prawie wszyscy jesteście z południa Polski, okolic Warszawy itd. Ja jestem z Mazur i wątpię, czy rodzice puszczą mnie na drugi koniec kraju na zjazd... :/ Chyba, że bym troszkę nakręciła i nakombinowała...

a ja jestem z dolnego śląska i lipa. o.
jak coś to możemy zrobic kilka zjazdów

Taa, i na zjazd na Mazurach przyjdą dwie osoby... xD

lepszy rydz niż nic, celeste :ym:

Rydz? Labell, dwie osoby to nawet rydz nie jest, to ino muchomor... xD

ym mazury to w sumie nie tak strasznie daleko dla mnie

KiMA, tyś nasz wódz, namów ich, żeby się spotkać w Krainie Tysiąca Jezior.

Moze najpierw niech sie zgłosza osoby które moga byc gospodarzami zlotu.

Z ich propozycji wybierze sie jak to bedzie wyglądało

Patrycjusz napisał:

Zawsze na zlotach istnieje takie cos jak gospodarz/ rze. On zawsze jest pierwszy ustala wszystko. Pochodzi on zazwyczaj z miasta w ktory mam byc zjazd. Wiec w czym problem ?? Robi on sobie zdjecie oraz zdjecie ,,tego przy czym bedzie stał" i gitara. Naprawde nie trzeba jakis nalepek etc

W razie czego wszycy maja kom gospodarza. Bylem na wielu zjazdach i wiem jak to sie odbywa.
Wodzus wywnioskowałem to z twojego wczesniejszego posta. Nic chamstwa, absolutnie.

Tak, może ma ktoś gospodarstwo agroturystyczne

i nas wszystkich zaprosi

Ale zrobić kilka mniejszych zjazdów, a potem jeden duży to nie ejst głupi pomysł...Jeden mógłby być w Tarnowskich Górach bo tam mieszka Rix, Luk i nie wiem, może ktoś jeszcze a ja moge dojechać...

No to szukajcie organizatora i robcie.

Ja bym się na to pisał!

Nawet fajnie byłoby was poznać realnie

Ale wszystko zależy od miejscówki

Którą wybierzmy myśląc racjonalnie a nie w stylu "zróbmy to we wrocławiu bo ja tam mieszkam"

Ktoś tu rzucił hasełkiem "centrum polski" czy cos w tym stylu

Tak by było chyba najsprawiedliwiej

hehe

Byłaby szansa ze kazdy będzie mógł przyjechać

Bo jak staneło by na jakims tam Gdańsku (to tylko przykład) to współczuje tym co mieszkają gdzieś na pogórzu

1) Pomysł z gospodarzem jest niezły. Wystarczy rozpoznać jedną osobę, nie każdego z grupy
2) 200 osób?! Wodzuś, wyspałeś się? O_O Mnie się wydaje, że 15-20 to już dużo. Szczególnie, że na forum jest mniej - więcej tyluż naprawdę aktywnych użytkowników, nawet licząc modów.
3) Proponuję Tarnobrzeg... :ym:

Za to ze nie przyjechałoby nawet 50 osób to ja moge głowe dać

A gdzie 200!!

Ale mnie nie o to chodzi, że 200 nie dałoby rady, bo rodzice, etc. tylko po prostu 200 to potężna grupa ludzi, a u nas nawet tylu aktywnych użytkowników nie ma.

wiem Dziwnow bo ja bede mial blisko

(co z tego ze to jest

i wszyscy bedziecie miec dalekom

no dobra teraz powaznie

to kto jest mistrzem ??

Mistrzem=gospodarzem?

A może rodzinne miasto naszego admina, hm? Bo ja mam tam blisko.

Ale ja nie mówię o 200 osobach na zlocie, tylko tyle mniej wiećej musialoby userów przybyć NA FORUM, żeby COŚ Z TEGO WYCIĄGNĄĆ.
Za trudne do zrozumienia? Dwa razy już tłumaczyłem.

odnosze wrazzenie ze ktos tu jest sfrustrowany ??

Ja! Ja! To ja! :ym:

Ja też

Ale na serio... Już rozumiecie o co mi chodzi?

Taaaak.

Ale mnie się wydaje, że trzeba by ukręcić grupę osób, które się najbardziej ze sobą zżyły i wtedy się spotkać. :ym:

Poczekajmy z pół roku, bo kilkoro z nas już osiągnie pełnoletność, to się zaopiekujemy młodszymi... :ym:

TAAA np. ja

ale w duchu wiecznie bede dzieckiem

KATZE ZDAJESZ SOBIE SPRAWE ZE 1 CZERWCA BEDE MIAL OSTATNI DZIEN DZIECKA W SWOJM ZYCIU ?? ja nieeeeeeeeeeeee chceeeee