PRiM - Muzyka "ciężka". Rock, metal, pokrewne.

Mi album też się bardzo spodobał. Anette mimo moich obaw sprawiła się bardzo dobrze, a głos Marco po prostu wymiata. Szczególnie w The Islander. Po prostu jest tam rewelacyjny! Nieziemski! Nawet mojej mamie się spodobało, a ona omijała dawniej Nightwisha szerokim łukiem

Najsłabszym utworem na płycie Amaranth. Nie podoba mi się chociaż nie bardzo wiem czemu... Najbardziej mi się podoba 7 Days of the Wolves. Przepiękna gra skrzypiec i naprawdę piękny głos Anette. Mój ulubiony utwór. Album jest naprawdę wspaniały i wart kazdej złotówki jaka na niego wydałem. A wcale tani nie był

Nie powiem, że byłem zaskoczony

Sadziłem, że po odejsciu Tarji to już nie będzie to samo. I nie jest, ale to jednak dobrze. Jest lepiej. Takie jest moje zdanie

I jadę na koncert!!! Kto ze mna??

Ja! Jaa chce xD Może mnie puszczą. Nie wiem. xD

Mi się na początku głos Anette nie podobał. Stwierdziłam,ze nic w sobie nie ma specjalnego i jest taki jak większości piosenkarek. Teraz to nawet mi się podoba,ale jednak Tarja miała lepszy... Taki bardziej klimatyczny

Cytat:

To już przestaje być gotyckim metalem jaki nam przedstawiła poprzednia wokalistka w "Nemo" albo "Nightwish", od którego wzięli później nazwę.
*ściana* Nightwish nigdy nie był zespołem gotyckim. Ale mów do słupa... A, i tak btw, historia nazwy grupy jest trochę bardziej złożona.

Dobra, dobra. Mi się poprostu to kojarzy z gotyckim metalem. Może nie każdemu, ale ja mam spaczoną jaźń i osobowość więc, pozwól, że Cię zacytuję, "Ale mów do słupa..." i tu się zgadzam. Jak ja uważam, że coś jest białe mimo, że jest czarne to mi nie wytłumaczysz, że to jest czarne bo ja sie wcześniej uparłem, że to jest białe. Ciut to skomplikowane. Nie wiem jak z nazwą zespołu, ja słyszałem, że oni ją wzięli od nazwy tego utworu.

A ja uważam typowy metal za zwykłe wrzaski czym mi się wydaje "Amaranth". Mi się te utwory nowej wokalistki nie podobają i nic z tym nie zrobisz :lol:

. Nie są takie klimatyczne jak były Tarji. Ona miała głos :ym:

.

Cytat:

A ja uważam typowy metal za zwykłe wrzaski czym mi się wydaje "Amaranth".

Amaranth typowym okazem metalu! Klękajcie narody...

Cytat:

Nie wiem jak z nazwą zespołu, ja słyszałem, że oni ją wzięli od nazwy tego utworu.

Też do końca tego nie wiem. W wywiadach spotkałam się z dwoma wersjami.

Dobra, nie bij :lol:

. Przecież mówię, ze jestem spaczony :lol:

.

A teraz tak inaczej. Cel, wiesz czym się różni "Nigthwish Once Nemo Box" od "Nightwish Once"? Bo w Empiku powiedzieli mi, że to pierwsze można zamówić i zastanawiam się tak co to moze być, bo na stronie tego nie mają.

Dzięki Celeste, na pewno kupię 2 płytowe wydanie choćbym nie wiem ile kasy musiała wydać.

Cytat:

A ja uważam typowy metal za zwykłe wrzaski czym mi się wydaje "Amaranth".

Metal wrzaskami? Ok... <wali się w czoło>
To znaczy, że jestem głucha jak pień...

Dobra dobra. Wiem. Jestem głupi. Ja poprostu mam inne wyobrażenie teraźniejszego świata. Nie komentujmy tego :lol:

. Wie ktoś czym się różnią te dwie płyty? Bo chjcę zamówić i mam mały problem bo nie jestem pewien czy to jest to co chcę, a pracownicy nie potrafili mi tego przybliżyć.

Ja wiem czym się różnią Jack xD
"NIghtwish Once Nemo Box zawiera:

Dysk 1
1. Dark Chest Of Wonders
2. Wish I had An Angel
3. Nemo
4. Planet Hell
5. Creek Mary`s Blood
6. The Siren
7. Dead Gardens
8. Romanticide
9. Ghost Love Score
10. Kuolema Tekee Taiteilijan
11. Higher Than Hope
Dysk 2
1. Nemo
2. Live To Tell The Tale (Bonus Track)
3. (Orchestral Version)
4. Nemo (Video Clip)

Normalne Once ma tylko te utwory z pierwszego dysku ;> Ale jeszcze jest Once wydanie z 2006 r z DVD,króte ma w sobie utwory z 1 dysku,a na drugim ma:
1. Dark Chest Of Wonders
2. Wish I Had An Angel
3. Nemo
4. Planet Hell
5. Creek Mary`s Blood
6. The Siren
7. Dead Gardens
8. Romanticide
9. Ghost Love Score
10. Kuolema Tekee Taiteilijan
11. Higher Than Hope
12. White Night Fantasy (bonus track)
13. White Night Fantasy (bonus track)
14. Symhony Of Destruction (Live) (bonus track)
15. Creek Mary`s Blood (Orchestral Version) (bonus track)
16. Ghost Love Score (Orchestral Version) (bonus track)
17. Nemo (Videoclip) (bonus track)
18. Wish I Had An Angel (Videoclip) (bonus track)

Zresztą tutaj zobacz [link widoczny dla zalogowanych]

A ja będe mieć właśnie Once ( nie wiem jeszcze które),end of an era i Dark Passion Play ^^ Łii! Ale się cieszę xD

End Of An Era chciałam obie zażyczyc pod choinkę. Ale niestety (jakie niestety!) wypadł koncert i wolę dostac pozwolenie na wyjazd.

Cytat:

Cel, wiesz czym się różni "Nigthwish Once Nemo Box" od "Nightwish Once"?

Z tego, co się orientuję, NONB to po prostu podstawowe wydanie Nemo+podstawowe wydanie Once, władowane w jedno pudełko.

Typowy metal? Myślę, że mówimy o prawdziwych IKONACH (i chyba większość się ze mną zgodzi) - Iron Maiden, Black Sabbath, Metallica.

Cytat:

Typowy metal? Myślę, że mówimy o prawdziwych IKONACH (i chyba większość się ze mną zgodzi) - Iron Maiden, Black Sabbath, Metallica.

No cóż, Wodzus, jak widac, niektórzy mają odrobinę odmienne zdanie na ten temat. <;

O_________________________________________________________________O
Jack, a czemu nie 'typowy metal,jak evanesense?'

Dzięki i Śnieżnej i Cel :ym:

. każdy chce mi pomóc, jakie miłe :lzy:

. Wypowiedzi Rosye, o ironio, nie zrozumiałem :lol:

. Bynajmniej nie jest to złośliwość.

Celeste napisał:

Cytat:

Typowy metal? Myślę, że mówimy o prawdziwych IKONACH (i chyba większość się ze mną zgodzi) - Iron Maiden, Black Sabbath, Metallica.

No cóż, Wodzus, jak widac, niektórzy mają odrobinę odmienne zdanie na ten temat. <;

Fakt, ja wolę Nightwish i Within Temptation...

O gustach się nie dyskutuje...

Oh nie ma za co xD Ja zrozumiałam, może dlatego,że czasem słucham Evanescence, ale Nightwish i tak lepszeee! :lol:

Phi, nawet ich razem nie porównuj... Nightwish jest o kilka klas lepszym zespołem...

Nightwish to wogole muzyczne cudo! :;Db:

Najlepszy zespół, który w życiu slyszałam. Przez niego zakochalam się w tego typu muzyce :ym:

Hej, stać, i się nie ruszać! Nie przekrzykujmy się, który zespół jest lepszy.

A ja powtarzam - IKONACH. Czy jeśli stwierdzam, że Behemoth jest ikoną death metalu, to znaczy, że uwielbiam ten zespół?
Romeo jest ikoną bohaterów tragicznych - a niezbyt lubię tą postać.
Można kogoś uznać za ikonę i wcale go nie lubić.

Nie lubię Iron Maiden, Metallica jest dla mnie zespołem o wątpliwej jakości, Black Sabbath męczy. Ale niezaprzeczalnie, to te zespoły przychodzą większości ludzi do głowy, kiedy się ich zapyta o zdanie na temat muzyki metalowej.
Amen.

Aha...

Zostałeś źle zrozumiany... Jedno trzeba przyznać te zespoły są ikonami (choć ich nie lubię).

Nightwish rządzi ;-)

A ja Nightwisha nie lubię, no. Nie bijcie, proszę, ale do mnie taki gatunek muzyczny po prostu nijak przemawia i nie potrafię tego słuchać - najprawdopodobniej przez to, że kiedy mrok rozpowszechniał się po całej naszej szkole, wszyscy słuchali Nightwisha wyłącznie na pokaz, a ja chciałam być inna i słuchać czegoś innego (przemilczmy, czego, ołkej? <; ).

Takie skrzywienie osobiste i ja, wieczna indywidualistka; jak ktoś zaczyna słuchać arctic z moich znajomych, specjalnie wyszukuję kogoś nowego i fajnego i cały czas słucham takiego artysty przez dwa tygodnie, żeby na końcu i tak wrócić do małp.
chociaż od razorlight, the fratellis oraz the white stripes się poważnie uzależniłam. d;

Enigmatyczna napisał:

Takie skrzywienie osobiste i ja, wieczna indywidualistka; jak ktoś zaczyna słuchać arctic z moich znajomych, specjalnie wyszukuję kogoś nowego i fajnego i cały czas słucham takiego artysty przez dwa tygodnie, żeby na końcu i tak wrócić do małp.

O jaaa, kiedys tez taka byłam. Potrafiłam szukać cały dzień jakiegoś zespołu którego nikt nie zna, zeby tylko byc "indywidualistką". A teraz to nawet nie wiem czego moi znajomi słuchaja.

Co do Nightwish to ja takiej muzyki nie zrozumiem nigdy i nigdy nie polubie. Ale to moze dlatego, że po pierwsze metalu nigdy nie słuchałam i słuchac juz raczej nie będę, a po drugie wokalistki toleruje tylko w piosenkach popowych.

Cytat:

A ja Nightwisha nie lubię, no. Nie bijcie, proszę, ale do mnie taki gatunek muzyczny po prostu nijak przemawia i nie potrafię tego słuchać - najprawdopodobniej przez to, że kiedy mrok rozpowszechniał się po całej naszej szkole, wszyscy słuchali Nightwisha wyłącznie na pokaz, a ja chciałam być inna i słuchać czegoś innego (przemilczmy, czego, ołkej? <; ).

Na cześć Eni... Hip-hip hura!

...i wszyscy wiedzą, co chciałam przez to powiedzieć. x>

U mnie w szkole mrok się nie rozpowszechnia. Jestem właściwie jedną z tych nielicznych osób,a może i jedyną (bo u nas to raczej pseudoemo,pseudogoci są, którzy myslą,ze jak założą bluzkę w paski,albo pasek z cwiekami to są już gotami, emo itd. :buhaha:

)która jest mroczna xD. Nightwisha, Within Temptation itd... ogólem metalu niewiele osób slucha. Raczej popularne u nas jest techno i hip-hop, więc się narażam na odtrącanie, wyzywanie od satanistów itd. a ja to olewam,mnie w klasie lubią i tolerują :lol:

Wisi mi co inni o mnie myślą.

Ekhm... Proponuję się tak nie afiszować, bo popadacie w śmieszność.
Jak myślicie, czy ten wg was pseudomrok napisałby coś innego niż "tak na prawdę tylko ja jestem mroczny"?
"Bycie naprawdę mrocznym" mnie rozśmiesza. Co za różnica - mroczny, naprawdę mroczny? Obaj tylko śmieszą!

Cytat:

Obaj tylko śmieszą!

Albo wywołują myśli samobójcze, gdy słuchają Twojego ulubionego zespołu. -.-

Oh naprawdę Wodzus? To tak samo mogłabym powiedzieć "Bycie naprawdę roshowym mnie rozśmiesza". Nie widze w tym nic złego,ani śmiesznego. Z twojej wypowiedzi wynika,że ludzie ubierający się w ten sposób uważają się za kogoś lepszego,wywyższają ponad wszystkich i robią to TYLKO dla szpanu. Nie wszyscy się tak zachowują.Jak idziesz ulicą i widzisz założmy gotkę to wybuchasz śmiechem i myślisz "jakie to śmieszne,a zarazem żałosne.Nie lubię jej, bo się wywyższa,dlatego iż jest NAPRAWDĘ MROCZNA i robi to tylko dla szpaanu" ? Zastanów się najpierw, a nie pieczętuj ludzi w ten sposób. Taki pseudomrok robi to głównie dla szpanu, byle by być tylko zauważonym, co jednak też nie znaczy,że ta osoba jest zła. Poprostu taki gust.
Najważniejsze jest mieć dobrze poukładane w głowie,nie na sobie...

"Najważniejsze jest mieć dobrze poukładane w głowie"
Ot co.

"widzisz założmy gotkę to wybuchasz śmiechem"
Nie, śmieję się w duchu bo widzę idiotyzm afiszowania się ze wszystkim i przyneleżenia do jakiejś subkultury.

"To tak samo mogłabym powiedzieć "Bycie naprawdę roshowym mnie rozśmiesza""
...i miałabyś rację, bo mnie też rozśmiesza.

"Zastanów się najpierw"
Akurat dawanie takich rad mnie jest dość dziwne, i wie o tym większość forumowiczów

"Taki pseudomrok robi to głównie dla szpanu"
Ale pseudomrok uważa się za prawdzwego mroka! I kto ma rację? Ten mrok, który jest naprawdę mroczny i się z tym afiszuje a przy okazji śmieje się z pseudomroka, czyli sam staje się pozerem, czy pseudomrok, który już jest pozerem?

"Nie lubię jej, bo się wywyższa"
Jakiś kompleks? Nie mówiłem nic o wywyższaniu się - tylko o pozerstwie i oszukiwaniu samego siebie.

I na koniec:
"Oh naprawdę Wodzus?"
Tak, naprawdę, Śnieżny Płomieniu.

Wiesz, kiedy człowiek jest mroczny? Kiedy widać to w każdym jego ruchu, słowie, geście. Kiedy on o tym nie wie, i wcale nie stara się być mroczny, a kiedy ktoś mu o tym mówi, nie wierzy. Bo nie chce być mroczny.

A w miejsce "mroczny" można wstawić każdy inny przymiotnik - zasada dalej działa.

Ciekawa rozmowa się rozwinęła, no nie powiem xP Proszę o nie obrażanie się nawzajem ... xP

"Nie, śmieję się w duchu bo widzę idiotyzm afiszowania się ze wszystkim i przyneleżenia do jakiejś subkultury. "

Nie wszyscy robią to tylko po to, by należeć do jakiejś subkultury.Może poprostu podoba im się taki styl ubierania. Co w tym złego?To właśnie jest taki złudny obraz innego człowieka.Ktoś widzi mroka to myśli:
-pozer
-zapewne chce się wepchać do jakiejś subkultury
inny natomiast widzi rózową "laskę" i zapewne pomyśli:
-pusta
-głupia
-prostytutka
Tak to w życiu wygląda

,a z Twojej wypowiedzi wynika,że oceniasz ludzi po pozorach, nie znając ich oraz powodu, dla którego się tak ubierają, wyglądają.

PS My się nie obrażamy.Akurat ja tak tego nie odbieram. My dyskutujemy

Nie, jeszcze po sposobie chodzenia, wymawianiu poszczegołnych głosek, spojrzeniu, kształcie twarzy i czoła, mimice twarzy, poglądach, tym co mówią ("tylko ja jestem naprawdę mroczna w szkole" dżizas...), poczuciu humoru, umiejętności prowadzenia ciekawej rozmowy, umiejętności milczenia, gdy nadchodzi potrzeba,umiejętności schodzenia ze sceny, umiejętności znoszenia przegranej z klasą.
Także po tym, jak się uśmiecha, co robi w sytuacji stresowej, czy potrafi wyczuć i zastosować ironię.
Ale najbardziej po tym, czy jest tak przekonany we własną wyższość, że nie ustąpi, a najbardziej bolesnymi wadami są: brak dystansu do samego siebie i egocentryzm.

Kto tu wydaje pochopne opinie?
Kiedy widzę mroka spacerującego po ulicy, widzę od razu, czy jest pozerem, czy mrokiem naturalnym - mroczne, udawane spojrzenie i stężała twarz zdradzają pozera natychmiast.

Ja cały czas mówiłem o zachowaniu, nie ubraniu. Ubranie mnie nie obchodzi.
A mroka naturalnego spotkałem raz w życiu - wyglądał jak wampir, poruszał się płynnie i z gracją, patrzył na świat bystrymi oczyma, a w uszach miał sluchawki, w których leciało Jamiroquai - czysty funk nie mający nic wspólnego z mrocznością. Ubierał się normalnie - jakieśtam dzinsy, jakiś t-shirt, zwykły, sportowy plecak. Na stopach oficerki, bo to niezniszczalne buty odporne na wszystko.