Kalendarz urodzin

5 lipiec

6 SIERPNIA

Lukasen a ile masz lat? Pytam bo mój brat też ma ur. 28 lutego :lol:

2 Styczeń

1 kwiecień
I to nie żart. To czysta prawda.

Dawid, 2 styczeń? 2 styczeń??? :maniak:

No Celeste nie tylko ty przyszłaś na świat 2 stycznia

znacie ludzi co sie w sylwestra urodzili, albo w samolocie do innego kraju, to dziecko ma czyje obywatelstwo?

Moja data urodzin to 11 Grudnia

ja 29 lipca

24 maja

Jestem sobie bliźniak...

DINO, właśnie to sobie uświadomiłam.

Ralph napisał:

znacie ludzi co sie w sylwestra urodzili, albo w samolocie do innego kraju, to dziecko ma czyje obywatelstwo?

to, gdzie sie urodzisz nie ma wpływu na twoje obywatelstwo.

a ja sie urodziłam podczas burzy i jak tylko zawyłam to światła w szpitalu zgasły :;Db:

A o której sie urodziliście?

Ja o 7 ileś. Mama zamiast myśleć o tym, że taką fajną córkę urodziła, to się martwiła, czy brat został wyprawiony przez tatę do szkoły.

a wyobraźcie sobie taką sytuację: jesteś przyszłą matką, twój mąż tak się denerwuje, że nawet nie powiedziałaś mu, że to mają być bliźniaki, a po porodzie twój mąż dostaje telefon, że jest ojcem trojaków

koleżance mojej mamuśki się tak zdarzyło :-)

Ja o 12:30 w przed południem.

Nolinea, zawał na miejscu xD

ja chyba 5:12 (rano)

Ja koło 3. :raa:

A mój tata w Sylwestra kilka minut przed pólnocą. Miał farta.

Ja za kwadrans 20 albo 21

ja się urodziłam w niedzielę (co tłumaczy moje lenistwo

) tuż po mszy, gdzieś ok. 11

Szczęście, że nie w kościele xD. Zrobiłabyś furorę.

Ja też urodziłam się w niedziele. Cała moja rodzinka twierdzi, że gdybym przyszła na świat te trzy godziny wcześniej to może dostawaliby się do mojego pokoju bez użycia łomu bądź spycha...

Ja się urodziłam w dzień śmierci Stalina, to jest 5 marca

O której godzinie? No gdzieś tak koło 18...

mirza - jest aż tak źle? u mnie tylko sie ciuchy po podłodze walają :lol:

U mnie tylko ciuchy, książki, szpargały, ogryzki, szklanki, siostra, a i 50 goszy gdzieś mi spadło :lol:

Ci co chcą wiedzieć ktorego się urodziłem---->pierwszy post w tym temacie.
Kurcze,w jaki dzień to nie pamiętam...Ale chyba w niedzielę bo też do mojego do pokoju nie dostaniesz się bez pomocy spychacza :lol:

Godzina 21 coś...
Hmm...co ja mam takiego twardego po nogami?Nie mam pojęcie skąd w moim pokoju opona samochodowa :lol:

*zagląda pod biurko*
Ooo,moja mała rakietnica!A tyle się jej naszukałem... :lol:

dołączam do grona urodzonych w niedziele, których jest tu podejrzanie wiele. u mnie też
bałagan niezły, a na dodatek mój pokój ma zawsze otwarte drzwi i jest skarbnica róznych dziadów nie nalezących do mnie, całe pranie trafia na mój fotel, wszyscy rozwalają się na moim łóżku oglądając telewizor (który na szczęście wywaliłam już z pokoju) i ciągle słyszę: "aleś nabałaganiła... masz odkurzyć dywan, bo znowu pełno okruchów... znowu jadłaś w pokoju??" jakby sami nie nanosili mi śmieci

a i jeszcze wszyscy czytają w moim pokoju...

upss... ale się rozpisałam.. przepraszam za te skargi, ale nie mogłam się powstrzymać...

Ja niewiem w jakim dniu się urodziłem,ale pokój mam czysty.No czasem za dużo trocin leży na dywanie,ale nie będę przecież cały dzień odkurzać po zwierzętach

Ja urodziłam się ok. 9 rano w środe. Ale bałagan w pokoju mam straszny