Animacja i wygląd Saphiry w filmie

aha :/ Szkoda bo film byłby niezły a co to ten spot ?

Zwiastun filmu jest do ściągnięcia na saphira.pl
Jest po angielsku.

Kelpie czy musisz zawsze wyjawiac nasze powiazania..hmm
a mieszkajta w namiocie choc nie sadze zeby domus tak dostojnemu jak Murtagh kazali tam spac

JA wiem ze np Eras bedzie w tym samym pokoju co ja :cool:

Kelpie napisał:

No w sumie to zaszczyt dla niego będzie. W końcu on jeden z całej ekipy zostanie wyróżniony

Wiesz, ja bym się nie zdziwiła, gdyby Edward się z nim chciał pokłócić o nas. Ale cóż, nic z tego, my musimy czuwać nad rolą Murtagha, Ed musi sobie sam poradzić z Eragonem. :ym:

który ed

Katze napisał:

Kelpie napisał:

No w sumie to zaszczyt dla niego będzie. W końcu on jeden z całej ekipy zostanie wyróżniony

Wiesz, ja bym się nie zdziwiła, gdyby Edward się z nim chciał pokłócić o nas. Ale cóż, nic z tego, my musimy czuwać nad rolą Murtagha, Ed musi sobie sam poradzić z Eragonem. :ym:

Katz nie irytuj mnie...
"ed"(aktor)ma juz kogos(MNIE) wiec ciiiiiiiiicho badz

Kaay, kaay. To się inni pewnie będą kłócić i o nas, i o Ciebie. :ym:

Katze napisał:

Kaay, kaay. To się inni pewnie będą kłócić i o nas, i o Ciebie. :ym:

spokojna twoja rozczochrana..bedzie dobrze :ym:

To kto załatwi busa?

A, jeśli zamiast w namiocie, jednak będą w jakimś hotelu, to i to zniesiemy, dla dobra sprawy, czyż nie, moja droga Kelpie? :ym:

Ależ OSZYWIŚCIE, że zniesiemy, chętnie zniesiemy...

Proponuję, że dojedziemy tam konno, przy okazji będziemy mogły poduczyć aktorów jazdy konnej

.

Och, Seithr, ja muszę wyjawiać, bo jestem dumna, że mam tak sławetną koleżankę :lol:

Kelpie napisał:

Och, Seithr, ja muszę wyjawiać, bo jestem dumna, że mam tak sławetną koleżankę :lol:

hmm mam nadzieje ze"sławtna oznacza to samo co szlachetna piekna madra i utalentowana..

sławetna oznacza, to że wszyscy znają ją za jej niebywałą....
dobra, nie kończę, bo się obrazisz

nie koncz...zostanmy przy moich zaletach...w/w

Przy twoim czym?!

Konno.. na oklep? O... dobra... Jesteś pewna, że tego chcesz? >_>

Ja bym się bała... konno... na oklep. Bleee...

Jestem ciekawa, czy Kelpie nadal jest tego pewna, ale narazie jej nie ma, to się nie dowiem... :ym:

Ja konno bardzo chętnie, na oklep równiez może być, ale nie na każdym koniu

. No i tylko galopem jeśli bez siodła

Dobra, kogo szkolimy najpierw? :ym:

Ja mogę być szkolącą

. No, to kto na lekcje

Raczej szkolimy obydwie, no co? :ym:

To chyba trzeba zacząć od naszego podopiecznego, nie uważasz? :ym:

Tylko jestem ciekawa, jak Ty sobie to dokładnie wyobrażasz... :ym:

Oooo, dobra opcja

Chętnie go pouczę razem z tobą

. Mam doświadczenie w nauczaniu, więc no problem

. Jak mu ostry trening urządzimy to chłopak padnie

I to podwójna korzyść będzie, bo będzie się idealnie nadawał do scen, kiedy docierają do Vardenów, a pamiętasz chyba, że byli wtedy bardzo zmęczeni tym katorżniczym tempem. :ym:

No. A z tego wszystkiego morał jest taki, że z kontaktów z nami same są korzyści ^^

To wiesz co? Może tam lepiej nie jedźmy? Bo ekipa będzie się o nas biła z Garrettem (pomijam Edwarda, on będzie miał Seithr

). I co? Będziemy musiały go opatrywać... Zmieniam zadanie - jedziemy. :ym:

A co tam! Ja go mogę opatrywać...

No, właśnie też sobie pomyśłałam, że to w końcu nasz obowiązek go przypilnować, a jak zajdzie potrzeba to i opatrzyć. :ym:

My takie opiekuńcze kobitki i skore do pomocy, aż się sama sobie dziwię!

Matki Tereski dwie. ... Cześć Tereska! :ym:

Katze napisał:

Matki Tereski dwie. ..

nigdy w was nie watpilam:*
dziekuje ze mnie pominelyscie w tej bojce.
(Mnie i Edzia)