Reżyser

Myślicie, że zmienią reżysera? Mam nadzieję, że tak... Musiałby ogólnie nakręcić wszystko od nowa chyba. Bo film "Eragon" ma tyle błędów, że palców na obu rękach i stopach nie starcza by je wyliczyć...

Uważam, że powinni i o ile planują kręcić to dalej to powinni też już wyznać kim on będzie.
Tym razem nie powinien to być debiutant - a dobry znawca tej sztuki, bo to jedyna szansa by się odratować.

Dokładnie! Niech jakiś porządny reżyser to weźmie.. może Peter Jackson od WP ?

Nawet nie wiadomo czy kolejna część powstanie, może od tego zacznijmy, a potem zajmujmy się reżyserem.

A tak odnoście tych waszych żalów, co do reżysera i filmu:
Film kręci się na podstawie scenariusza, którego trzyma się reżyser, a pisaniem scenariusza zajmuję się scenarzysta, więc to chyba jego powinni zmienić.

Powinni zmienić obu, bo przecierz to reżyser decyduje nie? A jeśli kolejna część ma być takim samym badziewiem to lepiej żeby nie powstała. Mniej nerwów napsuje.

A ja jestem ciekawa jak oni maja zamiar sprostować chocierz część braków z pierwszej części, już o błędach nie wspominając.
Jak dla mnie to powinni zmienić przede wszystkim scenarzyste

Masz rację, ja naprzykład jestem ciekawa jak wprowadzą wątek Rorana i Katriny, bo to oś połowy drugiej części, albo jak wstawią wątek z Elvą.

A do tego mają jeszcze problem z przepowiednią Solembuma i Jeodem. Ale mają też problem z Razacami oboj zgineli w filmie, a w całej Alagaesi były tylko 2 sztuki. Teraz to już wymarły gatunek

Jak nie zaczną wszystkiego od początku, to powstanie coś zupełnie innego od książki. Jedyne co będzie miało wspólnego z nią, to ten sam tytuł.

Cytat:

Powinni zmienić obu, bo przecierz to reżyser decyduje nie?

Ostateczną wersję zarówno scenariusza, jak i filmu musi zaakceptować wytwórnia, to ona daje wytyczne, co i jak ma być, albo, czy film należy skrócić, czy jakichś scen nie umieszczać.

mam nadzieję że albo w ogóle nie zrobią, albo zrobią coś porządnego.
No bo jak to wygląda?! W tym filmie pół książki wycięli. Jak dla mnie to mogą zmienić nawet kucharki. Byle tylko nie było badziewia.

Moim zdaniem nie da sie zrobić drugiej części z tego filmowego "dzieła". Chyba, że powstanie coś nowego. W dodatku ten język "staropolski"... Najlepiej niech zmienią tam wszystko włącznie z aktorem....

eee, aktor nie jest taki zły....

Patrząc na zakończenie pierwszej części uważam, że niektóre wątki zostaną wciśniete do drugiej części (Roran i Katrina, Elva). I nie zapominajmy o dodatkowych scenach na DVD

Mam nadzieję, że zmienią reżysera

Niech nie zapomną o scenarzyście...

Alveaner, nie wiem, czy pamiętasz, ale sama żaliłaś też się na operatorów, więc niech wymienią całą ekipę. :ym:

A może by tak nakręcili drugi raz, tak porządnie?....

Nieee.... I tak żaden film nie dorówna książce. Chyba, że byłby nakręcony identycznie jak w książce, ale musiałby wtedy trwać gdzieś ze parenaście godzin (jak nie więcej).

No i to by była idalna opcja

Arya: Saphira napisał:

Nieee.... I tak żaden film nie dorówna książce. Chyba, że byłby nakręcony identycznie jak w książce, ale musiałby wtedy trwać gdzieś ze parenaście godzin (jak nie więcej).

Ale nawet jakby tak było (chociaż to byłoby strasznie nudne, taki parenasto godzinny film) to i tak nie dorównałby książce bo na pewno aktorzy, miejsca itp. nie będa odpowiadać wyobrażeniom.

Nooo masz rację.... Nawet jakby był nakręcony niewiem jak rewelacyjnie.

Na tym polega magia książek. Wyobraźnia. Dlatego film nigdy nie będzie tak dobry jak książka. W dodatku po takich zmianach jakie zaszły w "Eragonie" druga część na pewno nie będzie ciekawsza.

Nowy film?

No chyba sobie żartujecie!?
Kto by się tego podjął wcześniej niż przed dziesięcioma laty po premierze tego czegoś!?

Aeglos napisał:

Nowy film?

No chyba sobie żartujecie!?
Kto by się tego podjął wcześniej niż przed dziesięcioma laty po premierze tego czegoś!?

A dlaczego nie? Naprawiliby to, co schrzanili. Ja jestem za. Nowy reżyser, nowy film, nowe wszystko. Co to za różnica, kiedy?

Myślę, że mogliby coś takiego zrobić, ale napewno byłby to duże ryzyko! Co jak co po takiej klapie nie wiem czy jacyś sponsorzy znaleźliby się a dwa to czy ludzie chcieli by oglądać "kolejnego Eragona".. Nie wiem co by z tego wyszło.. Trzeba by było zrobić to z dużym rozmachem. Nowe twarze, reklama, znane nazwiska..

O to czy film był dobry należy zapytać ludzi, którzy nie czytali książki! Fan zawsze znajdzie jakieś ale. W tym wypadku to ciężko jest znaleźć plusy...eh...

Aaaaania napisał:

Trzeba by było zrobić to z dużym rozmachem. Nowe twarze, reklama, znane nazwiska..

Widzialas jakiś film fantasy niezrobiony z dużym rozmachem? Musi być efektowny (za to odpowiada reżyser), ale jednocześnie zgodny z książką (za co odpowiada scenarzysta). Im więcej kasy na film tym jest on bardziej efektowny.

Tak zgadzam się z Tobą. Ale zauważ, że Eragon im co jak co nie wyszedł rewelacyjnie.. Strasznie dużo kasy to oni na niego nie wydali..
A tak w ogóle koniec OTa

Nie wiem , czy zmienią reżysera. W ogóle po tym wszystkim zastanawiam się , czy nakręcą drugą część :-). A jeżeli mieliby już zmienić to ja propunuje : Petera Jaksona. W filmach , które reżyserował przynajmniej anormalne stworzenia wygłądały bardzo realistycznie