Oromis i Glaedr

Oromis i Glaredr -piszczie co o nich sądziecie :hah:

Nie wiem kogo bardziej lubię

Oni są bardzo do siebie podobni, więc trudno powiedzieć

Ja lubię obu choć czasem są trochę zbyt podobni do nauczycielów :zajc:

Ja wolę Oromisa. Bardziej spokojny i ma wszystkie nogi :zajc:

-jakie jest najcenniejsze narzędzie umysłowe, które posiada człowiek?
(...)
-logika lub inaczej umiejętność analitycznego myślenia. Właściwie zastosowana może zrekompensować brak mądrości, która zdobywa się tylko z wiekiem i doświadczeniem.

słowa Oromisa

:ym:

jedne z niewielu pytań które zatrzymały się u mnie w głowie.

Powiem szczerze, że u mnie w pamięci zapadły słowa Oromisa na temat istnienia bogów... z chęcią w przyszłym roku szkolnym podyskutuję z katechetką o jego słowach... :ym:

Tak poza tym, to są mi mniej więcej obojętni. Nie wzbudzają większych uczyć, ani pozytywnych, ani negatywnych.
Średnio na jeża. xP

U mnie w pamięci zawsze pozostana tylko te słowa:
JA:

Cytat:

Będą wtedy jedli zbluzgane krwią jelenie i dziki BLE!

MIRZA:

Cytat:

Z takim wyposarzeniem moga otworzyc Pizza Hut :ym:

Mniej ięcej tak to było

Ale nie dokłądnie.

Aryaa napisał:

Powiem szczerze, że u mnie w pamięci zapadły słowa Oromisa na temat istnienia bogów... z chęcią w przyszłym roku szkolnym podyskutuję z katechetką o jego słowach... :ym:

O.o A jakie słowa Oromisa wydały ci się odpowiednie na argumenty do rozmowy z katechetkę na wiadomy temat?... Tragedia... Żadnych z tych słów nie można odnieść do religii chrześcijańskiej... Ma za mocne fundamenty... Przykładowo nie można podważać istnienia Boga niedoskonałością świata, bo owa niedoskonałość jest możliwa do wytłumaczenia z teologicznego punktu widzenia i czystego zdrowego rozsądku.

To jest tylko książka. I to jeszcze fatasy. Katecheta/ka lub ksiądz/siostra nie zwróc a na to więjkszej uwagi.

może to nawet nazwać SATANIZMEM

ja zdecydowanie wole oromisa

Uwierzcie mi, każda katechetka z chęcią pogada (podyskutuje) na temat tego, co powiedziałaś, lub podważyłaś jeden z filarów religii chrześcijańskiej...

Dobra, wracam to tematu... Oromis? Glaedr? Oromis, bo więcej mówi. xP

Jest przystojniejszy :ym:

Bo ma wszystkie nogi...

Kaleki dyskryminujecie

Bo jest bardzo ciężko chory a nie tak jak Glaedr

jak piszecie że wolicie Oromisa,bo ma wszystkie nogi to ja napiszę że wolę Glaedra bo ma bjutifull złote łuski

No to pisz

Są do siebie podobni. Glaedr mnie zniechęcił swoim stosunkiem do Saphiry, może sama się o to prosiła, ale powinien ją zrozumiec, w końcu jest młoda i nie miała wcześniej kontaktu z innym smokiem. Głosuje więc na Oromisa.
P.S. A co do złotych łusek to szczerze wole srebro albo niebieski jak u Saphiry

Gleadr właśnie dla mnie stał się fajny

Potrfił powiedzieć czarującej smoczycy NIE! To mi się podobało

Zdecydowanie Glader powód?? : większy silniejszy potężniejszy

niekoniecznie

dlaczego, Glader był o jakieś 60 razt większy

wielkość nie znaczy o potędze. poza tym był większy

Obaj i Oromis i Glaedr to ziomy :lol:

ale chyba wole Glaedra, bo bardziej niż elfy lubje smoki

Mirza napisał:

Bo ma wszystkie nogi...

Ale i tak Glaedr ma więcej nóg niż Oromis.

Też prawda :buhaha:

ja obu lubie są w porzo

w pożo to kiełbasa, a debeściak jest Glader, tak powiem.

Z tej dwójki wolę Gleadra (bo to smok oczywiście

) Ale Oromis jako posatać humanoidalna też nie wydaje mi się zła, może jest czasem surowy ale to nauczyciel przecież.

a lubisz szkolnych nauczycieli..... pomyśl jak sie Eragon czuje