Dostałaś/łeś list, że masz dokończyć Dziedzictwo.

Smoki pewnie załatwiały strażników.

Bez głowy Murtagha upadającej na posadzkę

Jeżeli ma już ginąć to tak, żeby Eragon zamienił z nim jeszcze parę słów. ALE MURTAGH MA PRZEŻYĆ!!! :raa:

Podoba mi się to, Dawid...Ciekawe...

U mnie to wygląda tak:
Pierwsze Ercio, Rorek i Safka fruną na Helgrind, uwalniają laskę Rorka i kilim tamtych wieśków, Ra'zaców. Później Solemboom wkrada się do tego głupiego skarbca Galba, wytraduka to jajo zielone, i zaniesie Vardenom. Tam zaś wyskoczy Arya, smok bechnie z jaja i puff, mamy jezdzca. Arya go podkręca na czarach i już jest bigaśny, pluje żarem i można nim fruwać. Oromis i Galedr kopną w kalendarz z tej dziwacznej choroby, Eragon wkurzony dyfcnie sie do Uru'baen i wyzwie królika. Arya wtenczas będzie się zabawiać z Murtim, kiego później zabije (sorry, ale wiesz Murti, narazie) podfrunie do Ercia klepiącego się z Galbem, będą się klepać na dwa ognie i buch, Galbek dostanie wciry, tak samo jak Shrui od Safki i zielonego smoka. Galbka nima, Rorek na nowego króla, Arya z Erkiem wywalają na statku z Alagaesii na amen, dowidzenia.

Ja bym się załamała gdybym miała dokończyć Dziedzictwo, tylu fanów wyczekujących na pojedyńcze słowo wypowiedziane przeze mnie, nie miala bym odwagi chyba sie tego podjąć. Ale dzięki Bogu mnie to nie spotka uff

a skąd wiesz :raa:

?

Ja bym sie stresowal co pomysla inni itp
nie chcialbym jego konczyc
zosatwie to CP

A ja bym napisała z przyjemnością (tylko deczko podrasowała tę historię)

III księga trylogii Dziedzictwo pt. Empty
autor: Atlanta (Napoleon Becik'arte)
data wydania: 31 X 2006 (nie dałabym czekać moim przyszłym fanom)
nakład: 3 egzemplarze (dla mnie i moich szczurów)

ja bym nie udźwignął tego brzemienia

PS. Mam slabe ocenki z wypracowan

O, dla mnie fajny temat

no wiec piszę:

Eragon po bitwie dostałby przekaz umyłowy z prośbą o pomoc. Bierze Rorana i leci tam. Okazuje się że lecą tam, gdzie jest grób Broma. W jaskini siedzi zielony smok Vallergan i babka z wielką raną. Na następny dzień po ranie nie ma śladu-> zasuga części serca dzikiego smoka. Lecą na szkolenie do Du Weldenvarden i tam jest jeszcze jeden jeździec-babka ze smokiem. A to dlatego, że pierwsza babka jest córką Broma i Brom wykradł wtedy 2 jaja smocze, jedno schował na jakieś tam wyspie dla swojej córki i później kazał jej tam wyruszyć na statku-ma ona 18 lat. Galb jak zobaczył, że Brom ukradł dwa jaja to polazł do skarbca i wyciągnął OSTATNIE smocze jajo. Smok wykluł się dla jego siostrzenicy, a ona póżniej ucieka do Du Weldenvarden. I koniec

nie mam pomysłu

może założe o dalszej części bloga?? Któż wie??

Może tak: Ratują Katrinę.
Eraś wraca do Ellesmery, znajduje miecz, Oromis kończy jego szkolenie. Arya wreszcie wyznaje mu miłość.Nasuada i Vardeni szykuja się do ataku. Ostateczna bitwa:
Eragon i Galbek są już na polu btwy wraz z wojskiem Galba i armią Vardenów. Zaczyna się walka pomiędzy armiami i Jeźdźcami. Galb w końcu pokonuje Erasia i szykuje się do zadania ostatecznego ciosu. Lecz nagle słychać huk i brawurową akcją na scenie pojawia się nie kto inny jak Murtagh.Widząc swego brata umierającego od ciosów Galba rzuca się na króla i go zabija. Erasia zabiera do Elesmery, tam Oromis go leczy. Arya i Eragon biorą ślub, Oromis żeni się z ..............Angelą :lol:

, Solembum z Maud, a Islanzadi z Vanirem :lol:

. No i oczywiście Roraś z Katriną. Murtagh natomiast czeka na tą jedyną ( no która się zgłasza?). Co o tym sądzicie?

OTUŻ:
1 ERAŚ i RORAN ratują Katrinę
2 Okazuje się że u Ra'zaców było ostatnie jajo Roran go dotyka i nic
3 Zabierają jajo do Ellesmery tam jajo kica do Aryi i ona zostaje jeźdźcem nr 3
4 Ten nowy smok hajta się z Saphi
5 Arya rozumuje w końcu że Faolin zginął i nie odrzyje i bierze przykład ze swojego smoka i hajtnie się z ERASIEM
6 Z tych 2 hajtnięć wychodzą dzieci
7 Dzieci Aryi i Erasia dotykają jaj i stają się jeźdźcami
8 Pomagają zabić Galba i uwalniają Murtagha z tajemnicze klątwy
9 Murt się nawraca
10 Wszyscy żyją długo i szczęśliwie
11 Cywilizacja JEŹDŹCÓW się odradza
KONIEC podobało się?

Nie ma tylu jaj.

Ani tyle czasu...

Arya mi sie podoba ta teori tylko murtagh musi zginać ostatecznie sie nawracajac i ratujac eragon albo kogos w ostatecznej walce i musi tak mocna zranic ayre ze tylko cos tam bedzie moglo ja uzdrowic moze eragon to znajdzie w krypcie dusz..

Te jaja się zrobią a co do czasu to jest go wystarczająco KATZE

Aha, jaja Saphiry i zielonego/ej, ok, ale zanim im te dzieci urosną, to Galb już ich przy pomocy Murtagha zdąży pokonać trzy razy...

Nie koniecznie skoro są w Du Weldenvarden tam się nie dostanie

Oj, jak obydwoje się tam zaszyją, żeby oddać się wychowywaniu dzieci, to Galbatorix wybije wszystkich Vardenów, co do nogi... :ym:

To vardenów też się schowa do lasu. :buhaha:

Apoza tym niech wkońcu sami o siebie dbają.

Nie zadbają. Nie zdołają.

...chyba nie będą się bawić w chowanego...

W chowanego z Galbem? :lol:

To by było świetne :lol:

ahaeeeaeae.. ......podchodzi galb. do kryjówki nusady i mówi "akuku" :buhaha:

nie uważacie że trochę odskakujemy od tematu?
A do mojej książki dodała by jeszcze taką wielką bitwę przed punktem nr8.

Arya napisał:

OTUŻ:
1 ERAŚ i RORAN ratują Katrinę
2 Okazuje się że u Ra'zaców było ostatnie jajo Roran go dotyka i nic
3 Zabierają jajo do Ellesmery tam jajo kica do Aryi i ona zostaje jeźdźcem nr 3
4 Ten nowy smok hajta się z Saphi
5 Arya rozumuje w końcu że Faolin zginął i nie odrzyje i bierze przykład ze swojego smoka i hajtnie się z ERASIEM
6 Z tych 2 hajtnięć wychodzą dzieci
7 Dzieci Aryi i Erasia dotykają jaj i stają się jeźdźcami
8 Pomagają zabić Galba i uwalniają Murtagha z tajemnicze klątwy
9 Murt się nawraca
10 Wszyscy żyją długo i szczęśliwie
11 Cywilizacja JEŹDŹCÓW się odradza
KONIEC podobało się?

NIE!!!!!!
To na pewno nie przejdźie!!
Po pierwsze: na pewno Galbatorix nie dałby Ra'zacom ostatniego jaja ,bo jest na tyle ważne ,że na pewno on osobiście go pilnuje.
2. Co to znaczy "jajo kica do Aryi"?
3. Z dwóch hajtnięć nie wychodzą dzieci.
4. Eragonowi na 99,(9)% jest dane ,aby SAM pokonał Galbatorixa.
5.Na pewno nie będzie tak ,że wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie ,ktoś musi umrzeć bo inaczej ta książka nie miałaby sensu.
Czyli ogólnie robisz wszystko ,żeby zrobić Główną rolę z twojej ulubionej Bohaterki.

prosze bardzo:
on go raczej nie pilnuje bo mu by się nie chciało (co miał by je wysiadywać?)
jajo kica do Aryi to znaczy że do niej kica jeżeli nie wiesz co to znaczy zajrzyj do słownika *sarkazm*
jak nie wychodzą jak wychodzą (to przenośnia)
co z tego
przecież ginie:
Galbatorix i razzackowie
P.S. to nie są przypuszczenia co może być tylko to jak ja bym dokończyła :ym:

Między 9 a 10 musi być jeszcze: Murtagh wylatuje na Cierniu z książki wprost do... Polski, gdzie zostaje poskromiony przez LOMptcMssm i sprawiedliwie podzielony...

ta jasne niezła wyobraźnia ale chyba zbytnio się ona tobą bawi :ym:

A co powiecie na to??

Eragon znajduje miecz pod drzewem menoa.

Galb zabija wszystkich najbliższych Eragona za pomocą swych magów.
Galb zapomniał o Saphirze która razem z Eragonem leci do Uru'Baenu.
I Eragon zabija smoka galba swym zwariowanym pirłetem powietrznym a Saphira odgryza penisa Galbowi które ze wstydu popełnia mogiczne samobójstwo.

Pasuje ??

Dobre ale zapomniałeś dodać na końcu że Eraś wskrzesza Aryę inaczej się nie zgadzam. :ym: