Co, według was wydarzy się w trzecim tomie.

No właśnie. Jakie będą dalsze losy innych bohaterów 'Dziedzictwa', co się stanie i jak wszystko się skończy. Można spekulować, zamieszczać spekulacje opublikowane na innych stronach, a przede wszystkim podyskutować.

A więc tak: ekhm, Murtagh zostanie zwolniony z przysięgi jakimś cudem, Saphira znajdzie sobie partnera (może z tym nowym) i złozy duuużo jaj nim odleci z Alagaesii, Galb nie przeżyje wojny ostatecznej, Roraś wraz z Erasiem odbija Katrinę, a na koniec Eragon wraz z Aryą ( i innymi eflami) popłyną hen za morze. To by było na tyle. A i jeszcze dodam że Elva napewno odegra jakąś znaczącą rolę w bitwie, a po klęsce Imperium Nasuada obejmie ludzki tron.

jak dla mnie troche za śłitaśne. i co z przepowiednią solembuma?

uważam, że albo murtagh sie nawróci po zabiciu galba, ale ponieważ ktoś (roraś, ELVA, eraś) wcześniej zadał mu śmiertelne rany w ostatecznej bitwie, kiedy jeszcze był po stronie galba, to umrze zaraz po śmierci galbiego, albo będzie w tajemnicy działał z Vardenami i jakoś spróbuje im pomóc przedostać sie do Uru'baenu nie postrzeżenie, ale wtedy też zginie, albo sie poświęcając albo inaczej.
( LOMptcMssm prosze bez krwawych buziek do mnie) najmniej prawdopodobna wersja (wg mnie) to to, że przeżyje i zajmie miejsce nowego przywódcy jeźdźców w nowym królestwie lub też zabije galba, ale popełni samobójsstwo z powodu śmierci ciernia ( SZPIKULEC również bez krwawych buziek, prosze) co do cienia to albo zginie albo przeżyje wojne i będzie jedną z kluczowych postaci w odbudowie jeźdźców i smoczej rasy, ale to niekoniecznie, bo nie wiadomo czy sie nawróci. jeśli sie nawróci, to albo po śmierci murtagham, albo nie wiem

ale sie wypociłem

Ja wiem, wiem że to takie slodkie zakończenie ale ja nie lubię smutnych the endów

A jesli chodzi o przepowiednie Solembuma to Eraś myślę, że właśnie dzieki niej pokona Galba w ostatecznej bitwie, ta Krypta Dusz i broń spod Drzewa Menoa napewno zajmie decydujące miejsce w III tomie.

niepamietam8 nikt tu ciebie nie będzie straszył :raa:

Ja sądzę, że Murtagh przeżyje i zostanie zwolniny z przysięgi, ale niestety Cierń zginie. (Ta postać wrzeszcząca na wzgórzu). Roran zostanie trzecim Jeźdźcem i/albo królem, Nas zginie, Katrina poślubi Rorana, a Eraś odpłynie z Aryą za morze (jeśli oczywiście to ona, a nie Roraś zostanie Jeźdźczynią). Być może pojawi się jeszcze jakiś trzeci dzieciak Morzana/Seleny...

Gość

A ja liczę na jak najbardziej okrutne dla głównych postaci zakończenie - choć takiego nie ma się co spodziewać, bo Palantunio... Paolini wzoruje się na Tolkienie i innych podobnych twórcach, a w ich dziełach zwykle był happy end. Poza tym to raczej książka dla dzieci, które lubią szczęśliwe zakończenia i od razu się wkurzają/płaczą/bluzgają, gdy takie nie jest. A ja bym z chęcią zobaczył zakończenie jak najbardziej okrutne dla dobrych postaci, którego na 100% nie będzie. Zatem napiszę, co bym chciał w 3 tomie. W sumie, najciekawsze byłoby zakończenie, w którym np. meteor uderzyłby w Alagaesię, dodatkowo niszcząc wszystkie inne kontynenty, zabijając WSZYSTKICH bez wyjątku, choć Krasnoludy mogłyby przeżyć - je lubię... Ale takiego chyba w żadnej książce nie było = i tu nie będzie, bo Paolini wręcz kopiuje wszystko z innych książek. Zatem dalsze losy w wersji OK :
Eragon pokona i zabije Murtagha (już widzę lament LoMptCssm czy jak się ten fanklub nazywa), ten przed śmiercią zabije Nasuadę. Eragon po śmierci Murtagha w złości (czyli zacznie przechodzić na Ciemną Stronę Mocy) potnie jego ciało bezlitośnie na plasterki i spali pozostałości w ogniu. Potem przyleci trzeci jeździec na smoku koloru zielonego (jestem na 99% pewien, że taki będzie ostatni smok). Zabije z lotu Nasuadę i Orrina tak, jak Murtagh załatwił Hrothgara. Eragon go załatwi - nie wiedział, że to był Roran. Eragon, który zostanie nowym przywódcą Surdy i Vardenów, którzy złączą się w jedno, zaatakuje Uru'Baen, by pomścić wszystkich zabitych. Galbatorix załatwi Saphirę i wszystkichi jego kumpli. Podczas bitwy zginą wszyscy Vardeni, lecz Eragon pokona imperatora. Potem, jako że nie będzie miał po co żyć - popełni samobójstwo.
I tak powstał Chocapic.

Eragon zostanie królem Alagaesi

Count Dooku (E_Galbatine) napisał:

choć takiego nie ma się co spodziewać, bo Palantunio... Paolini wzoruje się na Tolkienie i innych podobnych twórcach, a w ich dziełach zwykle był happy end.

Nie zgodziłbym się. Tolkien nie zrobił Happy endu...

Nie wolno doublepostować, czyli pisać postów jeden pod drugim. Jeżeli o czymś zapomniałeś, a po prostu edytujesz swoją wypowiedź. Na razie tylko ostrzegam. Enigmatyczna

Tolkin zrobił normalne zakończenie.

Najpierw zrobił złe zakończenie. Ale w ostatniej chwili stało się ok. Ale nie było całkiem happy....

Count Dooku (E_Galbatine) robisz sobie jaja czy piszesz to na serio? no bo np. jak nasuada może zginąć dwa razy? i to szatkowanie na plasterki? po co roran miałby zabijać ludzi, którzy oferują mu pomoc? ten chocapic to już sie nudny staje. i wreszcie carzucasz Paoliniemu podobieństwa do innych ksiązek (słusznie zresztą) po czym przedstawiasz wersje podobna do gwiezdnych wojen.
uważam Cię za człowieka mądrego i inteligentnego, więc wnioskuję że ne pisałeś tego na serio.

miałem napisać swoje dalsze wizje, ale napisałem powyższe, więc napisze to co chciałem napisać następnym razem

Chyba mieliśmy rozmawiać o trzecim tomie DZIEDZICTWA..?

A jak dlamnie to stanie sie tak : Tia Zacznie sie gupia wojna bedzie rozlew krwi podkoniec wejdzie Glab i zacznie wszystko kosic no a Eragon podejdzie do niego
pusici mu strzala ten sie wywali rzolnieze zdejmom pacerzyk Glaba bo bedzie ze zlota i zostawia go w kalesonach no i ucieknie . A rzadzic krainom bedzie Ent i bedzie HAPPY END

znowu sobiej jaja robisz. bez sensu
Mormon =======> a nie rozmawiamy?
oromis pewnie umrze, a co za tym idzie Glaedr, będąc pogrążony w smutku po prostu przestanie chcieć mu sie żyć. a mistrz erasia wyjawi mu jakąś tajemnicę, tak jak wcześniej brom przed śmiercią. uważam że sie stanie to w trakcie dalszego szkolenia erasia

TA widzisz karzda ksiazka powinla byc w ciwiartce byc simieszna

no może i być śmieszna ale to nie ksiązka, a w twoim pości nie widzęnic śmiesznego

no cóż myślałem że dzisiaj coś weselej będzie ale widać z tego że się pomyliłem...więc happy endu nie będzie

Ja myśle, że pojawi się trzeci jeździec (kobieta), który zwieje od Galba i przyłączy się do Vardenów. Potem razem z Eragonem polecą do elfów ale zastaną martwego Oromisa i Glaedra. Wrócą więc do Surdy i zacznie się wielka wojna. Murt jakoś pomoże Vardenom i ci wygrają ale zginie kilka ważnych postaci. Eraś zabije Galba dzięki Krypcie Dusz i broni spod drzewa Menoa.
Potem nie mam pomysłu co się stanie. W każdym razie będzie to bardzo poplątane i skutkiem tego Eraś wypłynie z elfami do odległych krain za górami Beorskimi by odszukać smoki

Bardzo prawdopodobne . I MOZLIWE ze tak bedzie

ja tam mysle ze eragon tak sie zabujal w aryi ze normalnie bez niej jest mu slabo wiec... Arya bedzie smoczym jezdzcem i razem z eragonem bedom zabijac gacia ale gacio zlapie arye i powie rze jesli eragon sie nie podda to jom zabije eragon sie podda ( oczywiscie ).. i podstepem zabije gacia. lecz on zdarzy zabic arye

i eragon bedzie :-(

i plakal wiec zlaczy sie z saphirom i ormisem i ja wskszeszom. ormis ( oczywiscie musi ded nie? ) tak sie wysili ze umrze i zdradzi mu sekret .... jaki NIE WIEM .. :hah:

A jaki ty wiesz sekred ????? A jak dlamnie to nie moze tak byc bo bedzie zbyt smutnie

a muci byc wesolo

to będzie smutne??????? szczęka mi opada. teoria misie nie podoba. nieuargumentowana, gdzie tu przepowiednie i ELVA itp

A może ELVA zginie albo Eraś ją odczaruje?

Suzaku napisał:

A może ELVA zginie

Wypluj te słowa!!! Ja jestem jeszcze ładodny,ale jak to Becik zobaczy... :raa:

Eragon ma ją uwolnić od klątwy(nawet częściowo)...

OOOOOOOO wojna kto zginie a kto nie . wedluk mnie to Elva nie zginie skryje sie w dziurze i zniknie z ksiazki . A Eras to nie zginie bo ma odejsc !!! Arwa zginie bo jest gupia .

Bez głupich, cynicznych żartów. Ani to śmieszne, ani mądre. I zwracałem Ci już kiedyś uwagę za tą pisownię, jak jej nie poprawisz to będe wywalał Twoje posty.

w 3 tomie Saphira się przefarbuje, Roran znajdzie Katrinę, Eragon zmądzrzejei okaże się że Galb od 100 lat nie żyje a w sali tronowej siedzi makieta a za nią kotołak który chciał żądzić światem czyli domniemany brat Solembuma

I dowiemy się że Atlana zwariowała.

No nie!
teraz to mnie do zapiekło do żywego!
napiszę własną 3 część żeby was pognębić! Ja zwariowałam ! jeszcze się okaże czyje będzie na wierzchu...

Ech Atlanta od tego czekania na wlaśiwą 3 częśc kazdy moze zwariować

Ja już trochę, trochę fiksuję...
A co do tego jak sie skonczy 3 częśc to będzie to wielki happy end, nie wyobrazam tego sobie innaczej, no albo przynajmniej nie chce

Nie bedzie happy end Dark P, Eragon czujac ogromny cieżąr po straci najbliższych odejdzie na zawsze!