Opowiadanie by N.I.X

Jestem świadoma tego , że to co tu publikuje jest nie najlepsze. Mimo wszystko jednak chcę , żeby ktoś to ocenił szczerze i tym samym dał mi odpowiedź czy mam to dalej ciagnąć czy raczej nie ? Z góry przepraszam za literowki etc.

Murtagh obejrzał się za siebie. Na płonących równinach dalej toczyła się bitwa. Po śmierci blźniaków , w Vadrenów wstąpiły nowe siły. On już wiedział , że praktycznie wygrali tę bitwe. Był na tyle wyszkolony, że mógł wrócić, objąć dowództwo nad wojskami Imperium i próbowac przechylić szalę zwycięztwa . Nikt nie śmiałby sie temu sprzeciwić. Był jeżdźcem. Wśród zwykłych żołniezy budził postrach .Poza Galbatroixem nie miał żadnego pana .
Lecz nie zawrócił. Leciał dalej.
Zdawał sobie sprawę że wieść o tym kto dosiadał czerwonego smoka rozniesie się bardzo szybko. Dla wszystkich ludzi prawych , był już podłym zdrajcą , swoim ojcem Morzanem. A przecież nie chciał. Pamietał o pierwszej przysiadze , którą złożył. Kiedy był jeszcze dzieckim i do końca nie zdawał sobie sprawy co to naprawde oznacza. Tą jedyną nie wymuszoną , wypowiedzianą z własnej woli. Wypowiedzianą dla jedynej osoby , która była mu wtedy bliska, do której miał zaufanie , dla Tornaca. Obiecał , że zawsze sercem pozostanie po tej dobrej stronie. Że nigdy nie uwierzy w słowa Imperatora. I tego chciał dokonać.
Dochcodziło południe. Słońce wznosiło się w górowaiu. Upał dokuczał mu niemiłosiernie. Ostry ból przeszył jego plecy. Nie był tym zdziwiony. Takie sytuacje miewał już od dawna. Nauczył sie z nimi walczyć. Napiął wszystkie mięśnie. Zacisnął powieki.
Gdzie chcesz , żebyśmy wylądowali - wyrał o go zapytanie Ciernia
- Nigdzie , leć dalej.
Nie ma mowy. Jesteś zbyt osłabiony.
- Nic mi nie jest poważnego. Chyba , że parę zadrapań uważasz . . .
Wiem jak sie czujesz i nie muszę ci uświadamiać , że gorzej niż zwyke. Zadecydujesz , gdzie lądujemy , czy mam to sam zrobić ? Nie chce dla ciebie żle. Naprawdę. Uwierz.
Wierzył. Cierń był jedyną osobą , która dla niego znaczyła i to wiele. To dla ratowania jego życia przyżekł Galbatroixowi wierność w pradawnwj mowie. Czuł , że dla tego smoka oddałby wiele. Może nawet w największej potrzebie swoje życie . . .
- Wybierz , ty. Ja nawet nie do końca orjętuje się gdzie jesteśmy
Wiem , nie patrzyłeś , którędy lecimy
- Tak- musiał się z tym zgodzić . Przynajmniej jemu nie chciał kłamać . . .

Wysłany: Wto 16:20, 06 Mar 2007

Proponuję: Pisz dalej. Dla mnie podobało się szczególnie uczucia wewnętrzne Murtagha. Początek rzuca "nowy cień" na bitwę na płonących równinach. Opis krajobrazu walki na 8+/10. Szkoda, że krótkie, a całość opowiadania to prawie tylko opis... Pisz dalej!

Wysłany: Śro 15:57, 21 Mar 2007

Racja.By tak dalej.

Wysłany: Śro 22:00, 21 Mar 2007

No więc:

N.I.X napisał:

Z góry przepraszam za literowki etc.

Jednak jak na tak krótkie opowiadanie jest ich bardzo dużo. Proponuję Worda, lub inny edytor tekstu, który wyeliminowałby większość z nich. Poprostu błędy te są rażące i zdecydowanie psują przyjemność czytania.
Te, które udało mi się wyłapać (za pewne Papcio znalazłby ich więcej):

N.I.X napisał:

Po śmierci blźniaków , w Vadrenów wstąpiły nowe siły

bliźniaków

N.I.X napisał:

On już wiedział , że praktycznie wygrali tę bitwe.

bitwę

N.I.X napisał:

Był na tyle wyszkolony, że mógł wrócić, objąć dowództwo nad wojskami Imperium i próbowac przechylić szalę zwycięztwa

próbować | zwycięstwa

N.I.X napisał:

Był jeżdźcem.

jeźdźcem

N.I.X. napisał:

Wśród zwykłych żołniezy budził postrach .Poza Galbatroixem nie miał żadnego pana .

żołnierzy, poza tym spację dajemy po znaku interpunkcyjnym, nie przed.

N.I.X napisał:

Zdawał sobie sprawę że wieść o tym kto dosiadał czerwonego smoka rozniesie się bardzo szybko.

po 'że' dajemy przecinek

N.I.X napisał:

Pamietał o pierwszej przysiadze , którą złożył. Kiedy był jeszcze dzieckim i do końca nie zdawał sobie sprawy co to naprawde oznacza.

pamiętał, przysiędze, dzieckiem, naprawdę ; według mnie po 'złożył' powinnien być przecinek, a nie kropka

N.I.X napisał:

Dochcodziło południe.

dochodziło

N.I.X napisał:

Słońce wznosiło się w górowaiu.

górowaniu, poza tym nei spotkałam się z takim zwrotem, być może jest poprawny

N.I.X napisał:

Gdzie chcesz , żebyśmy wylądowali - wyrał o go zapytanie Ciernia

wyrwało, brak kropki na końcu zdania

N.I.X napisał:

- Nic mi nie jest poważnego.

zdecydowanie styl, albo 'nic poważnego się nie stało' albo 'to nic poważnego' itd

N.I.X napisał:

Nie chce dla ciebie żle.

chcę, źle

N.I.X napisał:

Cierń był jedyną osobą , która dla niego znaczyła i to wiele.

Styl. Mogłoby być 'Cierń był jedyną znaczącą osobą' lub 'Cierń był jedyną osobą, która coś dla niego znaczyła' ale na pewno nie tak, jak jest.

N.I.X napisał:

To dla ratowania jego życia przyżekł Galbatroixowi wierność w pradawnwj mowie.

przyrzekł, pradawnej

N.I.X napisał:

Cierń był jedyną osobą , która dla niego znaczyła i to wiele. To dla ratowania jego życia przyżekł Galbatroixowi wierność w pradawnwj mowie. Czuł , że dla tego smoka oddałby wiele.

Jak widać- powtórzenie.

N.I.X napisał:

Ja nawet nie do końca orjętuje się gdzie jesteśmy
Wiem , nie patrzyłeś , którędy lecimy

orientuję; dwa dary brak kropki

N.I.X napisał:

Przynajmniej jemu nie chciał kłamać . . .

styl, styl i jeszcze raz styl

Posumowując:
Po wypisaniu tutaj wszystkich błędów, stwierdzam z przykrością, że są w niemal każdym zdaniu. Widać, że opowiadanie zostało napisane tutaj lub przepisane z jakieś kartki i nawet nie spradziłaś, czy nie ma jakiś literówek. Jeżeli już coś wklejasz, staraj się aby miało to jako taką poprawność językową.

Interpunkcja...także zdecydowanie kuleje. Odstęp robimy PO znaku interpunkcyjnym, natomniast nie robimy go PRZED znakiem. Brak przecinków.

Styl...też nie jest zbyt dobrze. Zdania są mało rozbudowane. Część, które wyżej przytoczyłam jest całkowicie niepoprawna stylistycznie.

Fabuła- opowiadanie wzorowane na Eragonie, więc wszystkie postacie masz podane na talerzu. Wklejony fragment jest zbyt mały, by oceniać, czy jest ona ciekawe czy nie.

Długość- także nie zachwycająca.

Ogółem: gdybyś wkleiła to opowiadanie bez żadnego błędu byłoby o wiele lepiej. Jego estetyka pozostawia wiele do życzenia. Jeśli będziesz wklejać jakąś dalszą częśc tego tworu, to postaraj się, aby wyeliminować błędy wymienione wcześniej. Oczywiście, jakieś pojedyńcze literówki mogą się zdarzyć, nawet jeśli skorzystasz z edytora tekstu, ale jeśli mają być w niemal każdym zdaniu to poprostu mija się z celem. Dobrze byłoby, żebyś dawała obszerniejsze fragmenty. Zwróć także uwagę na interpunkcję.

Myślę, że krytyka jest dość ostra, ale nie piszę tego, żebyś się załamała, tylko po to, abyś wyeliminowała swoje słabości. Ja też zamieściłam opowiadanie, też czytam krytykę i staram się według niej udoskonalić swój tekst (z mniejszym bądź większym powodzeniem).

Wysłany: Pią 14:54, 23 Mar 2007

Opowiadanie zaczyna się bardzo ładnie - widzę, że piszesz dobre opisy, zobaczymy potem jak to będzie z dialogami. W zasadzie wszystkie literówki już wyłapano, a ja nie za bardzo mam co pisać, napiszę więc: kontynuuj!