Terroryzm

I to jeszcze przez Morze Śródziemnomorskie i Atlantyk. :lol:

Jak już pisałam trzeba zmienić sposób myślenia. Bo dla nich to jest wojna. Tylko, że jak na razie nie zwyciężają, a "tylko zwycięzcom wszystko się wybacza".

Tego nie powiedziałam, należy ich zlikwidować (terrorystów), rozprawić się z nimi raz a dobrze, tak, żeby nie przyszło nikomu więcej do głowy coś takiego jak atak terrorystyczny.
Co do oddzielenia to, przeczytaj sobie co pisałam na poprzednich stronach tego tematu.

EDIT:
Problem w tym, że właśnie zwyciężają, państw kulą ogony i spełniają ich żądania w obawie przed atakami terrorystycznymi, co więcej uważają, że absolutnie w jakikolwiek sposób nie można krytykować muzułmanów, ani z nich żartować, bo to dyskryminacja.

Pisaliście, że tak nie lubicie Oriany Falach, cóż nie musicie się już nią przejmować i płakać jaka to rasistka chodzi po tym świecie, Oriana Falach zmarła.

Ech... Drogie panie. Ironizując popadacie w skrajność i wciąż piszecie o 'pokojowym sposobie' sprowadzenia porządku... A jakieś konkrety? Nie ma skutecznego sposobu, aby do nich przemówić.

Trzeba przeczekać, tak jak I czy II wojnę światową. Bo czy Hitlerowi można było zagrozić? Nie. Stalinowi? Też nie. A może Napoleonowi? To minie z czasem, tak jak wszystko mija i im szybciej ludzie nauczą się tolerancji tym lepiej.

Kiepski przykład. Chyba nie muszę mówić co by się stało gdyby alianci nie zaczęli walczyć..?

Wiesz ile ludzi będzie musiało do tego czasu zginąć? A władze mająna to spokojnie patrzeć?

"Trzeba przeczekać,"
Przeczekać? Ależ proszę bardzo, przeczekaj sobie, ja nie zamierzam w ramach tolerancji pozwalać terrorystom na wszystko, a już zwłaszcza na eksterminację zachodniej kultury i nas samych.

"Bo czy Hitlerowi można było zagrozić?"
W końcu Amerykanie i jeszcze kilka innych państw sprzymierzonych to zrobiło.

No to macie jakiś inny sposób? Chętnie posłucham. Tylko oczywiście jakiś realny.
Poza tym Amerykanie i Anglicy też olewali nas gdy zajęto Polskę i dobiero gdy Hitler zaczął dobierać się im do skóry ruszyli "bohatersko" na wroga. A ja osobiście, czy też jako Polka jakoś nie czuje się zagrożona.

I tak stoimy w miejscu. Wasza strona nie zna pokojowego sposobu, a ja (nie wiem jak Alveaner) nie znam lepszego sposobu, niech będzie i zbrojny. Więc niech zostanie jak jest. Wiele osób już o tym myślało, a że udało im się to korzystnie wplątać w politykę tak trwa.

"Poza tym Amerykanie i Anglicy też olewali nas gdy zajęto Polskę"
A tak zdrowo rozsądkowo patrząc. Po co się mieli nami interesować? Mieli własne problemy. Zresztą w końcu się z nim rozprawili.

"No to macie jakiś inny sposób?"
Wydaje mi się, że już pisałam na poprzednich stronach, jakie są moje pomysły na ten temat.

Napisałam realne. A na terroryzm nie ma sposobu jak i nie ma sposobu na wojny. Chociaż mianem terrorystów określa się też Czeczenów, a z nimi jestem jak najbardziej solidarna. Polaków też określałoby się mianem terrorystów.

"Napisałam realne."
Może to, co napisałam nie jest 100% realne, ale jest w miarę realne.
Oczywiście można się też z nimi rozprawić zbrojnie. Lub też wyrżnąć wszystkich muzułmanów, ale tego nie popieram.

Wy nawet nie wiecie, co piszecie.
Terroryzm towarzyszy człowiekowy od samego początku i towarzyszył będzie do końca. Nie ma na niego sposobu, zwalczyć tez się go nie da.
A wy piszecie tylko i wyłącznie o terroryźmie w krajach bliskiego Wschodu. Chyba zapomnieliście, co działo się jeszcze pół wieku temu wstecz w Europie. I co wtedy zrobiła reszta świata? Bezczynnie się patrzyła na rzeź, jaką Niemcy z Rosjanami urządzali w naszym kraju.
I co, Azja i Afryka miały się wtedy od nas odciąć, bo Hitler zagrażał całemu światu? Nie, nie postąpili tak. I my też, zamiast się dzielić, powinnismy się zjednoczyć.

Wybaczcie, ale jestem pacyfistką i nie będę tu mówić, co myslę o wojnach i oddzielaniu się od świata. ^^

Właśnie. Ludzie, wy byście się chcieli tylko zarzynać... Niestety, nie zwalczymy terroryzmu...

"I co, Azja i Afryka miały się wtedy od nas odciąć,"
W Azji jest taki kraj o nazwie Japonia, który toczył wojnę z Amerykanami i był sprzymierzony z Hitlerem.

"Chyba zapomnieliście, co działo się jeszcze pół wieku temu wstecz w Europie."
Chodzi ci o II wojnę światową? No cóż terroryzm to, co innego. Hitler przecież prowadził otwartą wojnę.

EDIT:
"wy byście się chcieli tylko zarzynać... "
Powiadasz zarzynać, więc podaj sposoby pokojowego rozwiązania problemu terroryzmu.

"Niestety, nie zwalczymy terroryzmu..."
Powiadasz nie zwalczymy, więc co, mamy ulec terroryzmowi, czy też pozwolić, żeby terroryści nas eksterminowali?

A terroryści Twoim zdaniem nie prowadzą otwartej wojny?

A poza tym, na moje poglądy prosze nie zwracac uwagi, bo ja wam nic innego nie powiem niż tego, że wszystkie wojny są do #$%&

"A terroryści Twoim zdaniem nie prowadzą otwartej wojny? "
Nie do końca, nie wypowiedzieli nam wojny, nie są z nami w stanie wojny.

Cytat:

A wy piszecie tylko i wyłącznie o terroryźmie w krajach bliskiego Wschodu. Chyba zapomnieliście, co działo się jeszcze pół wieku temu wstecz w Europie. I co wtedy zrobiła reszta świata? Bezczynnie się patrzyła na rzeź, jaką Niemcy z Rosjanami urządzali w naszym kraju.

W tym coś jest. Terroryzm to forma walki, a my skupiliśmy się na konflikcie religijno-kulturowym, jaki jest nam ostatnio najbliższy.

Terror, który europejczycy szerzyli w przeszłości był o wiele gorszy niż ten, z którym my mamy teraz do czynienia.

Tylko, że tego nie określano słowem terroryzmu tylko wojny. A terroryści otwrarcie przecież wypowiadają wojnę (nie nam, tylko Amerykanom i Anglikom) Al-Kaida (czy jak to tam się pisze) przecież przyznawała się publicznie do wszelakich zamachów.

I jak już mówiłam tylko zwycięzców się nie osądza. Gdyby jakimś cudem terroryści przejęli władzę w USA czy gdzie kolwiek wszyscy przyjęliby wersję że to dla dobra świata i ludzkości robione były zamachy. Amerykanie wygrali wojnę w Iraku (i zauważcie, że zrzucanie bomb to nie były zamachy terrorystyczne, tylko usprawiedliwione działania zbrojne) i już nikt im nie wypomina tego.

No i przypominam, że temat jest o terroryźmie, a za terrorystów uważa się także Czeczenów.

Nas Polaków też uważano za terrorystów. Przecież także organizowaliśmy zamachy itp.
A co do tego, że Anglia i U.S.A. nie zainteresowały się Hitlerem to nie dlatego, ze nie mieli swojego interesu. Doskonale wiedzieli co się może stać jeżeli Hitler dalej będzie wzmacniał swoje wojska itp. Francja tak samo. Czy jak ktoś się uczył historii to nie pamięta tego wdzięcznego działu "Polityka ustępstw wobec Hitlera"? Wszystkim krajom zachodu najbardziej zależało na pokojowi. Za wszelką cenę. Nie chcieli powtórzyć masakry z I WŚ. Ale mimo tego całego zabiegu dyplomatycznego i tak doprowadzili do tego co się stało w '39. Ta "polityka" wystawiła im po wieki świadectwo największej głupoty.

A wracając do terroryzmu. Czy ktoś nie walczy z muzułmanami?Przecież wciąż to się robi. Ale nie mówią o tym bo to nie jest coś co można powiedzieć na herbatce u znajomej. I wg mnie to wszystko przez to, że Amerykanie wmieszali się w ten cały Irak. Bo gdyby załatwili to inaczej, za pomocą dyplomacji itp. to nie mielibyśmy takiego szamba jakie jest dzisiaj. Po prostu nie mogli ścierpieć, że ktoś otwarcie wjechał im w d****. Ta cała inwazja na Irak to była zwykła zemsta za WTC. i nie zapominajmy, że na tamtych terenach wciąż znajduje się ropa. Materiał w dzisiejszych czasach cenniejszy niż złoto.

"I wg mnie to wszystko przez to, że Amerykanie wmieszali się w ten cały Irak."
Może, tylko, że Islam jest a rozwojowy i im mało, co można wytłumaczyć.

"Czy ktoś nie walczy z muzułmanami? Przecież wciąż to się robi."
O wiele za mało intensywnie.

"Bo gdyby załatwili to inaczej, za pomocą dyplomacji itp."
Liczysz na to? Gdyby się w ogóle nie zainteresowali muzułmanie zaczęliby nam jeszcze bardziej jak to określiłaś wjeżdżać w d****.

Ostatnio dość głośna jest sprawa o wypowiedzi Benedykta XVI na temat Islamu. Muzułmanie się na nas za to obrazili i głęboko oburzyli. I co robią? Mordują zakonnice i podpalają kościoły. Co więcej liderzy Islamscy mówią, że to wina wypowiedzi papieża.
Dlaczego my mamy być w stosunku do nich tolerancyjni, jeśli oni nie szanują nas.

Ale to papież nie poszanował ich. I muzułmanom można wytłumaczyć tyle samo, ile nam, katolikom, prawosławnym, ateistom.

"Ale to papież nie poszanował ich"
Och, to znaczy, że mają prawo mordować zakonnice i podpalać kościoły? Miło się dowiedzieć.
Poza tym papież nie powiedział nic obraźliwego i wyrażającego brak szacunku, tylko to oni w jakiś chory sposób to zinterpretowali.

Nie, nie znaczyto, że mogą zabijać.
Mało kogo obchodzi, czy Papież powiedział coś obraźliwego, zależy, jak to zostało odebrane. Na szczęście podobno już przeprosił.
Zrozum, katolicyzm już przeszedł stadium wojen religijnych, muzułmanie dopiero to zaczynją. Oczywście, należy z tym walczyć, ale nie wolno mówić, że cała ta religia jest zła.

"Zrozum, katolicyzm już przeszedł stadium wojen religijnych,"
Ja to doskonale rozumiem.

"Na szczęście podobno już przeprosił."
Jak dla mnie nie miał tak na dobrą sprawę za co przepraszać.

"muzułmanie dopiero to zaczynją. Oczywście, należy z tym walczyć,"
Tylko, że jakoś wszyscy uważają, że powinniśmy być w stosunku do nich jakoś przesadnie tolerancyjni i pozwalać im na wszystko, to błąd.

"ale nie wolno mówić, że cała ta religia jest zła."
Zła nie jest, jest a rozwojowa. Poza tym religia jest taka, jak ludzie ją wyznający, a że w tej chwili są tacy a nie inni...

Mówisz Alveaner, że gdyby muzułmanie nie zostali "powstrzymani" przez U.S.A. to pewnie nam jeszcze bardziej by nam wjeżdżali w tyłek. Nie sądzę. Nie mieliby pretekstu. Bo to co zrobił Bush była kroplą, która przepełniła czarę. W Iraku już i tak się gotowało z powodu Saddama Husajna(przepraszam za błędy). Wg mnie Ameryka nie powinna się tak otwarcie w to mieszać. Bo to co zrobili to zostało osebrane jako inwazję, jako rozpoczęcie wojny. I stąd mamy terroryzm.

"Wg mnie Ameryka nie powinna się tak otwarcie w to mieszać. Bo to co zrobili to zostało osebrane jako inwazję, jako rozpoczęcie wojny. I stąd mamy terroryzm."
Czyli atak na Wieże Światowego Handlu to nie terroryzm? O jak miło.

I tak by na w Ameryce przeprowadzali ataki terrorystyczne niezależnie czy by się wtrynili do Iraku czy nie.

Bo to jest takie śmieszne myślenie Amerykanów. Oczywiście, jak 11 września runeły wieże WTC, to cała Ameryka aż gotowała się ze złości i nienawiści do Arabów. To, co zrobili zamachowcy jest niewybaczalnym czynem i nie podlega to żqdnej dyskusji, tylko Bush zapomniał, że rozpoczynając wojnę w Iraku przyczyni się do śmierci tysięcy, może i nawiet więcej zupełnie niewinnych ludzi.
Może to było i jedyne wyjście z takiej sytuacji, ale zanim pana Hussajna złapano, śmierć poniosły Bogu ducha winne dzieci i całe rodziny. Nikt nad nimi nie płacze i nikt nie ogłasza żałoby, podczas gdy Ameryka w takim przypadku byłaby pogrążona w rozpaczy i smutku. Dlaczego? Bo wyznają Islam, bo mieszkają tam, skąd pochodzi najwięcej terrorystów? Czy może dlatego, bo żeby po małej, malutkiej cześci unieszkodliwić terrorystów, musi wpierw zginąć tyle ludzi?
Przecież w Iraku nadal nie ma spokoju, chociaż Hussajn jest załapany. Chociaż unieszkodliwiono lub zabito jednych z najgroźniejszych terrorystów, nadal wybuchają samochody pułapki i nadal umierają ludzie, którzy z wojną i terroryzmem nie mają nic wspólnego.
To jest sprawiedliwe? Taka polityka jest sprawiedliwa? Przecież to czysty absurd.

Alveaner napisał:

"Wg mnie Ameryka nie powinna się tak otwarcie w to mieszać. Bo to co zrobili to zostało osebrane jako inwazję, jako rozpoczęcie wojny. I stąd mamy terroryzm."
Czyli atak na Wieże Światowego Handlu to nie terroryzm? O jak miło.

Odbierasz mnie zbyt dosłownie Alveaner. Mam wrażenie, że muszę ci dogłębniej tłumaczyć każde napisane przeze mnie zdanie(bez urazy). No nic. Oczywiście, że to był terroryzm, ale chodziło mi o to, że rozpoczęło się to na większą skalę. A zresztą Eni napisała powyżej to co myśle.

"To jest sprawiedliwe? Taka polityka jest sprawiedliwa?"
Nie, to nie jest sprawiedliwe i tak być nie powinno, co nie zmienia faktu, że tak jest.
Jednak teraz, co by o tym nie mówić Amerykanie nie mogą wycofać się z Iraku, bo powstanie tam jeszcze większy bajzel niż teraz.

Zgadzam się, że cywile nie powinni ginąć, ale nic, co zrobimy tego nie zmieni, a jak już powiedzieli "a" to muszą powiedzieć "b" i nie mogą się teraz wycofać.