Terroryzm

Zgadzam się z Mormonem

Kiedyś wszyscy wielcy wodzowie szli w bój na czele swojej armii

To niesamowicie podnosiło morale a jak do tego wódz był dobrym mówcą to podtrzymywał ducha walki nawet w najgorszych momentach

Ale teraz takie coś już nie przejdzie.. poprostu obecnie wojny, bitwy eyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś.

Ekhem... I czego wy przepraszam oczekujecie? Że wódz czy dowództwo armii będzie szło do boju z żołnierzami? Może i to podnosi morale, jednak to głupota, jeśli dowódca zginie w walce, to, kto ogarnie tych żołnierzy i obmyśli strategię? No właśnie, nikt.
Poza tym nie wiem, czy zauważyliście, ale obecnie nie prowadzi się bitew, w których na przeciwko siebie stoją dwie wielkie armie i na hasło "do ataku" ruszają na siebie. W tej chwili wojny tak nie wyglądają i wątpię, żeby powrócono do tego typu prowadzenia walk w przyszłości.

Z jednej strony dobrze jest gdy dowódca osobiście prowadzi armie do boju, z drugiej strony (jak pisze Alveaner) kto by obmyślał strategie, gdyby dowódcy zginęli. Dlatego na szczescie obecne armie mają stopnie wojskowe. Tłuc sie i ginać z żołnierzami to może np. Major, albo kapitan. A zadanie Generała, czy Pułkownika jest zupełnie inne...taktyka.

No i własnie zaznaczyłem że teraz to wygląda inaczej

Kiedyś wszystko było mniej rozwiniete że tak powiem. Większe znaczenie miała sama waleczność i to kto lepiej wymachuje mieczem niż taktyka.

Zgadzam sie z tobą Alveaner. Zresztą już o tym pisałam jeśli chodzi o mieszanie się wodzów do bitwy.
Jak trafnie zauważyliście w dzisiejszych czasach wojna wygląda o niebo inaczej. Polega głównia na ewentualnym zdobyiu i utrzymaniu pozycji. Możemy to zaobserwować na Iraku.

Alveaner napisał:

Ekhem... I czego wy przepraszam oczekujecie? Że wódz czy dowództwo armii będzie szło do boju z żołnierzami? Może i to podnosi morale, jednak to głupota, jeśli dowódca zginie w walce, to, kto ogarnie tych żołnierzy i obmyśli strategię? No właśnie, nikt.
Poza tym nie wiem, czy zauważyliście, ale obecnie nie prowadzi się bitew, w których na przeciwko siebie stoją dwie wielkie armie i na hasło "do ataku" ruszają na siebie. W tej chwili wojny tak nie wyglądają i wątpię, żeby powrócono do tego typu prowadzenia walk w przyszłości.

Przepraszam, ale wydawało mi się, że napisałem, że to się nie odnosi to dzisiejszej wojny. :ym:

I oto dowód na to, że nie czytacie moich postów do końca...

AoM, co do Warny... Wydaje mi się, że Polacy wcale nie byli blisko zwycięstwa, bo Turkowie byli o wiele liczniejsi i na początku i na końcu bitwy...

Wiem, zapomniałam tylko dodać, ze szala zwycięstwa przechylała się raz w ta raz w tamtą stronę. I Polacy mieli szansę odnieść zwycięstwo, wynik nie był aż tak przesądzony. Tylko ten cholerny Warneńczyk... i masz babo placek.

Tymeras napisał:

No i własnie zaznaczyłem że teraz to wygląda inaczej

Kiedyś wszystko było mniej rozwiniete że tak powiem. Większe znaczenie miała sama waleczność i to kto lepiej wymachuje mieczem niż taktyka.

Taa?? To powiedz mi, kto wygra, dwa żędy konnych łóczników, czy jeden żąd pikinierów spartańskich?? Albo kto ma największe sznase przy łucznikach?? Dlaczego Aleksander Wielki wygrywał bitwy z dwa razy liczniejszym przeciwnikiem? Luljusz Cezar gdy tylko machał mieczykiem nie podiły całej galli i części germani i Angli.

Teraz to się offtop zrobił, bo nie rozmawiamy o terroryzmie, ale macie na to zgodę, bo przynajmniej zaistniała ciekawa dyskusja.

Nie gorączkój się

hehe

Miałem na myśli to, że teraz jest o wiele więcej możliwości taktycznych itp. Tak jak juz ktos napisał - kiedyś stawały na przeciwko siebie dwie armie i na okrzyk "do ataku" czy cos w tym stylu zaczynały sie wzajemnie wybijać. Teraz wojna to zupełnie inna bajka.

Oj Tymciu(

), nie prawda, pograj sobie w rome total war, nie jesteś taktykiem, to cię w sekunde rozwalą. Taktyki nie było, 10 000 lat temu kiedy dwóch ludzi stało na przeciw siebie i okładało się na zmianę piąchami. Teraz jest naprawdę niewiele więcej możliwości taktycznych, niż było kiedyś. A te dwie armie, hehe, fakt, tak było, ale w czasie tej bitwy nawet sobie nie wyobrażasz ile było taktyki, cało wojsko nie szło od razu na pałę, najpierw konnicq atakowała skrzydła, albo zwabiała w pułapkę, żeby wrogów wycieli w pień łucznicy. To są tylko przykłady, możliwości jest tysiąc razy tyle.

Tymciu? ;| hehe

Rom Total War grałem.. genialna gierka

No i w sumie masz trochę racji

Ale tylko TROCHE (żeby Ci sodówka nie udeżyła do głowy :raa:

)

Zgadzam się z Kani Rome Total War to super gra!
Jednak dzisiaj mamy znacznie więcej możliwości taktycznych niż chodzby za czasów I wojny światowej,
Weźmy na przykład lotnictwo, czy ktoś mógł przypuszczać że już w II wojnie tak się rozwinie? Że powstaną samoloty mogące dzwigać parę ton bomb? A przecież atak 11 Września został przeprowadzony właśnie samolotami i do tego cywilnmi!
Dziś mamy wszelkie pole manewru, nie warzne gdzie walczymy, na ziemi, wodzie, czy powietrzu, Teroryści również.

MOIM ZDANIEM z terroryzmem trzeba walczyć. Jak - nie wiem - bo sie na tym nie znam, w każdym razie nie na "amerykański" sposób. Bo jak dla mnie to Amerykanie pojechali do Iraku tylko po ropę a nie " ratować świat od terroryzmu" - ładna bajeczka i przykrywka dla interesów

..... po prostu żenada!! i po co nasz wspaniały prezydent się zgodził żebyśmy w to weszli... tylko po to by "podlizać" się zadufanym Amerykanom,.....

Cytat:

i po co nasz wspaniały prezydent się zgodził żebyśmy w to weszli... tylko po to by "podlizać" się zadufanym Amerykanom,.....

Po pierwsze mogliśmy mieć z tej operacji w Iraku jakieś korzyści, czego niestety nie dopilnowano. Po drugie wojna to świetny i najlepszy trening dla żołnierzy i w końcu jak już tam wleźliśmy to możemy trochę posiedzieć. Nie zaszkodzi to nam, aż tak bardzo.

Cytat:

Jak - nie wiem - bo sie na tym nie znam, w każdym razie nie na "amerykański" sposób

Skoro, jak sama stwierdziłaś 'się nie znasz' to skąd możesz wiedzieć, że amerykański sposób jest zły? Paradoks?
Walka z terroryzmem w sposób, jaki to robią Amerykanie to tylko jeden ze sposobów i na dłuższą metę nieskuteczny, bo nie eliminuje głównej przyczyny terroryzm - biedy.
Najpierw by trzeba coś z nią zrobić. Poza tym, chodzi też o to, że muzułmanie uważają nasz, zachodni styl życia za wysoce nie moralny i grzeszny, a grzeszników trzeba eliminować.

Cytat:

Bo jak dla mnie to Amerykanie pojechali do Iraku tylko po ropę a nie " ratować świat od terroryzmu" - ładna bajeczka i przykrywka dla interesów

Ależ to wiadomo o d początku, myślę, że tak poza wszystkim to terroryści liczyli na to, że Ameryka się tam wtryni, bo od razu było wiadomo, że USA takiego afrontu płazem nie puści.

Owszem korzyści może by były gdybyśmy podpisali z Amerykanami jakiś traktat czy coś - JA Amerykanom zakłamanym na słowo nie uwierzę! Poza tym jesli chodzi ci o trening dla żołnierzy to wole żeby ćwiczyli na poligonach - a nie umierali na wojnie zostawiając rodziny. Wojna w moim mniemaniu = śmierc i zniszczenie. Owszem nie znam się na tym - ale bez względu na to nie podoba mi się amerykańska polityka względem Iraku - bo jak sama wspomniałaś - na dłuższą metę nic nie pomoże - zabijemy im jednego dyktatora, a oni znajdą następnego który będzie się mścił. Poza tym w ich religii umrzeć w ataku terrorystycznym jest zaszczytem, a "święta wojna" obowiązkiem każdego muzułmanina.... moim zdaniem powinni pójść na jakąś ugodę - od czego w końcu są dyplomaci

Cytat:

poza tym jesli chodzi ci o trening dla żołnierzy to wole żeby ćwiczyli na poligonach - a nie umierali na wojnie zostawiając rodziny.

Żaden poligon, nie jest w stanie tak wytrenować żołnieży jak wojna. Ja wolę, żeby byli dobrze wytrenowani i w razie gdyby nasz kraj musiał toczyć wojnę obronną, żeby mieli praktykę.
Poza tym oni chcą tam jechać jest więcej chętnych niż miejsc, to ich praca oni jada tam do pracy, nikt nie wyśle tam żołnieży, którzy nie chcą, ale większość chce, a wiesz dlaczego, bo za tego typu akcje poza granicami kraju sporo płacą. Zresztą to ich zawód jakby nie chceili w tym uczestniczyć to by żołnierzami zawodowymi nie zostawali.

kurcze no...dziwny temat..."terroryzm"...to akurat mi sie podoba...w CS zawsze grałem terrorystami xD