Dziesiejsza młodzież

Dzisiejsza młodzież jest taka że wychwala pod niebiosa Eragona (omg) chywt nad chwyty bo miał wtedy 15 lat i podziałało...Nikt nie zwrócił uwagi na pomysły innych pisarzy nikt nie zwrócił uwagi na fatalnie opisane sceny walk...PO PROSTU SŁABE. Tolkien, King, Prachett rulez!

To było bardziej do Labellui Cua

ale to samo się tyczy tych którzy swój nawyk czy slabość uważają za coś lepszego od normalności. Np: że nie lubią kogoś kto nie chce być taki jak oni, martwia sie tym że jest taki ktos od nich lepszy i tyle.

Nie wychwalam Eragona pod niebiosa. To po pierwsze. Po drugie to mam tą świadfomość, że jest sto lepszych książek itp. Po trzecie Dobrze, że ktoś wogóle czyta coś takiego jeżeli wcześniej nie czytał wogóle nic. A po czwarte to wybacz moją obcesowośc, ale czemu tutaj piszesz skoro ta książka ci sie nie podoba? Przecież to jest forum głównie poświęcone Dziedzictwie. A zresztą możesz pisać ja nic do ciebie nie mam, jedynie ciekawość mnie zżera.

A mnie ciekawość żzera czemu Eragon jest tak kochany skoro Jeźdzcy Smoków już BYLI?! Skoro pradawna mowa BYŁA! PObieranie energii z otoczenia było! To wszytko byłoooO użyte przez innych pisarzy ile razy?
Paolini mógł chcoiaż zrobic własny w miare oryginalny świat a nie zrzynać od innych -_-

Wiem, że jest taka ksiązka jak Jeźdźcy smoków, Pradawna mowa(Ursula K. Le guin "Ziemiomorze")Pobieranie z otoczenia energii to akurat nie wiem...

Ale po prostu chłopak to połączył w jedną nawet zgrabną całość. Sam powiedział, ze jest to książka, którą on zawsze chciał przeczytać.

Wiadać że cienko przędzie...Cieszy mnie to że ktoś jako tako zgadza sie ze mna:P (Co prawda tylko jako tako ale zawsze ;p)

Nom... Ale może teraz wrócimy do tematu, bo to nie jest o twórczości szanownego pana CP

No tak faktycznie;)

to temat o muodzieży :raa:

zwrócilismy uwagę na to co mówisz, ale i na to czego nie mówisz. poza tym mi bitwy tez sie nie podobały.
ja nie cierpie większosci dzisiejszej młodzieży

Cua, spokojnie. Przecież juz wróciliśmy do tematu... :ym:

A co do młodzieży to czasem mnie irytruje a czasem nie. Jednakże, najbardziej nie cierpię tego typu co narzeka, że mu ciągle źle, nikt go nie rozumie itp...

to jest akurat taki okres w życiu wiekszości ludzi. co prawda nie wszyscy go przezywaja bo maja oodmienne, głębsze charaktery. lecz są też tacy, którzy rzeczewiście mają źle w życiu.
ale ja najbardziej nie lubie rodzajumłodzięzy nadetej w sobie, gardzącej innymi, kupującej jednynie oryginalne rzeczy, czytajacej Bravo (mówię o jednym rodzaju)

Też takich nie lubię. A z tym narzekaniem to chodziło mi o to, że nie mają znowu tak źle, rodziców mają znośnych itp. Nie lubię takich osób co(cytat z WP) "nawet swoją żałość noszą jak cenną szatę".

Młodzież...Boże,(

) nienawidze cwaniaków (skąd oni sie wzieli?!) idzie taki giba sie jak...Rezus i nic tylko " Yo ma men madafaka" i podskakuje do każdego a potem dziwi sie że dostał...Jeżeli z czasem młodzież bedzie coraz gorsza przykra przyszłość świata...

(Jak sie pieknie wypowiedzialem? :maniak:

)

ostatnio jeździłam z kumplem po parku i spotkaliśmy tam takich, co do podstawówki chodzą, czytać pożądnie nie umieją a już k*rwią. żałosne...

Ale pomyśl, od kogo takie dzieci mogły sie tego nauczyć... Od starszych zdegenerowanych nastolatków lub od samych rodziców, gdyby stworzyć młodym odpowiednie warunki do rozwoju to też nie bylo by tyle marginesu.

To u mnie w szkole, rok temu we wrześniu, łaże sobie po terenie szkolny, a tu jakiś gówniarz(3klasa) zaczyna beczeć. Tam podchodzi do niego yła wicedyra i pyta się czeg płacze. No to ten zaczyna: "Tu w tej szkole to są ku*** złodzieje! Ukradli mi ku*** pistolet i ku*** nożyk i ku*** i ku***". No to babka zaczyna coś do niego gadać, że do rodziców zadzwoni i takie tam. To on dalej: "Tu są ku*** złodzieje, ja pie*****" I tak cały czas. Czy to nie jest straszne?? Gówniarzyna 3 klasa i do nauzyciela tak??

To jest zalosne ...

... ale musze przyznac ze wyobrazilem sobie te scene i bardzo mnie ona rozbawila

A mnie przeraziła... To jest przecież chore...

To prawda, ale z tym sie trzeba pogodzic bo tkaie rzeczy sa niestety juz na porzadku dziennym.

Niedługo bez pistoletu będzie strach wchodzić do szkoły. :lol:

Nie no żartuje...

W naszej szkole tam jest "prawie" normalnie. Oczywiście do nauczycieli się pyskuje (nie do wszystkich), ale jak cię któryś zacznie wyzywać od latawic i że zamiast odrabiać lekcje na przystanku się obściskujesz, to może człowieka ruszyć, nie? Jeli oni zachowują się w stosunku do nas normalnie to i my odpowiadamy im tym samym. Nie włazimy w ich życie osobiste, to niech oni nie włażą w nasze. (Oczywście nie dotyczy to naszych szkolnych meneli, ale oni i tak rzadko pokazują się w szkole, więc tak jakby ich nie było).

Gdyby do mnie tak powiedział nauczyciel, to ja ym zaczoł go "wyzywać".

Na takich nauczycieli trzeba uważać, u mnie taka jedna uwzięła się na chłopaku (który wcale źle sie nie uczył, tylko po prostu nie podlizywał sie tak do niej jak ona by tego chciała-miała hopla na punkcie młodych chłopaczków

) i nie przepuścila go do nastepnej klasy, to był dopiero babsztyl!

W naszych czasach młodzież (mówię tu o większości)jest nietolerancyjna.
Jak ja patrze na swoją klase to mi aż niedobrze się robi.Przeklinają,biją,palą,wyzywają,odrzucają,obgadują.Coś strasznego! Ja jestem jedną z niewielu osób w klasie,które tak nie postępują.

co do nietolerancji - fakt faktem, zgadza się. jeśli słucham innej muzyki niż wszyscy to jestem dziwna i niegodna uwagi.

A ja się dobrze uczę,w ięc nawej moje przyjaciółki(?) nazywają mnie kujonem.
Doprawdy miłe. ^^

u mnie "kujon" jest na poządku dziennym.
a ja im odpowiadam, żeby zajrzeli do słownika, o!

A ja wtedy odpowiadam: lepiej kujon niż osioł :ym:

Ja jak chodziłam do szkoły w Warszawie(i nadal chodzę) to nie spotkałam sie z czymś takim. Za to kiedyś gdy chodziłam do szkoły w prowincji Warszawy to... cóż... nie było aż tak źle, ale miło też nie.

nie no przepraszam czego chcecie od przeklenstw w grunicie zeczy taka jedna kur.. wyraza wiele emocji

np. radosc zlosc rozczarowanie zdziwienie

... moim zdaniem to jest jedno z wazniejszych slow w polskim slowniku bo zastanowcie sie gdyby zakazac polaka mowienia kur.. to doprowadzilo by do tego ze wiekszosc z polakow przestala by sie wogule odzywac nie mogac inaczej wyrazic swoich uczuc tak jak by to zrobili prosta k...ą

ja osobiscie jestem bardzo tolerancyjny

praktycznie wszyscy w mojej klasie sa od czegos uzaleznieni

(papierochy alkohol) ja osobiscie nie widze nic pociagajacego w tym ze jak to oni mowia sie najebie w sobote i przestane racjonalnie myslec czy tez bede trul sie tym smierdzacym dymem wydobywajacym sie z tego paskudztwa ktore mozna dostac praktycznie w kazdym sporzywcaku za okolo 6 zl

ja uwazam ze to jest ich zdrowie i ich pieniadze

jak chca marnowac kase na takie pierdoly zamiast oszczedzic i kupic sobie cos porzadnego

to ich sprawa

becik, welcome back! :ym:

co do przekleństw - uważam, że sa bezsensowne. tyle jest słów w słowniku a oni tylko k*rwa i k*rwa...